PERFUMY DAMSKIE
Przyznam, że temat perfum, kremów, kosmetyków jest mi bliski. Szczególnie perfumy damskie robią na mnie ważenie. Od zawsze, perfumy damskie w tym wody toaletowe, wody perfumowane oraz typowe perfumy dla kobiet w oleju, zresztą męskie również, były też u nas w domu rodzinnym, tematem wyjątkowo emocjonalnym. Mamy całe rodzinne opowieści i anegdotki związane z zapachami, flakonikami i perfumami. Perfumy damskie lubię, uwielbiam, kupuję nowe co jakiś czas, dostaje od męża, od rodziców, od znajomych. Wiadomo, że dla mnie najlepszym prezentem zaparz po cały zestawie akcesoriów do kuchni i AGD są właśnie perfumy damskie a potem książki. Sezon na dane zapachy się zmienia, moda przychodzi i odchodzi a perfumy ich zapachy są dla mnie ponadczasowe. Mocno wiążą się z danym okresem w życiu, wydarzeniami, emocjami. Przywołują uśmiech, obrazy minionych lat, przyjemne sytuacje i emocje. Mam zapachy do których wraca, które uwielbiam, takie o których zapomniałam i nie chcę pamiętać. Takie, których szukam, bo nie ma ich dawno w sprzedaży i te, na których polegam od lat. Generalnie najbardziej lubię perfumy ciężki, piżmowe o kadzidłowym zapachu lekko dymnym. O nie jest najtrudniej, po pierwsze z racji ceny jak i samego nurtu zapachu, które nie są jednak najpopularniejsze. Do nich zaliczam SISLEY Soir d’Orient, TOM FORD Black Orchid czy YVES SAINT LAURENT Opium 2009 wodę perfumowaną. Zaznaczam, że perfumowana, bo toaletowa (ta z jasnym patyczkiem w środku) jest znacznie delikatniejsza. Uwielbiam też Lancome Magie Noire zapach z 1978 w tej chwili zupełnie nie do kupienia na całym świecie a szukam go wszędzie dla mamy na prezent. Latem najbardziej lubię zwykły ELIZABETH ARDEN Sunflowers zapach, który został wydany w 1993 roku a nadal dla mnie jest na czasie. Lekki, kwiatowy, wesoły, na upały idealny, podobnie jak DKNY Be Delicious w wersji zielonej. Za to ICEBERG TWICE, KENZO Jungle L’Élephant i CALVIN KLEIN Escape lubię ot tak, na co dzień, dla siebie, są dla mnie takim motywatorem do działania, pobudzaczem po przebudzeniu. Absolutnie wyjątkowe są dla mnie perfumy MUGLER Angel!
PERFUMY DAMSKIE
PERFUMY DAMSKIE – Górna półka cenowa:
- TOM FORD Black Orchid (czarna butelka)
- DIOR Miss Dior (butelka z kokardką)
- LANCÔME Magie Noire (kwadratowa butelka bez korka)
- CHRISTIAN DIOR Addict (za magie noire)
- ELIZABETH ARDEN Provocative Woman (prostokątna wysoka butelka)
- CHANEL Gabrielle
- ELIZABETH ARDEN Sunflowers (biały korek)
- LANCÔME Hypnose (z tyłu)
- CHANEL Chance
PERFUMY DAMSKIE – Półka środkowa cenowa:
- DKNY Be Delicious (z tyłu zielone)
- ESCADA Signature (z przodu, bez korka)
- ICEBERG TWICE (z tyłu bez korka)
- CALVIN KLEIN Escape (z tyłu)
- MUGLER Angel (z przodu niebieski)
- ISSEY MIYAKE Pleats Please L’eau (z tyłu, biały korek)
- SISLEY Soir d’Orient (czarna butelka)
- POLICE To Be Woman (czaszka)
- PARIS HILTON Passport In Tokyo (pierwszy od prawej)
- PARIS HILTON Passport In South Beach
PERFUMY DAMSKIE – Dolna półka cenowa:
- YVES SAINT LAURENT Opium 2009 edp
- HUGO BOSS Hugo XX
- KENZO Jungle L’Élephant (z tyłu ze słoniem)
- LANCÔME Magie Noire (z przodu mały flakonik perfum w oleju)
- YVES SAINT LAURENT Opium 2009 edt
- DIOR Dune
- HUGO BOSS Hugo Deep Red (brązowy)
- Na zdjęciu zebrałam swoje perfumy i mamy, często się wymieniamy, pożyczamy sobie zapachy, udostępniamy, jak to w rodzinie :) A Ty, jakie PERFUMY DAMSKIE lubisz?
