![]() Pesto przygotowuję przez cały rok, zarówno latem i jesienią, gdy mam świeże listki prosto z krzaków, jak również zimą i wiosną, gdyż mrożone również świetnie się do tego sprawdzają. Jeżeli musimy kupić szałwię, to aby uzyskać około 340 ml pesto potrzebujemy trzech koszyczków świeżych ziół ze sklepu. Pesto takie sprawdza się rewelacyjnie na co dzień. Ze zwykłego kurczaka z zupy, może przygotować bajeczną sałatkę po obraniu i dodaniu kilku łyżeczek pesto. Bezbarwna wędlina odzyskuje smak, gdy skropimy mą odrobiną naszej szałwiowej mieszanki. Z pesto przygotowuję zapiekanki warzywne, dynię, bakłażana, doprawiam również pieczoną marchew i pietruszkę. A więc do dzieła :) |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 16 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
A my nie mamy jakoś ręki do szałwii. Sadziliśmy już dwa razy i owszem rośnie, ale w wersji karłowatej. Jak się pojawi listek większy niż centymetr to jest to spore wydarzenie. Chętnie byśmy spróbowali takiej wersji, bo klasyczne pesto bardzo lubimy.
grumko – ja też nie mam ręki do szałwii, serio! Kupiłam 3 letnie sadzonki, w tej chwili są to już dorodne krzaki, tak do pół uda mi sięgają a rosną w wielkich donicach i koszach. Jak sadziłam z nasionek lub kupowałam małe, zawsze mi zmarniały, a te rosną, że hej!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Ja też kupuję sadzonki i bardzo ładnie rosną mi na tarasie – lubią słoneczne miejsca. Muszę spróbować takiego pesto, bo szałwia mi bardzo smakuje. Pozdrawiam!
Hmm,jeszcze nic nie jadłam z dodatkiem szałwi.Pozdrawiam.
Na pewno pachnie oszałamiająco… Przy okazji, na mojej przeglądarce nadal prawy pasek wchodzi na tekst posta, skutecznie uniemożliwiając czytanie:/ Używam Firefoxa i mam duża rozdzielczość, więc zupełnie nie wiem, o co chodzi, wydaje mi się, że za bardzo Ci rozciąga główną kolumnę.
Nadal jestem pełna podziwu dla zdjęć, ale twierdzę, że poprzedni banner był lepszy ;)
O jejq ależ masz szczęście z tą szałwią- ja niestety nie mam jej gdzie sadzić :(
Miałam razu pewnego dorodny krzak szałwii, ale jakiś taki strasznie markotny był, chciał co by go podlewać co 2 dzień, bo i naczej omdlewał. Ale za to jakie risotto mi z szałwią i porem wtedy wyszło,mmm.
Teraz też miałam jeden krzaczek z Almy, ale mizerota straszna i dziś poszedł na ostateczne stracenie ;)
Ach! szałwia rewelacyjnie komponuje się dynią.
pozdrówka
gania76 – moje też ładnie rosną. Szałwia lubi średni mokrą ziemie i duzo, duzo słońca :) Wtedy pięknie się odwdzięcza :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
andzia-35 – to serdecznie polecam. Szałwia u nas jest mało docenianym ziołem smakowym, bardziej znana jest od strony leczniczej. Mam bardzo intensywny smak i aromat. Mam wrażenie, że z szałwią jest jak z kolendrą, jedni ją uwielbiają inni wręcz nienawidzą. Nie można być względem niej obojętnym :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Azzahar – a zmniejszałaś rozmiar tekstu? bo to czasami bardzo dobrze działa. Problem z wyglądem występuje sporadycznie w niektórych przeglądarkach i mam wrażenie, że wiąże się to albo z ich wersją, albo indywidualnymi ustawieniami albo wielkością monitora w komputerze. Jej, ja jestem teraz w Firefoxie i wszystko działa idealnie. Może masz jakąś starszą wersję, lub właśnie inne ustawienia … Spróbuj proszę zmniejszyć tekst lub zamknąć ulubione jeżeli takowe masz otwarte.
Baner się rotuje, więc jest w kilku wersjach :) :) :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile