PASZTET Z MIĘSA Z ROSOŁU DO SMAROWANIA
To mam dla Was dzisiaj pasztet z mięsa z rosołu do smarowania, wzbogacony głębokim aromatem śliwek. Muszę przyznać, że taki pasztet z mięsa z rosołu do smarowania jest jednym z pierwszych przepisów, który miałam wam pokazać w pierwszych latach istnienia bloga! Skąd wiem? A no właśnie! Znalazłam listę przepisów do przygotowania lub opublikowania z 2006-2007 roku! Normalnie tuba czasu. Uwielbiam takie znaleziska, bo wracają wspomnienia z danego momentu. Jakieś skrawki obrazów, emocji, ekstra! Przyjemne niezwykle uczucie. Pamiętam czasy, gdy byliśmy wyjątkowo mięsożerni i pasztet z mięsa z rosołu do smarowania ze śliwkami kalifornijskimi lub boczkiem, tak sobie przygotowałam średnio co drugi rosół. Raz mięso zjadaliśmy w pierogach lub naleśnikach, a raz w pasztecie. Chyba woleliśmy w pasztecie, bo jak powiedziałam mamie, że ten przepis muszę pokazać, to radości było co niemiara! A Ty jakie dania przygotowujesz z mięsa z rosołu? Jak go wykorzystujesz w kuchni? Ja polecam i zapraszam równocześnie na mój najnowszy dzisiejszy przepis z tuby czasu. Tak więc oddaję w wasze ręce pasztet z mięsa z rosołu do smarowania wzbogacony smakiem suszonych lub wędzonych śliwek i prawdziwym masłem!
PASZTET Z MIĘSA Z ROSOŁU DO SMAROWANIA
PASZTET Z MIĘSA Z ROSOŁU DO SMAROWANIA – składniki:
- około 1,5 kg mięsa wołowego z rosołu, może być też drób
- 3 cebule
- 250 g masła
- 300 g śliwek suszonych bez pestek (mogą być kalifornijskie lub wędzone czyli suska sechlońska)
- pieprz mielony do smaku
- 2-3 łyżki oleju
- masło do zalania całości
PASZTET Z MIĘSA Z ROSOŁU DO SMAROWANIA – przepis:
- Wyławiam mięso z rosołu, najlepiej jak jest jeszcze ciepłe.
- Cebule obieram, kroję w kostkę i smażę na złoto na patelni z kilkoma łyżkami oleju. Można również na maśle, jeśli wolisz.
- W niedużym garnuszku zalewam śliwki wodą lub rosołem tak, aby były całkowicie przykryte. Wstawiam na średni gaz i gotuję bez przykrycia przez około 15 minut. Do czasu, aż większość płynu odparuje, a śliwki staną się miękkie i maziste.
- W drugim garnuszku rozpuszczam 250 g masła.
- Do robota z wirującym nożem czyli malaksera wkładam mięso wstępnie pokrojone lub podzielone na mniejsze kawałki. Dodaje cebule oraz śliwki.
- Włączam i rozdrabniam mięso. Partiami zaczynam dolewać masło. Całość miksuję nawet kilka minut, aż masa będzie lśniąca, o konsystencji bardzo gęstej śmietany. Wtedy próbuję, już się zachwycać można, bo rewelacja smaku jest zaskakująca. Oczywiście doprawiam jeszcze solą i pieprzem, aby wydobyć cały smak pasztetu.
- Jeszcze chwilkę miksuję i przekładam do formy ceramicznej.
- Pasztet wstawiam d lodówki. Po schłodzeniu on nadal będzie dość miękki i zachowa smarowność pasztetu z puszki.
- Jeżeli chcesz osiągnąć jeszcze lepszy efekt wizualny, taki jak u mnie na zdjęciu, to schłodź pasztet w lodówce i gdzieś po godzinie zalej całość rozpuszczonym ale mocno przestudzonym masłem.
- W lodówce pasztet z mięsa z rosołu do smarowania przechowuję szczelnie zamknięty w jakimś pojemniku lub w torebce z suwakiem.
Agata napisał
Szkoda, nie lubię śliwek ?. Dziękuję za odpowiedz ?
Dorsoniusz napisał
Ooo Tak taki pasztet to jest zajefajny ja nie kupuję gotowych wyłącznie sama robię z różnych mięs najbardziej uwielbiam z królika ?jest de best z dużą ilością warzyw. Z każdego mięsa i warzyw zrobię pasztet ?przeróbki to specjalność
Anna napisał
Oooo mniammmm
Aleksandra napisał
O jaaaa…
Ewa napisał
smarowidło ??
Urszula napisał
I to się nazywa Zero Waste ???
Aneta napisał
już zrobiłam ???
Liliana napisał
aaa widzisz, Ty tam zawsze coś cudujesz z mięska z rosołu to od razu pomyślałam o Tobie :)
Maria napisał
No niestety do tej pory albo były krokiety albo galaretka ? więc pomysł na taki pasztet jest świetny ?
Monika napisał
U mnie to samo! Wypróbuję teraz pasztet