PAPRYKARZ SZCZECIŃSKI
Dzisiaj dla odmiany domowy paprykarz szczeciński, taki jak znacie z puszek z czerwoną etykietą. Domowy paprykarz szczeciński jest smaczniejszy niż sklepowy odpowiednik i zapewne znacznie zdrowszy. Wiesz co do niego zostało dodane, jakiej jakości i w jakiej ilości. Od lat wyznaję zasadę, że jak sama coś ugotuję to tylko wtedy wiem, co jem. No niestety, łatwo nie ma, jeszcze gdy do tego dochodzą alergie to już pełen zakres trudności. Już wiedziałam że pokażę domowy paprykarz szczeciński gdy tylko zapytałam swoich czytelników czy wolą paprykarz czy może jakieś pulpety. Napiszę od razu, że na blogu pokazywałam już paprykarz wegański, paprykarz z ryżem i paprykarz z kaszą jaglaną. Wszystkie trzy w wersji bez ryby, dlatego dzisiaj bardziej klasyczny przepis. Zapraszam zatem na domowy paprykarz szczeciński z ryżem, a właśnie, to proporcje na 6-7 słoików, czyli na zapas :)
PAPRYKARZ SZCZECIŃSKI
PAPRYKARZ SZCZECIŃSKI – składniki:
- pęczek włoszczyzny lub oddzielnie 3-4 duże marchewki i 2 duże pietruszki
- 250 g koncentratu pomidorowego
- 600-800 g ryby surowej (właściwie dowolnej)
- 1 duża lub 2 mniejsze wędzone makrele (mogą też być szproty z puszki)
- 1 szklanka ryżu (ja miałam biały długoziarnisty)
- 2-3 cebule
- 5-7 łyżek oleju
- sól i czarny pieprz
- 2-3 łyżki słodkiej papryki
- 1-2 łyżeczki pikantnej papryki
PAPRYKARZ SZCZECIŃSKI – przepis:
- Włoszczyznę obieram, wkładam do garnka, lekko solę, zalewam niewielką ilością wody i gotuję do miękkości. Gdy jest gotowa wyławiam (WYWAR ZOSTAWIAM) i ścieram marchew, pietruszkę na tarce na wiórki.
- Cebule obieram, rozdrabniam, solę i smażę na oleju na złoty kolor.
- Do wywaru po gotowaniu włoszczyzny wkładam usmażone cebule oraz ryby bez skóry i łusek. Gotuję około 15 minut. Wyławiam ryby i rozdrabniam w malakserze lub maszynce do mielenia mięsa.
- Makrele obieram ze skóry i ości. Mielę w maszynce do mięsa lub malakserze.
- W wywarze z gotowania warzyw i ryby gotuję ryż. Jeśli trzeba dodaję więcej ryżu, a jeśli jest za mało płynu, uzupełniam zimną wodą z kranu. Ryż musi być miękki i sypki.
- W dużej misce mieszam dokładnie ryż z rozdrobnionymi warzywami, cebulą z pomidorami, ugotowaną i wędzoną rybą, papryką w proszku, solą, pierzem oraz koncentratem pomidorowym i około 300 ml wrzącej wody. Jeśli istnieje konieczność doprawiam jeszcze do smaku solą i pieprzem lub papryką, tak do smaku. Jest on już gotowy do jedzenia! Ale ponieważ przepis przewiduje przygotowanie około 6 słoików z paprykarzem, to trzeba go za pasteryzować.
- Domowy paprykarz szczeciński przekładam do słoików, zakręcam i wstawiam do garnka z wodą. Teraz czas na pasteryzację!
- Do garnka wlewam wodę, na dnie układam ściereczkę, żeby słoiki nie dotykały bezpośrednio dnia. Wstawiam słoiki i pasteryzuję w 80-85 stopniach przez minimum 50-60 minut. Wyłączam gaz i zostawiam słoiki w garnku do wystygnięcia pod przykryciem.
- Następnego dnia zagotowuję wodę ze słoikami i pasteryzują przez 35-45 minut i zostawiam słoiki w garnku do wystygnięcia, najlepiej pod przykryciem.
- Trzeciego dnia znowu podgrzewam wodę w garnku ze słoikami i trzymam na gazie przez 25-35 minut. Teraz po wystudzeniu domowy paprykarz szczeciński może stać w szafce przez wiele miesięcy!
Anonim napisał
Paprykarz❤
Anonim napisał
Paprykarz.
Anonim napisał
Paprykarza
Anonim napisał
Paprykarz.. Bez dwóch zdań!
Anonim napisał
Paprykarz! ☺
Anonim napisał
też sama robię mimo, że mieszkam w Szczecinie ;)
Anonim napisał
bardzo lubię
Anonim napisał
Dzięki za przepis. Już od dawna chodzi mi po głowie to zrobić…..
Anonim napisał
Paprykarz.Ale tradycyjny, nie wege.
Anonim napisał
mozna go jeszcze kupic u nas gdzie niegdzie, ale domowy to prawdziwy sztosik….:))