Byłam wczoraj u znajomych i na stole pojawiła się pierś indyka pieczona. To przywołało moje wspomnienia! Tak, pierś indyka pieczona doskonale znana jest mi z domu rodzinnego. Taką pierś przygotowuję w ramach imprez specjalnych lub rodzinnych zamówień od kilku lat. Jest to łatwy sposób na uzyskanie soczystego, delikatnego mięsa, w prosty i niezbyt pracochłonny sposób. Czasami udawało mi się kupić pierś z indyka ze skórą, innym razem musiałam wykrawać ją z całej tuszy. Moja mama obserwująca działy mięsne, mówi, że teraz widuje całe pierś ze skórą, więc spokojnie jest szansa, że takie dostaniecie. Jeśli nie będzie ich w markecie poszukajcie w mniejszych sklepach, zamówcie na bazaru lub zerknijcie do sklepów i na targi z ekologiczną żywnością. W ostateczności można piec pierś z indyka bez skóry, jednak wtedy nie zapiekajcie jej na końcu pod grzałką w piekarniku, bo wyschnie za bardzo i zupełnie niepotrzebnie stanie się chrupiąca.
Pierś z indyka można podać z pieczonymi ziemniakami, ziemniakami z wody, tłuczonymi lub ryżem. Biały ryż spisuje się świetnie, polany wyciekającymi soki jest świetnym dodatkiem do indyka. Do tego koniecznie jakaś sałatka, najlepiej z charakternym dodatkiem i świąteczny obiad dla rodziny gotowy!
Przepis na Pierś indyka pieczona
Składniki na Pierś indyka pieczona
• 1 pierś z indyka, najlepiej ze skórą
• 1 łyżka soli
• 1 łyżeczka mielonego białego pieprzu
• 4 łyżki oliwy
• 2 łyżki miodu
• sok z 1 cytryny
Przygotowanie: Pierś indyka pieczona
1. Pierś myję, osuszam ręcznikami papierowymi.
2. W małej miseczce mieszam sól, pieprz, miód, sok z cytryny i oliwę. Pierś nacieram dokładnie, owijam w folie spożywczą i wstawiam do lodówki na kilka godzin, niech się marynuje.
3. Po tym czasie pierś odwijam z foli i przekładam do żeliwnego garnka z pokrywką lub do blaszki, która starannie owijam folią aluminiową. Wstawiam do nagrzanego piekarnika do 220 stopni. Piekę pod przykryciem przez godzinę, następnie odkrywałam, ustawiam pod grzałką i zapiekam 15 minut aby skórka się zarumieniła i stała chrupiąca.
4. Przed podaniem mięso odpoczywa około 5 minut. Następnie kroje pierś w plastry.
Fajna, wydaje się prosta i tradycyjna w smaku!
O matulu, trudny przepis, narobiłam się jak wół ale warto było, obłędnie dobre!
Jak zwykle fantastyczny, genialny przepis Olgo!
Ale apetyczny.. I tak pięknie zarumieniona skórka – to musi być pyszne!
A szczerze przyznam, że takiej piersi z indyka (znaczy ze skórą)jeszcze nie widziałem, chociaż ostatnio w moim drobiowym polecają świeże piersi z kaczki (czym byłem zdziwiony). Niemniej jednak takie delikatne mięso powinno chyba pasować do kaszy jaglanej na którą teraz się przerzuciłem i stąd też szukam tak smacznych przepisów.
Wygląda pysznie i myślę ze równie pysznie smakuje :)
Ja bardzo za ten przepis dziękuję.
Pierś pieczona pierwsza klasa!
Świetny przepis Olgo!!
Bardzo dobry!