Ogórki konserwowe
Ogórki konserwowe i ogórki kiszone przygotowuje w każdym sezonie. Rokrocznie kupuje kilkadziesiąt kilogramów ogórków, cześć kiszę w beczkach a druga część wkładam do słoików i przygotowuje z nich najsmaczniejsze w świecie domowe ogórki konserwowe. Nie lubię smaku ogórków konserwowych, które kupuję w sklepach. Są za miękkie, jak dla mnie zbyt ostre w smaku i w żaden sposób nie mogą konkurować w ogórkami konserwowymi przygotowanymi w zaciszu domowej kuchni. Po wielu latach prób i błędów odkryłam, że miękki ogórek konserwowy to wynik zbyt długiej pasteryzacji. Dlatego po wstawieniu słoika do garnka z gorącą wodą obserwuję, jak zmienia się kolor ogórków. Gdy najmniejszy ogórek jest w ¾ jasny, a w ¼ jeszcze zielony, to znak, że najwyższy czas aby zakończyć pasteryzację. Ogórki „dojdą” naturalnie w cieple, a nadal pozostaną chrupiące. A cóż może lepiej smakować z kanapką z pastą warzywną niż chrupiący, przepełniony słodyczą i lekko pikantny w smaku ogórek konserwowy – dla mnie niewiele dodatków może się z nim równać. No chyba, że ogórek kiszony :) Od wielu lat dochodzę do wniosku, że proste smaki są najlepsze. Im mniej udziwniania tym lepiej. Ogórki konserwowe należą do jednych z najbardziej klasycznych przetworów!
Ogórki konserwowe
Ogórki konserwowe – składniki:
• 3 kg ogórków
• 3 l wody
• 1 l octu
• 8 łyżek cukru
• 4 łyżki soli kamiennej
• gorczyca
• korzeń chrzanu
• koper
• czosnek
• ziele angielskie
• liście laurowe
Ogórki konserwowe – przepis:
- Do wymytych słoików wkładam kawałek chrzanu, kilka ziaren ziela angielskiego, ząbek czosnku, szczyptę gorczycy i kawałek koperku.
- W słoikach układam ciasno ogórki.
- Zagotowuję wodę z octem, solą, cukrem.
- Ogórki zalewam gotującym się płynem, zakręcam słoiki i wekuję. Gotuję do czasu, aż ogórki staną się jasne – około 5-7 minut. Słoiki wyjmuję z wody, ustawiam do góry dnem i zostawiam do ostygnięcia.
Ogórki przepisy:
Ogórki konserwowe jest to podstawowy przepis na ogórki konserwowe. Sama robię je w kilku wersjach smakowych, ta należy uznać za najbardziej klasyczną i i znaną :D
Ogórki kiszone są nieodzowną, coroczną częścią moich przetworów. Robimy zawsze około 100 kg ogórków. Żywy kwas mlekowy z soku z takich ogórków wykorzystuje do innych kiszonek, do chleba, barszczu i domowych zakwasów :)
Ogórki małosolne muszą być i już. Przez cały sezon ogórkowy mam na blacie w kuchni słoik małosolnych a drugi w lodówce. Aż czasami nie wiem jak to się dzieje, że taką ilość ogórków małosolnych potrafimy zjeść w ciągu kilku dni!
Ogórki kanapkowe uwielbiam, przygotowuję je co roku i co roku jest ich za mało. Możecie więc z powodzeniem przygotować ich całą spiżarnię!
Ogórki w formie sałatki szwedzkiej uwielbiam! To ten smak, którego poszukuję w domowych przetworach, ta słodycz, ostrość, smak i aromat!
Takie ogórki kiszone co roku przygotowuję w butelkach do wody, takich 6 litrowych. Kiedyś kisiłam tak w beczce ale również kiszę w słoikach, więc macie wybór!
Smacznego!
Magdatom napisał
Robiłam z przepisu Olgi już w kilka razy pomidory suszone i w tym roku ogórki kanapkowe.Muszą odczekać 2 dni żeby je jeść bo faktycznie od razu są dość intensywne. Ale po 2 dniach jest wspaniałe. Zrobię jeszcze twoje ogórki konserwowe.
Marta napisał
Witaj Olga.
Robiłam ogóreczki z Twojego przepisu, zobaczymy jakie wyjdą. Mam miłe doświadczenia z przepsiami z Twojej strony, więc wierzę, że i tym razem tak będzie. Z pewnością jak spróbuję podzielę się opinią. Napisz, czy nie dajesz marchewki do konserwowych? jeśli nie, to z jakiego powodu?są wtedy za słodkie?
aga napisał
Dzień dobry Olgo !
W sumie przypadkiem weszłam na Twoją stronkę, bo tak ostatnio na działce dyskutowałyśmy z sąsiadkami na temat ogórków konserwowych, chodziło o czas gotowania słoików, ja akurat gotuję 3 – 4 minuty od momentu zagotowania wody. W Twoim przepisie zastanowiły mnie jednak proporcje soli i cukru do zalewy. Mianowicie w Twoim przepisie jest bardzo dużo płynów i na tą ilość jest bardzo dużo soli i bardzo mało cukru ! Ja nie mam zbyt wielu ogórków na działce, Robię na bieżąco i teraz wychodzą mi z 2 słoiki 650 ml. i wtedy robię zalewę z 3/4 szkl. octu, 2 i 1/3 szkl. wody, daję płaską łyżkę soli i daję 3 -4 łyżki cukru… No, ale to rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje :-). Będę musiała spróbować z Twojego przepisu, może akurat mi zasmakują… Pozdrawiam.
Ali napisał
Aga. Przecież u Ciebie soli jest więcej niż u Olgi.
Anonim napisał
a co robimy z liściem laurowym?
Olga Smile napisał
Czytelnik – gotujemy z octem :)