Przygotowałam pierś kurczaka w sosie śmietanowym z dodatkami rodem z kuchni włoskiej. Pierś kurczaka w sosie, taka podana razem z pomidorkami koktajlowymi, suszonymi pomidorami, chili, czarnymi lub zielonymi oliwkami, tymiankiem i szpinakiem jest fantastycznym daniem obiadowym. Do przygotowania na szybko. Wystarczy dosłownie kilka minut, trochę krojenia i na stole pojawia się pyszny, sycący i bardzo estetyczny obiad.
W sumie nic dziwnego, ponieważ generalnie kuchnia włoska jest kuchnią przepełnioną świeżymi daniami. W tym cudownymi, aromatycznymi warzywnymi. Prostotą składników i dobrej jakości oliwą, mięsem i dojrzewającymi wędlinami oraz serami. Ponieważ u nas klimat jest nieco inny, to w ciągu roku mamy jednak mniejszy dostęp do wysokiej jakości warzyw. Oczywiście nie mówię, że w ogóle ich nie ma, bo są w sklepach. Jednak ceny czasami powalają na kolana. Dzisiaj na przykład kupowałam ogórki po 16 zł kilogram, kalafiora za 15 zł za sztukę i cukinie po 20 złotych za kilogram. Normalnie warzywa droższe niż drogie. Jednak lubię, gdy moja kuchnia przepełniona jest warzywami, dlatego tak jak dzisiaj, nie ma przebacz i musiałam iść na zakupy.
Zdecydowałam się na pierś z kurczaka. Wiem, że drób jest bardzo popularny w kuchni polskiej i wielu moich czytelników, gdy wybiera mięso decyduje się właśnie na całego kurczaka lub jego elementy. Najpopularniejsze są udka z kurczaka, które same w sobie są soczyste i bardzo smaczne. Osoby na diecie zazwyczaj wybierają pierś z kurczaka, ponieważ jest znacznie chudsza i smaży się ją dość szybko.
Jeśli wolisz bardziej soczyste mięso zdecyduj się na takie pozyskane z udek lub udzików. Ja kupiłam kilka dorodnych piersi z kurczaka. Ostatnio, gdy przyjechał do nas chłopak mojej córki przygotowywałam dla niego właśnie dania mięsne. Olek nie wyobraża sobie kuchni bez mięsa, dlatego gotuję dla niego różne propozycje. Dzięki temu mam także dla was coś fajnego do pokazania na blogu.
Chciałam jeszcze nadmienić, że pierś kurczaka w sosie równie fajnie będzie smakowała z różnymi innymi dodatkami. Na przykład w kuchni polskiej charakterystyczny jest koperek, szczypiorek i chrzan. Fasolka szparagowa na przykład, grzyby leśne i jabłka. To też jest bardzo fajne połączenia i muszę wam pokazać je w najbliższym czasie.
Jeśli wybierasz pomidorki do przygotowywania jakiegokolwiek dania poza sezonem letnim, to możesz wybrać produkty, świeże tak jak ja to zrobiłam lub z kartonika czy puszki. Jak widzicie zdecydowałam się na pomidorki koktajlowe. Opakowanie zawierało 3 kolory pomidorków, w niedużej ilości, ale sporej różnorodności. Dzięki temu pierś z kurczaka w sosie wyglądała ciekawiej i bardziej kolorowo. Jeśli masz duże pomidory, to pokrój je po prostu na kawałki. Jeśli masz pomidory w puszce, otwórz puszkę i wlej na patelnie.
Bardzo lubię oliwki. W mojej kuchni często pojawiają się oliwki zielone drylowane, czarne drylowane i kilka różnych odmian oliwek z pestką. Wyjątkowo lubię oliwki kalamata. To greckie oliwki o ciemnej skórce i bardzo charakterystycznym głębokim smaku. Jakiś czas temu udało mi się w Lidlu kupić oliwę z oliwek kalamata i muszę wam powiedzieć, że jest jedną ze smaczniejszych jaką jadłam. A musicie uwierzyć mi na słowo, że różne oliwy przewinęły się w ilościach hurtowych przez moją kuchnię.
