Pasztet z czarnej fasoli
Pasztet z czarnej fasoli jest stałym elementem naszego menu tak samo jak inne warzywne pasty i pasztety. Czasami przygotowuję je z pieczonymi warzywami, innym razem dodaję dowolne warzywa, które zostały mi z obiadu. Zdarza się również, że cała podekscytowana biegnę do sklepu, aby nabyć potrzebne produkty, gdy wpadnie mi do głowy jakieś nowe połączenie smakowe, które może się sprawdzić i całkiem dobrze smakować. Dość dawno nie pokazywałam już moich propozycji pasztetów wegetariańskich i mięsnych. Tym razem przyszedł czas na pasztet z czarnej fasoli. Lubię smak i zapach cząbru, który sprawia, że pasztet z czarnej fasoli nabiera charakteru. Jeśli ktoś nie ma lub nie lubi cząbru można zastąpić go majerankiem, chociaż nie będzie to już to samo. Do takiego pasztetu można dodać natkę pietruszki lub koperek. Tym razem miałam pietruszkę i one wzbogaciła smak pasztetu. Do zagęszczenia masy dodaję zmielone płatki owsiane, jęczmienne lub jaglane. Każde są dobre, wybierzcie te, które smakują wam najbardziej. Smak zboża nie jest specjalnie wyczuwalny w pasztecie, jego zadaniem jest spojenie masy zamiast jajek. Taki pasztet z czarnej fasoli piekę dość ostrożnie, żeby nie wysechł i nie popękał w piekarniku. Jeśli macie piekarnik, który grzeje nierównomiernie, przykryjcie pasztet folią aluminiową. Takie rozwiązanie się świetnie sprawdza i sprawia, że pasztet staje się ścisły, ale delikatny w smaku. Można również piec go w kąpieli wodnej, ale nie mam jakoś do tego specjalnego serca i staram się sobie nie utrudnia życia i egzystencji w kuchni. Wstawiam do piekarnika i piekę bez zbytnich ceregieli. Potem studzę pasztet i podaję z pikantnymi dodatkami. Najczęściej jest to musztarda lub chrzan. O właśnie, muszę spróbować upiec pasztet z chrzanem!
Pasztet z czarnej fasoli
Pasztet z czarnej fasoli – składniki:
• 200 g czarnej fasoli
• 1 łyżka suszonego cząbru ogrodowego
• 100 ml oleju
• pęczek pietruszki lub pietruszki i koperku
• 4 łyżki płatków owsianych
• 4 łyżki płatków z kaszy jaglanej lub kolejna porcja płatków owsianych
• 4 cebule
• sól
• czarny pieprz
Pasztet z czarnej fasoli – przepis:
1. Fasole wsypuje do garnka, zalewam wodą i pozostawiam na noc do napęcznienia. Rano dodaje cząber i gotuję przez 45 minut do czasu aż fasola stanie się miękka. Odlewam fasolę, ale zostawiam sobie 1 szklankę płynu z gotowania.
2. Cebule obieram, kroje w kostkę, solę i podsmażam na 1 łyżce oleju.
3. Płatki owsiane oraz płatki jaglane mielę w młynku do kawy.
4. Fasolę rozdrabniam w melakserze. Dodaję pietruszkę i miele jeszcze kilka sekund.
5. W misce mieszam rozdrobnioną fasolę z pietruszką oraz płatki, podsmażoną cebulę, olej sól i czarny pieprz do smaku. Jeśli masa jest bardzo gęsta rozrzedzam ją wodą z fasoli. Pasztet powinien mieć konsystencję gęstej śmietany.
6. Niedużą foremkę keksową smaruję olejem i wysypuje mąka. Przekładam pasztet do formy i piekę w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 35-45 minut.
7. Podaję pokrojony w plastry po wystudzeniu.
Tereska napisał
Wspaniale tyle ciekawych przepisów:)
Basia napisał
Wow, w życiu nie przypuszczałabym, że tak mi będzie smakowało! Ukroiłam tylko kawałeczek na spróbowanie a smak tak mnie zaskoczył, że zjadłam sporą porcję:) Ja robiłam z koperkiem i mniejszą ilością cebuli i następnym razem dłużej pogotuję fasolę bo jak dla mnie była nieco zbyt twarda.
Basia napisał
Acha, i zamiast cząbru dodałam rozmarynu.
iwona napisał
bardzo proszę niech Pani powie co to jest to w słoiku? to chyba nie jakaś kupna musztarda? wygląda obłędnie a pasztet niebawem zrobię.
Olga Smile napisał
iwona – to musztarda ale nie kupna a własnej roboty. Nosze się z zamiarem podania przepisu od kilku miesięcy ale mam tyle pomysłów w głowie, że się nie wyrabiam :)
iwona napisał
Bardzo będę wdzięczna za dodanie przpisu tej musztardy, wygląda niesamowicie. Proszę pamiętać o tym w najbliższym czasie bo chce już ją zrobić :)
Anonim napisał
ja też go często piekę i bardzo lubię, to jeden z moich ulubionych przepisów u Ciebie :)
Olga Smile na FaceBook napisał
:D bardzo mi miło :D
Stolik w kropki - blog kulinarny na FaceBook napisał
Och, myślałam dzisiaj o jakimś wege pasztecie – wygląda świetnie, z nieba mi spada Twe dzieło :)
aurile napisał
Rozmaryn zamiast cząbru i gotowe – ciesze się że trafiłam na Twojego bloga :)