Pieczone pomidory
Pieczone pomidory uwielbiam. Przygotowuję je nawet w sezonie zimowym, gdy smak pomidorów w sklepach ma wiele do życzenia. W trakcie pieczenia, smak pomidorów się uwydatnia, cukier karmelizuje, a przyprawy przenikają do wnętrza i przenikają pomidora. Trzeba przyznać, że pieczone pomidory są po prostu pyszne. U mnie pachną ziołami, lekko czosnkiem, są słodkie i delikatnie kwaśne. Maślane, delikatne i rozpływające się w ustach. Przechowywane w słoiku pod warstwą oleju mogą przetrwać nawet kilkanaście dni w lodówce, chociaż, o to trudno, ponieważ same „szybciej znikają”. Chętnych jest zawsze bardzo dużo :D Pieczone pomidory podaję najczęściej do kanapek. Moje dziecko lubi je jeść z grillowanym tofu lub pastą z nerkowców. Ja wolę z podpieczonym chlebem i moim masłem. Muszę przyznać, że takie pieczone pomidory rewelacyjnie wprost wkomponowują się w dania serwowane podczas organizowanych przeze mnie włoskich wieczorów. Pysznie jest!
Pieczone pomidory
Pieczone pomidory – składniki:
- 1 kg mięsistych pomidorów
- 4 żabki czosnku
- 1 łyżka przypraw ziołowych, mogą być zioła prowansalskie
- kilka szczypt soli
- olej, oliwa i ocet balsamico
Pieczone pomidory – przepis:
- Pomidory myję, przekrawam na pół. Wyjmuje pestki ustrajać się zostawić cały miąższ.
- Połówki pomidorów układam na blasze częścią przekrojoną do góry. Lekko posypuję solą, bardzo delikatnie skrapiam octem balsamico i olejem. Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 120-140 stopni i piekę kilkadziesiąt minut, aż pomidorki lekko się pomarszczą, przeschną i zbrązowieją na rogach.
- Czosnek obieram i kroję w plasterki.
- Pomidory układam w słoiku warstwami przekładając pokrojonym czosnkiem i ziołami. Na koniec zalewam oliwa lub olejem tak, aby dokładnie przykrył pomidory. Wstawiam do lodówki.
- Można jeść!
Kulinarny Duet napisał
mniam, pysznie wyglądają :)
Olga Smile napisał
Do kanapek jak znalazł! Uwielbiam i często robię, nie ma co ukrywać! A jak w ziemie smakują jejuuuu :)
Agnieszka Szymańska napisał
uwielbiam :)
Olga Smile napisał
Anna Maria Stankiewicz – żabki i piperz ;)
Lucyna Domzalska napisał
A gdzie teraz kupic dobre pomidory? Najlepsze latem kupowalam w Jazdowie, tesknimy za tym smakiem…
Olga Smile napisał
Lucyna Domzalska – tym sposobem traktuje te „gorsze pomidory” mniej wyraźne w smaku, bo dzięki takiemu zabiegowi dostają
pazura :D
Ashka napisał
A gdzie mozna dostac te żabki czosnku? ;) literoweczka
A tak serio to wygladaja cudownie i ma Pani racje ze to swietny sposob na ntakie sobie pomidory w zimie :)
Olga Smile napisał
Ashka – żabki wyszły niechcący ale tak mi się podobają, że je zostawiam :D
asnia napisał
Wyjmuje pestki ustrajać się zostawić cały miąższ ?? :)
k@27 napisał
:) idealna Pani kuchni to nie ja :( – ale jestem kreatywna i o dziwo! inni nawet czasem chwalą bardzo (?). Uwielbiam jednak pomidory i zacznę się inspirować lub „bezczelnie” wykorzystywać Twoje przepisy – witaj Olga…