PIECZONE MLEKO
Dosłownie pięć razy powstało u mnie pieczone mleko, czyli rjażenka. Nie wiem czy znacie takie danie? Pieczone mleko jest tradycyjnym napojem naszych wschodnich sąsiadów. Spotkacie je w kuchni ukraińskie, białoruskiej i rosyjskiej. Powstaje w wyniku długiego pieczenia mleka w temperaturze około 150-160 stopni Celsjusza i następnie zaszczepiania go kulturami fermentacji mlekowej. W wyniku tego powstaje gęsty napój na kształt jogurtu, o charakterystycznej złoto-brązowej barwie. Kolor ten powstaje w wyniku reakcji Maillarda zachodzącej pod wpływem ciepła pomiędzy aminokwasami a cukrami. Spotkacie ją także podczas pieczenia, grillowania i smażenia. Nadaje ona głęboki smak daniom i sprawia, że zyskują one piękny złocisty kolor. Pierwszy raz pieczone mleko spotkałam kilka lat temu u mojej koleżanki pochodzącej z Ukrainy. Nie mogła kupić rjażenki u nas w Polsce, więc przygotowywała ją sama. To dość nietypowe danie w naszej kulturze. Smak ma dziwny, niespotykany. Jakby połączenie mleka krowiego, mleka skondensowanego i jogurtu. Mleko pieczone jest gęste, kremowe, spokojnie trzyma kształt, co widać na zdjęciu. Myślę, że należy do tych dań, które się lubi lub nienawidzi. Rjażenka w sumie nie wiem, czy nie powinnam napisać: ryazhenka lub ryazhanka, w oryginale to ряженка jest podawana tak, jak u nas jogurty. Powiedziałabym, że jest znacznie słodsza niż jogurt naturalny ale także inna w smaku. Myślę, że kwestia gustu, czy się ją polubi, niemniej warto raz chociaż przygotować, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Zapraszam na pieczone mleko będące tradycyjnym napojem mlecznym wschodnich sąsiadów.
PIECZONE MLEKO
PIECZONE MLEKO – składniki:
- 2 litry mleka
- 100-125 ml kwaśnej śmietany (lub jogurtu)
PIECZONE MLEKO – przepis:
- Rozgrzewam piekarnik do 150 stopni Celsjusza.
- Mleko wlewam do garnka i bardzo mocno podgrzewam, do momentu, aż zacznie się unosić. Uwaga – żeby nie wykipiało.
- Nożem odrywam kożuch od ścianek, to ważne.
- Garnek z mlekiem wstawiam w szczelna formę do pieczenia i umieszczam w piekarniku.
- Podglądam czy nie kipi i zostawiam na 3 godziny. Jeśli zaczęłoby kipieć, należny uchylić na chwile piekarnik. Z doświadczenia napisze że kipi w 180 stopniach za to 150 nie kipi i bardzo ładnie się rumieni.
- Gdy minie czas, mleko zmniejszy swoja objętość a na powierzchni jego utworzy się brązowy kożuch to znak, że czas na studzenie.
- Zależy mi aby mleko osiągnęło temperaturę 38-40 stopni.
- Kożuch zdejmuję delikatnie i przekładam na talerz.
- Dodaję śmietanę lub jogurt do pieczonego mleka i dokładnie mieszam.
- Przelewam mleko do słoików, kożuch rwę na kawałki i układam na wierzchu.
- Ja słoiki zakręcam i wstawiam do jogurtownicy. Może być każde inne ciepłe miejsce.
- Po 12 godzinach, pieczone mleko wstawiam do lodówki, żeby się całkowicie schłodziło.
- Konsystencja gotowego, schłodzonego produktu końcowego jest gęsta i delikatna. Pieczone mleko czyli rjażenka na pewno znajdzie swoich amatorów!
Agnieszka napisał
Czy mogę mleko z garnka przelać wprost do formy z żaroodpornego szkła?
Michał napisał
Biedronka kiedyś miała w swojej ofercie.
Paulina napisał
Nie przekonuje mnie ten kożuch, którego się nie wywala 🙈
Olga Smile napisał
myślę, że to danie z serii: albo kochasz albo nienawidzisz!
Joanna napisał
Olga Smile Nigdy nie próbowałam, ale po opisie – chyba pokocham!
Jan napisał
Olga Smile to nie aż tak.. to nie flaki ani tatar…
Jan napisał
Olga Smile tak… kochasz albo ni(() tylko rachunek ekonomiczny tutaj mi się nie zgadza.. nie ze jestem przeciw choć za mlekiem nie przepadam …ale tyle zachodu żeby popsuć mleko?
Monika napisał
Znam, osm Prudnik ma go w swojej ofercie z dobre 3 lata 🙂 moim zdaniem lepsze jak skyr i ajvar, jeśli już próbujemy „zagranicznych” mlecznych przetworów 🙂
Milena napisał
Zaintrygowało mnie. 🙂
Agnieszka napisał
Ostatnio o tym słyszałam w radio, jestem bardzo ciekawa jak to smakuje 😁