Ostatnio nawet widziałam w którymś sklepie internetowym znalazłam fantastyczne oliwy w kolorowych butelkach, niczym ceramika majolika. Napisałam pytanie do sprzedawcy czy oliwy te są w opakowaniach ceramicznych czy innych. Zapewne kupiłabym je we wszystkich kolorach do ozdoby, bo były wyjątkowe. Okazało się jednak, że są to po prostu kolorowe puszki. A to już nie wzbudza we mnie tak takiego entuzjazmu jak ceramika.
Także pozostało mi popatrzenie, co też nie jest złe, bo aż miło zobaczyć, że nasz krajowy rynek oliwy i oliw z roku na rok się powiększa i dzieli na produkty superpremium, premium i niższej jakości. Już nie jest tak że każda oliwa jest taka sama, różni się tylko ceną. Nie wiem, czy wiecie, ale oliwy dzielą się ze względu na kwasowość. Im niższa kwasowość tym wyższej jakości oliwa. Do tego jak wybieracie oliwę kierujcie się smakiem czy wolicie taką pikantną, ostrzejszą czy łagodniejszą. Czy przeszkadza wam charakterystyczna goryczka czy jednak może być i nie wpływa negatywnie na odczuwane przez was smaki i aromaty w całym daniu.
Ale chyba nie o oliwie miałam mówić a o oliwkach. Pierś kurczaka w sosie została przygotowana z czarnymi oliwkami. Kupiłam je po prostu w słoiku. Powiedziałabym, że absolutnie były przeciętnej jakości. Tak zwana średnia strefa stanów średnich. Nie chce mówić, że górna lub dolna, po prostu były absolutnie przeciętne. Niemniej w sosie zawsze oliwki zyskują na jakości i wyrazie, ze względu właśnie na owy sos.
No i były pomidory suszone. Ostatnio mam fazę na suszone pomidory i co bym nie robiła, to zawsze na końcu dzieje się tak, że dodaje je do każdej potrawy. Mówiłam wam, że bardzo lubię pomidory marki Rolnik i obiecałam, że zrobię wam zdjęcie jak wyglądają. Więc bardzo proszę, to jest opakowanie 800 g. Tym razem zdecydowałam się kupić 2 opakowania po 800 g a nie jedno o wadze 1600 g. Okazało się, że w Selgrosie cena 2 mniejszych słoików, jest taka sama, jak jednego dużego. A jak wiadomo, w mniejszych słoikach lepiej się produkty przechowują i dłużej. Mniej się psują od taki po prostu.
Suszone pomidory należy pokroić w mniejsze kawałki. Mogą być paseczki albo kwadraty. Mogą być też całkiem sporej wielkości połówki. Tu nie ma większego znaczenia wielkość rozdrobnienia. Jeśli wolisz grubsze kawałki warzyw w sosie śmietanowym, takie pozostaw. W gotowaniu jest to fantastyczne, że zawsze można zmieniać, dostosowywać i elastycznie podchodzić do przepisów. To sprawia, że gotowanie staje się przyjemnością i pozwala w jakiś sposób korzystać z własnych preferencji i dostosowywać posiłki pod to, co lubimy. Podpowiem wam jeszcze, że skoro jest dobrej jakości oliwa, pomidorki koktajlowe, pomidory suszone i oliwki, to absolutnie nie może zabraknąć czosnku.
To taki klasyczny zestaw pomidorki, czosnek, chili, jeszcze jakby do tego był rozmaryn, to już byłaby absolutna klasyka kuchni włoskiej. Niestety rozmaryn mi się skończył i musiałam się zadowolić tymiankiem. Tymianek również bardzo lubię więc nic złego się nie stało. Zresztą, kto go nie lubi. Czasami jedna lub dwie łodyżki potrafią podrasować nawet przecięte danie i nadać mu głębszego wyrazu.
Czosnek możecie pokroić w plasterki, posiekać w drobne kawałki lub przepuścić przez prasę. Taką do czosnku. Ja roztarłam je dla odmiany nożem na desce do krojenia. Jakoś tak wydawało mi się szybciej. Oczywiście ilość czosnku także należy dostosować. Ja zdecydowałam się na 3 – 4 ząbki średnio ostrego czosnku. Pamiętajcie, że w sprzedaży dostępnych jest kilkadziesiąt odmian czosnku. Generalnie jest ich ponad 200, ale myślę, że do Polski, aż tyle nie dociera. Niemniej zawsze traficie na czosnek mniejszy lub większy, bardziej pikantny lub mniej i o różnym stopniu aromantyczności. Dlatego trzeba próbować i zdecydować, czy lubimy więcej czy mniej.
