PASZTET Z KACZKI
Przygotowałam jakiś czas temu pasztet z kaczki gotowanej, z pieczonej oczywiście też jest możliwy. Pasztet z kaczki jest bardzo charakterystyczny w smaku, zbliżony jest po części do pasztetu z dziczyzny lub sarniny. Znacznie mniej jest podobny do typowego pasztetu drobiowego z kurczaka lub indyka. Wiem, że pasztet z kaczki przygotowywany jest przez moich czytelników na specjalne okazje. Jako element wielkanocnego stołu albo na jakieś imprezy domowe. Osobiście uważam, że pasztet z kaczki gotowanej jest znacznie lepszy niż z pieczonej. Kaczka sama w sobie jest mięsem dość tłustym, nie trzeba do niej dokładać boczku czy słoniny. Wtedy spokojnie przygotujecie go z jednego gatunku mięsa. W przypadku wersji na bazie kaczki pieczonej konieczny jest dodatek boczku, słoniny, podgardla lub innego tłuszczu, żeby pasztet miał delikatną i kremowa konsystencję. Nie dziwne, sprawa podobnie wygląda w przypadku innych gatunków mięsa drobiowego. Ciekawa jestem czy u was w domu była lub nadal jest tradycja pieczenia mięsa i pasztetów? Moja mama zawsze piekła pasztet na święta i od czasu do czasu bez okazji, ot tak. Jednak zazwyczaj był to pasztet drobiowy lub wieprzowy. Nie pamietam, żeby kiedyś przygotowywała pasztet z kaczki, pewnie takie mięso było trudniej dostępne.
PASZTET Z KACZKI
PASZTET Z KACZKI – składniki:
- 1 cała kaczka (najlepiej ekologiczny)
- 200 g wątróbki (jeśli bardzo nie lubisz, można pominąć wątróbkę)
- 2 kajzerki lub bułki bezglutenowe
- 200 ml śmietany tłustej zwierzęcej lub jeśli macie alergię dodajcie śmietanę sojowa lub kokosową
- 3 jajka rozmiar M
- sól, czarny pieprz do smaku
- około ½ łyżeczki tartej gałki muszkatowej
- 4 listki laurowe
- 6 kulek ziela angielskiego
- 2 cebule białe
- bułka tarta do wyspania formy
PASZTET Z KACZKI – przepis:
- Kaczkę myję, przekrawam na 4 części wkładam do garnka, dodaję obrane i przekrojone cebule, listki, ziele angielskie, 1 łyżeczkę soli, kilka szczypt pieprzu. Gotuje około 60-90 minut na małym gazie w takiej ilości wody aby przykryła mięso na dwa palce.
- Mięso wyławiam, gdy jest miękkie. Do garnka wkładam wątróbkę, zagotowuję i gotuję 15 minut. Wyławiam wątróbkę, wyłączam garnek. Do garnka z płynem, wywarem z kaczki wkładam kajzerki aby nasiąkły.
- Kaczkę obieram, mielę w maszynce o drobnych oczkach razem z cebulą, listkiem, zielem i wątróbka oraz kajzerkami. Najczęściej mielę taką porcje dwa lub trzy razy. Próbuję. Doprawiam solą, pieprzem i gałką. Na koniec wbijam jajka i dodaję śmietanę.
- Formę smaruje olejem, wysypuję bułką i przekładam mięso. Zostawiam około 1 cm od krawędzi.
- Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę około 90 minut. Wolno studzę, wstawiam do lodówki i dopiero rano podaję pasztet z kaczki pokrojony w plasterki.
Evea napisał
Też piekę :)
Dorota napisał
Od dłuższego czasu piekę pasztety z cyklu „porosołowe” chociaz zdarza mi się robić wieprzowy z użyciem różnych mięs i słoniny. Jednak ten po rosole zajmuje po prostu mniej czasu.
Monika napisał
3 moje ulubione pasztety to : z kaczki, z gęsi i z soczewicy.
Anna] napisał
Królik z wieprzowym pogdarlem ,ale jak tak dalej pójdzie to będę warzywne robiła 🤔
Monika napisał
Najczęściej z soczewicy, kaszy jaglanej i warzyw.
Patrycja napisał
Ja zazwyczaj z mieszanego mięsa. Choć ostatnio upiekłem z dużą ilością podrobów i jest mega…
Paweł napisał
Z resztek z zupy 😉
Może być z kaczki, albo mieszany kaczka+królik, czy sama gęś.
Każdy jest pycha
Tomasz napisał
Mój, wirprzowo wołowy ze specjalnym przesłaniem
Irena napisał
Tylko wegańskie. Dziękuję za pasztet ze słonecznika. Mięsożercy są nim zachwyceni, weganożercy także.
Magdalena napisał
Tylko wegan! 😁