OWSIANKA KOKOSOWA Z TRUSKAWKAMI
Przyznam się bez bicia, że owsianka kokosowa z truskawkami jest moim odkryciem ostatnich dni. Dlaczego, hmm, owsianka kokosowa z truskawkami łączy w sobie to, co lubię najbardziej. Intensywny koksowy smak, delikatność, słodycz i kremową konsystencję. Truskawki, w tym wypadku przygotowane z dodatkiem rabarbaru, tak dla podbicia aromatu i zbilansowaniu smaku, były dobrym rozwiązaniem. Nie jestem fanka owsianek, przyznaje się. Przynajmniej na tym etapie mojego życia wybieram inne produkty i najbardziej lubię ciepłe zupy i gulasze na śniadania. Mam jednak w domu zawsze zapas płatków owsianych, tak na wszelki wypadek. Mam w domu truskawki i rabarbar, co wybierasz? Ja zdecydowanie truskawki. W naszym domu rodzinnym nie było zwyczaju jedzenia rabarbaru. Sama też nie używam go zbyt często, chociaż zaczynam powoli zmieniać zwyczaj i wprowadzać go do diety. Tak więc dzisiaj owsianka kokosowa z truskawkami i rabarbarem do kompletu!
OWSIANKA KOKOSOWA Z TRUSKAWKAMI
OWSIANKA KOKOSOWA Z TRUSKAWKAMI – składniki:
- 1 puszka tłustego mleka kokosowego
- 1 puszka wody
- szklanka płatków owsianych błyskawicznych
- 1 czubata łyżka cukru trzcinowego, białego, ksylitolu, erytrolu lub 2 łyżki syropu klonowego
SOS truskawkowy z rabarbarem
- 2 kubki truskawek tak z 300 g
- 3 łodygi rabarbaru
- 3 łyżki erytrolu lub cukru trzcinowego
OWSIANKA KOKOSOWA Z TRUSKAWKAMI – przepis:
- Do garnka wlewam mleko kokosowe, puszką odmierzam wodę, dodaje cukier i zagotowuję.
- Płatki owsiane błyskawiczne wsypuję do wrzątku. Mieszam i wyłączam gaz. Zostawiam pod przykrywką na 10 minut.
- W tym czasie obieram truskawki i rabarbar usuwając z niego zwłókniałą skórkę. Dobrze sprawuje się obieraczka do tego celu. Kroję w kawałki, wkładam do garnka, dodaję erytrol lub cukier, 60-80 ml wody i zagotowuję. Po 5 minutach od zagotowania wyłączam gaz.
- Owsiankę kokosową przekładam do miski i polewam sosem. Podaję natychmiast.
- Owsianka kokosowa z truskawkami nadaje się wspaniale na śniadanie lub kolację.
Anonim napisał
Czy truskawki…
Anonim napisał
Będąc dzieciakiem, uwielbiałam wszelkie kwaśności, niedojrzały agrest i wszelakie „guguły” oraz laski rabarbaru, które chrupałam zaraz po wyrwaniu w ogródku Babci. Potem mi przeszło, ale dalej lubię rabarbar w cieście, w kompocie, czy dodany do dżemu. A truskawki, to już zupełnie osobna bajka. Jak można ich nie lubić?
Anonim napisał
Anonim napisał
Jabajbaj..haha
Anonim napisał
agrest i truskawki- kompocik,mniaaaam!
Anonim napisał
Uwielbiam owsiankę w każdej postaci
Czytelnik napisał
Przepraszam że nie do końca w temacie, ale nie wiem czy czyta pani komentarzy ze starych postów. Chciałbym dowiedzieć się czy w blenderze Hansem Ozon można będąwać twarde warzywa typu Burak czy Marchewka?
Anonim napisał
teraz Rhabarbar.. a w czerwcu truskawki…
Anonim napisał
Ale jak to jedno ALBO drugie?
Olga Smile napisał
Czytelnik – można :)