No i szpinak. Muszę wam powiedzieć, że podobnie jak pomidory suszone, tak i szpinak jakoś mocno zadomowił się ostatnio w mojej kuchni. Lubię go. Patrząc na miskę sałaty czy szpinaku, zawsze mam wrażenie, że wiosna jest tuż, tuż. Latem, gdy szpinak jest tańszy, wyciskam z niego sok, przygotowuję przeróżne koktajle i oczywiście zjadamy w sałatkach. Zimą jest trochę trudniej, ale garści lub 2 szpinaku zawsze podnoszą mnie na duchu.
Słów kilka jeszcze o śmietanie. Generalnie pierś kurczaka w sosie jest przygotowana z tłustą śmietaną krowią. Jeśli jednak wolisz, zdecyduj się na śmietanę owczą, kozią lub roślinną. Sprawdzi się fantastycznie śmietana krowia, o zawartości tłuszczu powyżej 18%. Najlepiej, żeby miała 30 lub nawet 36% tłuszczu. Taka sprawia, że sos jest kremowy, a wszystkie składniki pięknie w nim się łączą.
Jeśli nie możesz jeść nabiału, wybierz śmietanę roślinną. Już wam pokazywałam, że w mojej kuchni często pojawia się śmietana kokosowa. Taka, jaką widzicie. W brązowej puszce. Jest bardzo tłusta, jak na produkty roślinne. Zawartość tłuszczu przekracza 19%, co sprawia, że śmietana jest gęsta i świetnie zastępuje produkty odzwierzęce. Wiem, że część moich czytelników nie może jeść nabiału, dlatego zawsze staram się pokazać wam jakąś alternatywę. To przyjemne, że jedne produkty można zastąpić innymi bez większej straty smaku. Zapraszam też do zapoznania się z moja książką ROŚLINNY NABIAŁ tam dopiero jest masa ciekawych alternatyw dla mleka, śmietany, jogurtu, kefiru i sera!
O tym tymianku już mówiłam. Zdecydowałam się na niego, ponieważ akurat miałam go w formie świeżej. Rozmaryn też byłby super! Bardzo lubię kupować tymianek, rozmaryn, estragon i oregano, jako zioła świeże, niekoniecznie w doniczkach. Jeśli mam tylko wybór, to decyduje się na zioła cięte. Takie sprzedawane w plastikowych pudełkach po 100 lub 200 g. O dziwo, znacznie dłużej zachowują one świeżość niż te doniczkowe wersje. Generalnie muszę wam powiedzieć, że zła jestem, gdy kupię kilka doniczek ziół a za dwa dni wyglądają one, jakbym trzymała je pod schodami w dużym mrozie. Mam wrażenie, że jak tylko wystawią je ze szklarni, to one już zaczynają umierać. Nie wiem czy to jakość nasion, typ uprawy czy odmiana, ale zdecydowanie są one średnio udane. Dlatego kupuję zioła cięte, zazwyczaj są to zioła włoskie, chociaż zdarzają się i polskie.
Pierś z kurczaka pokroiłam w plasterki. Staram się, aby były one dość cienkie, tak jak widzicie na zdjęciu. W przypadku tego przepisu zależy mi na bardzo szybkim obsmażeniu piersi z obu stron tak, aby danie nie wymagało długiego przygotowania. Im cieńszy plasterek, tym szybciej można go przysmażyć.
Na jednym ze zdjęć staram się wam pokazać, że są one prawie przeźroczyste. Wtedy wystarczy je lekko posolić, posypać pieprzem i obsmażyć dosłownie po 3-4 minuty z każdej strony. Następnie dodać śmietanę, warzywa, które wybierzecie i znowu razem smażyć 5 minut. W ten sposób będziecie mieli soczystą pierś z kurczaka, ale ugotowaną. Podgrzany dobrze sos, ale wszystkie produkty nadal świeże i soczyste. To bardzo fajne rozwiązanie, szybkie, proste łatwe i estetyczne.
Dzień bez cebuli, dniem straconym. A danie bez cebuli znacznie traci na smaku. Podsmażona cebula dodaje każdej zupie, sosowi czy gulaszowi słodkiego smaku. Jest uniwersalnym warzywem, które w kuchni polskiej spotkacie zawsze i wszędzie. Od syropów na kaszel, przez zupę cebulową, na dodatki do pasztetu kończąc. U mnie też pojawiła się cebula, ty razem żółta. Wyszło wszystko razem super. Zresztą wystarczy spojrzeć tylko na talerz takiej piersi z kurczaka w sosie podanej z opieczonym chlebem lub z makaronem. Zdecydowałam się na grzanki z chleba. Takie klasyczne. Jakie znam z czasów dzieciństwa. Wystarczy chleb usmażyć na maśle na małym ogniu. Będzie on chrupiący, słodkie i aromatyczny. Pasuje wyśmienicie do przeróżnych sosów, past i smarowideł.
Zobacz jak wygląda, sam jego wygląd powoduje, że wie u wielu osób pojawia się szeroki uśmiech na twarzy. Jeśli chcesz, możesz wybrać piersi indyka albo chudą wieprzowinę do tego przepisu. Zamienić jedno mięso na drugie. I myślę, że nic złego się nie stanie. Ja jednak wybrałam pierś z kurczaka z pełną premedytacją ze względu na niską zawartość tłuszczu, szybkość i łatwość przygotowania, a także popularność wśród moich czytelników.
Cudowne jest to, że za każdym razem można wymyślać nowy przepis. Należy przyjąć, że składników używanych w kuchni jest niby jakaś określona ilość. Powtarzalność kombinacji i to w jaki sposób jedne składniki wpływają na inne jest pewnie wiele. Do tego jak smaki się przenikają przechodzą i wzajemnie uzupełniają, to jestem pewna, że naprawdę jest nieskończona ilość kombinacji. I bardzo dobrze. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zapraszam was serdecznie na ten przepis bo pierś z kurczaka w sosie śmietanowym, z suszonymi pomidorami, pomidorkami koktajlowymi, szpinakiem, oliwkami i tymiankiem jest daniem wyjątkowo smacznym, estetycznym, łatwym do przygotowania, cieszącym oko i podniebienie daniem.
PIERŚ KURCZAKA W SOSIE
PIERŚ KURCZAKA W SOSIE – składniki:
- 2 -3 piersi z kurczaka
- 300 g pomidorków
- 1/2 szklanki oliwek
- 2 cebule
- 2 duże garście szpinaku
- 8-10 suszonych pomidorków z zalewy oliwnej
- 1 ostra papryczka
- 2 ząbki czosnku
- kilka gałązek tymianku
- 300 ml śmietany
- sól i pieprz do smaku
- olej z suszonych pomidorów
PIERŚ KURCZAKA W SOSIE – przepis:
- Cebule obieram, kroję w plasterki i smażę na złoto na kilku łyżkach oleju.
- Piersi z kurczaka kroję w cienkie plasterki. Posypuję solą i pieprzem.
- Pomidory suszone rozdrabniam.
- kroję kilka plastrów ostrej papryczki.
- Czosnek obieram, kroję w plasterki lub przepuszczam przez praskę.
- Na oleju podsmażam piersi kurczaka z obu stron. Średnio zajmuje to po 3-4 minuty z każdej strony.
- Na patelnię wkładam pomidory suszone, pomidory koktajlowe, paprykę, tymianek, usmażoną cebulę, oliwki i śmietanę oraz z 1/2 szklanki wody. Dusze razem przez kilka minut, pod koniec dokładam szpinak i czekam chwilę aż zmięknie.
- Pierś kurczaka w sosie została u mnie podana z opieczonym na maśle chlebem ale sprawdzi się również ryż albo makaron.
To jedyne mięso jakie jadam, biorę przepis po całości :)))
Dzień dobry Olgo, wspaniały blog, dopiero trafiłam do ciebie kilka dni temu ale czekam na nowy wpis codziennie. Jadąc autobusem do pracy czytam sobie i planuję co kupię wieczorem. Dziękuję ci za tą porcje inspiracji i codziennego ciepła!
o jeju, ślinotok!!!!
Dziś zrobione. Pyszny i szybki obiad
Bardzo podoba mi się przepis ja jeszcze dodam boczek :):):)
Wygląda mega i pewnie tak smakuje
Zrobiłam. Pyszne.
Pięknie wygląda ❤️
Do zrobienia 🙂
Pycha!