Za oknem panuje prawdziwa zima, sikorki zajadają słoninkę, wróbelki tłoczą się w karmiku, aby wydziobać jak najsmakowitsze ziarnka. Czasami odwiedzają nas również bażanty zwabione zapewne gwarem ptactwa i szansą na bezproblemowy posiłek. Panuje prawdziwa śnieżna zima, oj tak! Dzisiaj przepis publikuję nieco później, znajomi właśnie wyjechali, dzieci bawiły się w najlepsze, a my jak rzadko mieliśmy czas w weekend, aby bez pośpiechu siedzieć, zajadać i rozmawiać. Bardzo lubię takie spokojne, wręcz leniwe zimowe spotkania, które pomimo sielskości za oknem, dostarczają nam tej nutki niepewności, czy aby uda się od nas wyjechać przez zaspy. Nasi przyjaciele zdecydowali się zostać dzień dłużej i tak oto spędziliśmy wspaniały dłuższy weekend wśród śniegów :) Rewelacyjnie się bawiliśmy szkoda, że każdy musi wrócić do codziennych obowiązków. Tym razem polecam przepis na pastę do pieczywa. Uwielbiam pasty fasolowe, są proste, smaczne i pozwalają na wielką swobodę doprawiania i łączenia ich z innymi produktami spożywczymi. Dodatkowo mogą być jadane w formie smarowideł, nadzień do pierogów, uszek lub zapiekane jako warzywne pasztety czy musy. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 6 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
malta_79 napisał
Swietna, tym bardziej, że mung nie trzeba moczyć!
paulina napisał
Czy może być zwykła biała fasola?
Olga Smile napisał
paulina – oczywiście.
Andżelina napisał
Witam,
Co jeśli mam tylko suszone pomidory? Nie są w oleju. Są tylko suszone pomidory.
Olga Smile napisał
Andżelina – to są twarde i gumiaste, trzeba je najpierw doprowadzić do stanu używalności :)
ola napisał
wszystkie fasolowe – strączkowe gotuje się bez soli ;-) bo nie twardnieją. pozdrawiam