OWSIANKA NA WODZIE
Klasyka absolutna czyli owsianka na wodzie u mnie ze smażonymi śliwkami. Owsianka na wodzie występuje u nas znacznie częściej niż owsianka na mleku. Chociaż jak widać na załączonym obrazku lubię dolać takiej lekkiej wersji 2-3 łyżki mleka kokosowego ale już bezpośrednio na talerzu. Do tego jakieś owoce sezonowe jak prażone śliwki z cynamonem, jabłka z kardamonem i goździkami albo pieczone winogrona. Nawet nie dosładzam bo nie widzę takiej potrzeby. Generalnie owsianka na wodzie jest delikatniejsza niż ta na mleku. Ma bardziej wytrawny smak, jest lżejsza. U nas jeśli mam dodawać mleko to jest to zazwyczaj sojowe waniliowe lub ot tak, zwyczajnie tłuste mleko koksowe, które nie ma sobie równych. A u ciebie najczęściej pojawia się na stole owsianka na wodzie, na mleku krowim lub roślinnym, owsianka pieczona, gotowana czy tylko moczona?
OWSIANKA NA WODZIE
OWSIANKA NA WODZIE – składniki:
- 2 kubki wody
- 1 kubek płatków owsianych błyskawicznych
- 1 łyżka cukru trzcinowego, białego, ksylitolu, erytrolu lub 2 łyżki syropu klonowego lub zupełnie bez
- owoce (śliwki usmażone na patelni z kilkoma szczyptami cynamonu)
- do podania opcjonalnie kilka łyżek mleka kokosowego
OWSIANKA NA WODZIE – przepis:
- Do garnka wlewam wodę, dodaję cukier i zagotowuję.
- Płatki owsiane błyskawiczne wsypuję do wrzątku. Mieszam i wyłączam gaz. Zostawiam pod przykrywką na 10 minut.
- W tym czasie szykuję owoce.
- Owsiankę na wodzie przekładam do miski, czasami dolewam 2 łyżki mleka kokosowego i dekoruję owocami.
Anonim napisał
Beznadziejny przepis, taki na siłę wymyślony
Anonim napisał
cudowna
Anonim napisał
Mogę jeść owsianki codziennie, na śniadanie i kolację.
ASIA napisał
Owsianka na wodzie? O nie, u nas zawsze na mleku!
Monika napisał
Owsianka tylko z mlekiem, masłem i miodem :)
Anonim napisał
U nas na wodzie ale w konsystencji zupy, bardzo rzadka, taka bardziej do picia niż do jedzenia.
Anonim napisał
Owoce obowiązkowo do owsianki, miód i tłuste mleko do kompletu.
Klusia napisał
Lubię :):):):)
Anonim napisał
Nigdy chyba nie jadłam, kojarzy mi się z przedszkolnym śniadaniem i charakterystycznym smrodem gorącego mleka.
Anonim napisał
Poranek bez owsianki jest porankiem straconym :D