Pasta do chleba z fasoli i pieczonych warzyw
Jesienią i zimą warzywa korzeniowe są dla mnie najsmaczniejsze. Dlatego też pasta z fasoli i pieczonych warzyw zawitała do naszego menu na stałe. Warzywa naturalnie przechowują się bez żadnego problemu a wykorzystywanie ich tylko do zup i sałatek zdecydowanie mnie znudziło. Idąc przykładem kuchni włoskiej od kilku lat piekę w piekarniku marchewkę, pietruszkę, selera, buraki, cebulę z przyprawami i sowitą ilością oleju. I to nie tylko młode kształtne marcheweczki na początku sezonu, ale również późną zimą i jesienią taką dużą marchew i okazałą pietruszkę. Staram się wybierać warzywa jak najbardziej naturalne, często ekologiczne, które o dziwo zaczęły pojawiać się również w marketach umyte i zapakowane w torebki foliowe niczym żywność mniej tradycyjna. Chociaż nie wiem już czy ta ekologiczna marchew nie jest żywnością tradycyjną a przemysłowa alternatywną? To troszkę tak jak z medycyną, pierwszymi lekami były zioła, a są traktowanie w porównaniu z lekami chemicznymi, jako metoda leczenia alternatywna. Odwieczne pytanie: kto pierwszy jajko, czy kura ;) i dotyczy to nawet kuchni :) Mniejsza o teorię … marchew, pietruszka, seler, cebula, czosnek, ziemniaki, buraki, pasternak – wszystkie one nadają się wyśmienicie do pieczenia. Podlane oliwą, posypane gruboziarnistą solą, pieprzem, doprawione czosnkiem, smakują wyśmienicie. Gdy po domu rozchodzi się zapach pieczonych warzyw zaczynam kombinować, co z nich przygotuję bo zawsze piekę kilka porcji na raz. Same w sobie są wspaniałym dodatkiem do obiadu ale zmiksowane z wywarem roślinnym lub rosołem pozwolą na cieszenie się kremową i pożywną zupą. Dodanie resztki ugotowanej fasoli sprawi, że warzywa korzeniowe wylądują na kanapce w formie pasty. Kilka dodatków i przemienią się w wegetariański lub wegański pasztet, taki delikatny, kremowy i słodki, wprost wyśmienity dla dzieci niejadków, unikających warzyw jak ognia. Oj tak, wielka blacha upieczonych warzyw to dopiero początek przygody …
Przepis na Pasta do chleba z fasoli i pieczonych warzyw
Składniki dania: Pasta do chleba z fasoli i pieczonych warzyw
* 3 marchewki
* 3 pietruszki
* 3 cebule
* 1 seler
* 5 ząbków czosnku
* 300 g fasoli suchej lub 2 puszki białej fasoli
* 100 ml oliwy
* 3 łyżki natki pietruszki
* sól
* pieprz czarny lub kolorowy do smaku
Przygotowanie dania Pasta do chleba z fasoli i pieczonych warzyw
1. Warzywa obieram ze skóry i kroję na całkiem spore kawałki w tym również czosnek i cebulę. Układam je w blaszce, polewam 50 ml oliwy, posypuję solą, pieprzem i wstawiam do rozgrzanego piekarnika do temperatury 200 stopni na jakieś 70 minut. Od czasu do czasu mieszam warzywa łyżką, aby równomiernie się upiekły. Gdy lekko przestygną rozgniatam je na kawałki.
2. Ugotowana fasolę lub pozyskana z puszki odcedzam i rozgniatam tłuczkiem do warzyw.
3. W misce mieszam rozgniecione warzywa oraz fasolę. Dodaje poszatkowaną pietruszkę, 50 ml oliwy i w razie potrzeby doprawiam solą i pieprzem. Jeśli wolicie kremowe pasty wtedy fasolę i warzywa rozgniećcie w melakserze.
Zobacz różne wersje dania PASTA Z FASOLI
To jedna z pierwszych past z fasoli, którą wam pokazywałam. Są jednak dania ponadczasowe, które zawsze smakują fantastycznie, nimi są właśnie pasty do chleba, kanapek i dipów! Uwielbiam pasty i hummusy!
Pasta z fasoli czarnej z burakami wygląda niecodziennie jednak jest pyszna. Łączy w sobie kremowość oraz delikatność fasoli, słodycz i ziemistość buraka. Doprawiona i podana na świeżym chlebie smakuje wyśmienicie!
