Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej
Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej przygotowałam pierwszy raz kilka miesięcy temu. Powstał jak wiele lubianych przeze mnie dań w wyniku eksperymentu. Lubię tak działaś, spontanicznie, ale zapałem. Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej ma konsystencję pasztetu do smarowania, inaczej pasty do chleba. Jest gęsty na tyle, że nie spada z kanapki, ale daje się rozsmarowywać. Coś jak serek topiony ;) Ja najczęściej do pasztetu grzybowego z kaszy gryczanej dodaję serek tofu lub właśnie wegański ser biały. To moje odkrycie z ostatnich trzech miesięcy. Jeśli natomiast jecie nabiał, a dla odmiany unikacie soi, to świetnie sprawdzi się ser biały, potrójnie mielony, lub inny o podobnej, kremowej konsystencji. Założę się, że Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej przypadnie wam do gustu, jest po prostu pyszny!
Przepis na Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej
Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej – składniki:
- 1 szklanka ugotowanej kaszy gryczanej palonej
- 100 g pieczarek
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 200 g tofu lub sera białego, ewentualnie wegańskiego twarogu
- 4 łyżki oleju
- sól, czarny pieprz, czosnek do smaku
Pasztet grzybowy z kaszy gryczanej – przepis:
- Cebule oraz czosnek obieram, kroję w kostkę, solę i podsmażam na oleju na złoty kolor.
- Pieczarki czyszczę, szatkuję i smażę posypane solą oraz pieprzem.
- Do malaksera wkładam tofu z cebulą i pieczarkami. Miksuję tak długo aż masa będzie gładka. Dodaję ciepła, ale nie gorąca kaszę gryczaną i miksuję kolejne kilka minut. Jeśli masa jest zbyt gęsta dolewam trochę gorącej wody do uzyskania potrzebnej konsystencji.
- Na koniec doprawiam jeszcze do smaku solą, pieprzem.
- Przekładam do słoika pasztet grzybowy z kaszy gryczanej i trzymam w lodówce szczelnie zamknięty, żeby nie przechodzi zapachami.
Renata Fąfara na FaceBook napisał
Rewelacyjny polecam! :)
Aga napisał
Witam,
Wlasnie zrobilam i sie nim najadam. Powiem szczerze, ze nie spodziewalam sie, iz wyjdzie tak pyszny. Dziekuje Olgo. Tyle tego wyszlo, ze nie wiem, czy zdarze zjesc. Jak sie skonczy to wyprobuje twoj przepis na blok pasztetowy z kaszy jaglanej ;)
Pozdrawiam
Olga Smile napisał
Paweł – nikt nie zabrania ;) Namoczyć je oczywiście wcześniej trzeba.
chomiczka napisał
Czy nie trzeba moczyć pestek?
ika napisał
a czy do pasztetu pasuja suszone pomidory??
Olga Smile napisał
ika – wydaje mi się, że tak :) Robiłam z suszonymi pomidorami pasztet sojowy.
olaola napisał
zrobiłam dzisiaj, tylko dodałam ziół: tymianku, rozmarynu i koperku, oraz do pieczarek kilka kapeluszy mrożonych podgrzybków- mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, dziękuję pani Olgo za inspirację!!
Magda napisał
Ten pasztet jest przepyszny, uwielbiam takie smaki!
Mira napisał
Pani Olgo, czy mozna ten pasztet mrozic ? Strasznie duzo mi wyszlo….. Dzieki !
Olga Smile napisał
Mira – można, bez problemu :)