Olga Smile napisał
hahaha no to według takiej teoretycznej zasady, się nie bardzo da żyć. U mnie inne zapachy były gdy miałam 20, 25, 30, 35, 40 i teraz 43 lata :D Gdybym miała pachnieć tym, czym pachniałam jak miała 18 lat to raczej do eleganckich trudno byłoby mnie zaliczyć :D Ale po 40′ zaczęłam uwielbiać ciężkie perfumy i zdecydowane z tych wszytskich, gdybym miała zostawić jeden to byłby to SISLEY Soir d’Orient, na drugim miejscu YVES SAINT LAURENT Opium 2009 woda perfumowana a na trzecim TOM FORD Black Orchid :)
Olga Smile napisał
U mnie inne zapachy były na czasie i inne mi się podobały, gdy miałam 20, 25, 30, 35, 40 i teraz 43 lata :D Gdybym miała pachnieć tym, czym pachniałam jak miała 20 lat to raczej wolałabym niczym się nie psikać hahahaha
Anonim napisał
Olga Smile ❤️ muszę Sisleya obwąchać w takim razie. U mnie Angel nr one, potem Black Orchid. Widzę, a raczej wyczuwam podobny gust:)))))
Olga Smile napisał
Jola – oj tak, zupełnie inne niż moje :D
Olga Smile napisał
Ewelina – kupiony, jeszcze nie otwarty, mam go dla siebie jako nagrodę jak skończę jeden projekt :D
Anonim napisał
Bozena Wiosna i olga smile nie musicie tej reguly stosowac ;) akurat stylowe kibiety nie pachna cala sephora ;) widze ze kazde odmienne zdanie, konczy sie jakimis drwinami. To rowniez drogie Panie brak klasy. Pozdrawiam!
Anonim napisał
Aleksandra Karwowska za to komentarze Pani pełna klasa ? Miłego dnia ❤️
Olga Smile napisał
Górna półka:
TOM FORD Black Orchid (czarna butelka)
DIOR Miss Dior (butelka z kokardką)
LANCÔME Magie Noire (kwadratowa butelka bez korka)
CHRISTIAN DIOR Addict (za magie noire)
ELIZABETH ARDEN Provocative Woman (prostokątna wysoka butelka)
CHANEL Gabrielle
ELIZABETH ARDEN Sunflowers (biały korek)
LANCÔME Hypnose (z tyłu)
CHANEL Chance
Półka środkowa:
DKNY Be Delicious (z tyłu zielone)
ESCADA Signature (z przodu, bez korka)
ICEBERG TWICE (z tyłu bez korka)
CALVIN KLEIN Escape (z tyłu)
MUGLER Angel (z przodu niebieski)
ISSEY MIYAKE Pleats Please L’eau (z tyłu, biały korek)
SISLEY Soir d’Orient (czarna butelka)
POLICE To Be Woman (czaszka)
PARIS HILTON Passport In Tokyo (pierwszy od prawej)
PARIS HILTON Passport In South Beach
Dolna półka:
YVES SAINT LAURENT Opium 2009 edp
HUGO BOSS Hugo XX
KENZO Jungle L’Élephant (z tyłu ze słoniem)
LANCÔME Magie Noire (z przodu mały flakonik perfum w oleju)
YVES SAINT LAURENT Opium 2009 edt
DIOR Dune
HUGO BOSS Hugo Deep Red (brązowy)
Anonim napisał
Hahhaha. Póki co, ja starałam się znaleźć jeden zapach, którym kojarzyłby się wszystkim ze mną! I znalazłam ten swój ideał własne w Burberry my! Tylko z tym małym problemem, ze będąc w ciąży w początkach nie mogłam używać niczego, każdy zapach prowokował u mnie zwrot w kierunku muszli sedesowej! ?
Anonim napisał
Addict i Gabriell