Wpadłam na pomysł, że pasta z kurczaka na kanapki będzie moją odpowiedzią na mail od Ani. Taka pasta z kurczaka na kanapki może powstać z resztek kurczaka, jakie zostały z obiadu. Po prostu z pieczonego, duszonego, z rożna lub nawet gotowanego, jeśli takiego masz i lubisz. Pasta jest świetnym pomysłem jako smarowidło do kanapek, do opiekanych bułek, wiejskiego chleba lub zapiekanek. Czasami jest tak, że trzeba jakoś zagospodarować mięso, oj tak! Wtedy wszelakie pasty, smarowidła, zapiekanki lub sałatki wchłaniają jego każdą ilość. Uważam, że znacznie ale to znacznie zyskuje na smaku pasta z kurczaka jeśli użyje się upieczonego kurczaka wraz ze skórą i całym sosem z brytfanki. Można też dodać skórę z udek lub piersi, jeśli część rodziny zostawia je na talerzu obok. Po prostu takie smarowidło lub inaczej pasta do chleba nie musi być niskokaloryczna, ale na pewno powinna być bardzo, ale to bardzo wyrazista w smaku. Takia wręcz esencjonalna. To chyba sekret udanego każdego dania. Niby nic dziwnego, no ale jednak. Przyda się także trochę usmażonej na złoto cebuli, kilka łyżeczkę przypraw. Potem minuta lub dwie pracy malaksera czy blendera i prosta, pasta z kurczaka na kanapki z pieczonego kurczaka jest gotowa.
PASTA Z KURCZAKA NA KANAPKI
PASTA Z KURCZAKA NA KANAPKI – składniki:
- 3 upieczone udka z kurczaka, lub połówka kurczaka z różna – dowolnie ;) Mogą być piersi, skóra lub inne kawałki (po prostu tyle mięsa ile zostało)
- 1 cebula usmażona na złoto
- sos z pieczenia kurczaka (czyli to wszystko co zostało w blaszce)
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu czarnego
- sól do smaku
- 2 łyżki oleju
PASTA Z KURCZAKA NA KANAPKI – przepis:
- Cebulę kroję na kawałki i smażę na złoto.
- Do kielicha blendera, do miski lub malaksera wkładam obranego z kości kurczaka, dodaję cały sos z blaszki z pieczenia. Usmażoną cebulę, pieprz, trochę soli i miksuje na gładką, jednolita masę. Jeśli jest zbyt gęsta można dodać trochę wody lub oleju.
- Taka pasta z kurczaka na kanapki jest świetnym pomysłem na wykorzystanie resztek z obiadu!
Dziś biorę się do roboty, dzięki za dodatkowe inspiracje:)
Często zostaje mi kawałek kurczaka z rożna, z lodówki smaczny nie jest ale nie wpadłam na taki pomysł. Zaraz idę robić!
Przyznaję się, że uwielbiam wszelkiego rodzaju pasty, więc te na pewno wypróbuję.
Olga ona jest genialna! rewelacyjna!
Znam ten „pasztet” z mięsnych resztek bardzo dobrze :) Sam ciągle go robię nawet kiełbasę dodaję:)
Ja też takich past nie jadłam, ale bardzo chętnie bym spróbowała. Buziaki :*
Wykonam i to koniecznie.
Pasuje mi takie połączenie i to, że można wykorzystać resztki!
Pyszna po prostu :)))
Bardzo smaczna i nie trudna w przygotowaniu. Pozdrawiam :)