PESTO ZE SZPINAKU
Gdy mam ochotę na szybkie jedzenie robię pesto ze szpinaku. Tak, dokładnie zielone pesto ze szpinaku nie z bazylii czy pietruszki, a właśnie to domowe szpinakowe. Może dlatego, że młody szpinak jest łatwo dostępny przez cały rok właściwie w każdym markecie. Wystarczy wrzucić do malaksera młode listki szpinaku, dodać orzechy, ser, przyprawy czosnek i olej lub oliwę. Ponieważ oliwa jest gorzka, to z mojego doświadczenia wynika, że dzieci wolą pesto ze szpinaku w wersji z olejem, na przykład tym tłoczonym z pestek winogron. Pesto ze szpinaku jest pyszne! Gdy nie mam w domu nic do jedzenia to właśnie najczęściej otwieram słoik pesto ze szpinaku lub pesto z bazylii, o ile miałam jej kilka pęczków w domu. To ze szpinaku jest dużo tańsze i łatwiej dostępne w gruncie rzeczy. Przyznać muszę, że pesto ze szpinaku nie odbiega w niczym innym zielonym pesto, jest fajne, ostrość jego można regulować dodatkiem czosnku, chili, imbirem, właściwie dowolnie. To też moje danie ostatniej szansy takie komfortowe i pyszne! A Ty – gdy dopada cię głód a nie masz ochoty na długie gotowanie to co robisz do jedzenia? U mnie na bank jest to makaron z pesto, makaron z pikantna oliwą albo na przykład bób, który wyciągam z zamrażarki i nerwowo zaglądam do garnka, czy jest już gotowy :) Zapraszam dzisiaj na proste i pyszne pesto ze szpinaku zielone do szaleństwa!
PESTO ZE SZPINAKU
PESTO ZE SZPINAKU – składniki:
- 300 g szpinaku
- ½ szklanki lekko prażonych orzechów nerkowca (mogą być też surowe, nieprażone)
- 3 ząbki czosnku (zależnie od gatunku i ostrości)
- sok z ½ cytryny
- 50-80 g sera w typie parmezanu (u mnie wersja bezmlecznego, wegańskiego parmezanu) lub 3 łyżki płatków drożdżowych
- około 80 ml oliwy (jeśli nie przeszkadza gorzkość) lub oleju
- sól do smaku
PESTO ZE SZPINAKU – przepis:
- Do kielicha malaksera wkładam szpinak, obrane ząbki czosnku, ser pokrojony w kostkę, orzechy i dolewam oliwę.
- Miksuję tak długo aż konsystencja będzie zadowalająca. Często dodaję sporo soli i dodatkowo jeszcze porcje oliwy. Smak jednak trzeba dostosować do siebie.
- Pesto ze szpinaku przekładam do słoika, zalewam wierzch oliwą i wstawiam do lodówki.
Zuzanna Hichalak napisał
Tomasz Rogula ???
Ania Goclovska napisał
U mnie na szybko: makaron ze szpinakiem, czosnkiem i mascarpone
Marcin Klepka napisał
Firmowy malakser :-D
Olga Smile napisał
Marcin – malakser KA
Barbara Rogowski napisał
u mnie jeszcze szybciej talerz pomidoröw z ogörkami malosolnymi a na deser jablko….. :)
Olga Smile napisał
Marcin – to mój kolejny ich malakser. Dwa kupiłam z USA i jeden i nas. Zajechałam je niestety ale jeszcze zipią, nie wyglądają ale działają. Ten kupiony w Polsce zatarł się po roku, wymienili mi na nowy, po roku już jest mocno zużyty i zaczynam zastanawiać się nad następnym. Ale u mnie jak w garkuchni sprzęt pracuje. W każdym razie miałam 3 modele malaksera KA i jakby co mogę podpowiadać na co zwrócić uwagę :D
Lech Stasikowski napisał
Pesto, jak sama nazwa wskazuje to bić a nie siekać, no ale to już inna bajka. Fajnie czytać jak dodajecie siekane kalesony dziadka, ogórki kiszone, paznokcie Winetu, jabłka .. pomidory. Pesto to Pesto i basta, tak jak Bigos to Bigos.
Olga Smile napisał
Lech – Bo my elastyczni jak guma w gatkach a nie zatwardziali jak figury z brązu. Gotowanie to swobodna zabawa składnikami, szczęśliwie nie ma jednego słusznego przepisu bo byśmy z kulinarnych nudów zeszli ;)
Magdalena Wojtanowicz napisał
a jakim innym serem można zastąpić parmezan ?
Olga Smile napisał
zresztą podejrzewam, że w czasach, gdy wymyślono pesto nie było innego sprzętu kuchennego niż kamień i miska ;) Co nie znaczy, że my też musimy kamieniem i miską pesto robić ;)