To jedna z tych past do chleba, które uwielbiają wszytskie dzieciaki. Słodka, słoneczna, kremowa, delikatna, wręcz sama mówi „zjedz mnie, zjedz”. Nie można się jej zbyt długo opierać.
Muszę przyznać, że pasta z fasoli czarnej, pikantna, aromatyczna za sprawą kuminu należy do jednych z moich ulubionych past do chleba. Nawet dzieciaki od czasu do czasu skuszą się na nią, chociaż najczęściej preferują słodsze i mniej wyraziste smaki.
Lubie, tak powinnam napisać to wprost. Odpowiada mi połączenie fasoli i grzybów. Sprawdza się w kotletach, zapiekankach, wszelakich nadzieniach, dlatego też jako pasta jest to świetny duet!
Wersja pasty z fasoli czarnej z pikantną nutą jest bardzo udanym połączeniem wśród past na kanapki. Ja najczęściej pieczywo zamiast masła dodatkowo smaruję chrzanem lub musztardą.
Pasta z fasoli i warzyw pieczonych
Udanych past do chleba nigdy dość! Zapraszam na pastę z fasoli, która powstaje z udziałem warzyw pieczonych, to świetny sposób na wykorzystanie resztek z obiadu i wyczarowanie pysznego dania z niczego :)
Delikatna, lekka i pyszna. Osobiście uwielbiamy pasty oraz hummusy z białej fasoli. Często pojawiają się one na naszym rodzinnym stole. Przygotowuję jego dosłownie na zmianę z hummusem lub pastą z ciecierzycy, ponieważ nie wszyscy mogą u nas ciecierzycę jeść. Dlatego też wersja z fasoli jest świetnym rozwiązaniem :)
Słodka za sprawa cebuli, kremowa za sprawą białej fasoli i orzechów nerkowca. Doprawiona czosnkiem, pastą tahina, oliwą, sokiem z cytryny i sezamem. jest obłędna w smaku! Polecam z całego serca!
Smacznego!
kabamaiga napisał
Olga wspaniały pomysł. Natchnęłaś mnie tym przepisem.
Olga Smile napisał
kabaminga – bardzo się cieszę :)
Ewa Ch napisał
Fajny pomysł! Zastanawiam się tylko jak długo można taką pastę przechowywać w lodówce?
Pozdrowienia!
futrzak napisał
boooskie:) mniam mniam
Olga Smile napisał
Ewa Ch – do 5 dni spokojnie może postać w lodówce w zamkniętym pudełeczku.
Pozdrawiam Olga
Zytka Maurion napisał
Witam.
Jaki fajny pomysł! Przygoda z pieczonymi warzywami :)
Zapach dochodzący z piekarnika rzeczywiście potrafi zatrzymać człowieka nad szybką. Piekłam warzywa w ten sam sposób, z dodatkiem rozmarynu i selera naciowego. A potem gotowałam wywar warzywny na zupę i mroziłam małe porcje na sos.
I ten zapach spowodował, że siedziałam przez godzinę przy kuchennym stole i robiłam sobie aromaterapię. A marchewkę jeszcze tylko szybko obsmażyłam pokrojoną w ukośne plasterki, dodałam sezam, sok z pomarańczy i parmezan. Szybka kolacja gotowa.:)
Jak patrzę na zdjęcie, to mam wrażenie, że wystarczyłoby dodać nieco majonezu, żeby zrobić genialną sałatkę jarzynową. I wszyscy by się zastanawiali, skąd taki aromat.
Pozdrawiam,
Zytka.
Mmm napisał
Z chęcią wypróbowałabym kilka Twoich przepisów na pasty, ale zależy mi na zrobieniu ich na zimę. Nie znam się jednak za bardzo na pasteryzowaniu, może więc ktoś poradzi mi, czy nadają się one do tego i ewentualnie jak długo gotować /zapiekać?/ słoiki?
Aga napisał
Czy mozna urzyc warzyw gotowanych , takich z wywaru vege rosolkowego? A moze masz jakies przepisy wlasnie na gotowane warzywa ktore czesto zostaja po ugotowaniu vege rosolku?
Olga Smile napisał
Aga – można :)
Ala napisał
Pani Olgo, pieczemy warzywa w 200 st. na funkcji góra-dół? Aż przez 70 minut? Ja użyję najpierw samej marchewki z cebulą i te warzywa podpiekę. PS Świetny, stworzony z pasją blog.