PIECZONE WARZYWA
Wiem że pieczone warzywa nie są odkrywczym przepisem. Ale jednak owe pieczone warzywa stanowią u mnie podstawę wielu innych dań, które będę chciała pokazać Wam w ciągu nadchodzących tygodni. Są one ciekawym zestawieniem smakowym, przywołującym paletę barw i smaków letniego popołudnia. Można się w nich zapomnieć dosłownie bezgranicznie. Jest to danie tylko warzywne, zdrowe i kolorowe. U nas jedzone z chlebem lub makaronem u moich znajomych współgrające z misami drobiowymi lub rybami. Pierwszy raz zapiekane warzywa zrobiłam przeszło 20 lat temu, gdy na dobre zafascynowała mnie kuchnia włoska będąca skarbnicą pomysłów, zestawień smakowych i masy warzyw w codziennej diecie. A kolory, och kolory piękne, żywe, kontrastujące są wspaniałe. Tak jak ładnie wyglądają pieczone warzywa, tak dobrze smakują. Na ciepło są dobrym dodatkiem do mięs, za to na zimno, są też bardzo smaczne, zwłaszcza gdy polejemy je octem balsamicznym, sokiem z cytryny wymieszanym z oliwą i pogniecionymi ząbkami czosnku. Tym razem również jak w poprzednich przepisach z serii włoskich, potrzebny nam będzie bakłażan, papryki kolorowe, cukinia, trochę czosnku, trochę pomidorów świeżych bez skóry, cebula, fenkuł (o ile lubimy jego anyżkowy smak) sól, olej i szczypta pieprzu. Prostota jest najważniejsza w tym przepisie, bowiem pieczone warzywa same w sobie mają wiele smaków, aromatów i nie trzeba ich jakoś specjalnie doprawiać.
PIECZONE WARZYWA
PIECZONE WARZYWA – składniki:
- 3 papryki czerwone (ja miałam 5 ponieważ nie udało mi się kupić żółtych)
- 2 papryki żółte
- 2-3 bakłażanu
- 2-3 małe cukinia o miękkiej skórce
- 2-3 cebule
- 2-3 pomidory (opcja, ja tym razem nie dałam)
- 1/2 główki czosnku
- kilka łyżek oliwy
PIECZONE WARZYWA – przepis:
- Bakłażany kroję na plastry a następnie na mniejsze cztery części.
- Papryki czyszczę z nasion i kroję na kawałki sporej wielkości.
- Cukinie również myję i kroję.
- Cebule obieram i kroję w ósemki.
- Wszystkie warzywa wkładam do wielkiej formy do pieczenia, ważne, żeby była szczelna i utrzymała sporo soku, który niebawem pod wspływem temperatury się pojawi.
- Czosnek obieram, czasami kroję w plastry, innym razem przepuszczam przez praskę.
- Warzywa razem z czosnkiem, dodatkowo posolone i polane olejem, wkładam do piekarnika ustawionego na 220 stopni. I piekę aż bakłażan będzie miękki a papryki lekko przypalą się na końcach.
- Pieczone warzywa można podawać je na ciepło lub na zimno skropione octem balsamicznym są wtedy fantastycznie aromatyczne, wcale temperatura pokojowa im nie szkodzi a wręcz przeciwnie, wiele zyskują.
Olga Smile napisał
Emilia – bo to są stare wpisy z uaktualnionym zdjęciem, nie wpadłaś na to? Bloga prowadzę 16 rok hahaha
Ola napisał
Wspaniałe pomysły kosztują grosze. Bezcenni są ludzie, którzy je urzeczywistniaja