 Pozostając w temacie świąt, na dziś przewidziałam czerwoną pastę jajeczną. Obiecuję, że w międzyczasie trwania zabawy będę również pokazywała inne dania, nie koniecznie świąteczne a więc bez jajek, bez białej kiełbasy i bez mazurka w tle. Jednak nie mogłam się powstrzymać, aby nie zrobić i nie zaprezentować wam pasty jajecznej z filecikami anchois, majonezem i czerwonym kawiorem.Szczęśliwie od wielu lat możemy kupić kawior w małych opakowaniach, pochodzący od różnych gatunków ryb lub wręcz syntetyczny a więc wytwarzany bez udziału zwierząt. Generalnie w smaku ikry te są gorsze, gdyż zdecydowanie są mniej kremowe ale za to chudsze i tańsze więc można się pokusić o znalezienie kilku zalet dla niższej jakości kawiory lub substytutu nazywanego również kawiorem. Polecam więc dokładne czytanie etykiet bo nigdy nie wiadomo co znajduje się w tych małych, kolorowych słoiczkach. Nie będę się jednak dzisiaj rozwodziła nad smakiem kawioru bo robiłam to już wielokrotnie chociażby przy okazji innych przepisów na stronie. Napiszę tylko tyle, że lubię kawior i już, pięknie wygląda, niecodziennie smakuje i dodaje każdemu daniu klasy! |
|||
 |
|||
 |
|||
|
|
|||
 |
 |
||
|
|
||
|
|
|||
Ale pięknie czerwono na talerzu :) Pomysł z pewnością do zapamiętania, choć niestety u mnie w rodzinie niewielu jest miłośników kawioru :)
bardzo kolorowa:-)
Och, wyglądają pięknie! Tak kolorowo, wiosennie! Ten kawior ma niesamowity kolor! CHoć ja sama go nie lubię i nie jadam, to naprawdę uważam,ze wygląda cudownie:) Pozdrawiam ciepło :)
Słów mi brak, jak pięknie kolorowo i smacznie! Gratuluję tych niekończących się pomysłów i proszę o następne :-)
Serdecznie pozdrawiam!
może za rok zrobię święta u siebie ;)
Ależ ty Olgo podnosisz poprzeczkę:) Piękne zdjęcia, pyszne jedzenie… pozdrawiam serdecznie
ale kusisz tym kawiorem, ja znów zapomniałam kupić ;) muszę w końcu próbować, mimo że się boję, ale kusi mnie niesamowicie ;)
Wygląda ślicznie i kolorowo – bardzo dekoracyjna przystawka !
Ale to musi być pyszniutkie.. koniecznie muszę wypróbować. A zdjęcia obłędne jak zawsze :)
Ależ pięknie wygląda na talerzyku ta pasta jajeczna!