Dzisiaj mam dla was piersi kurczaka w boczku i porach, z dodatkiem śmietany oraz pieczarek. Takie piersi z kurczaka w boczku zapieczone w piekarniku są daniem bardzo szybkim i prostym do wykonania. Będą pasowały idealnie pod dietę KETO, LOW CARB i każda inną niskowęglowodanową. Oczywiście w taki sam sposób możecie przygotować inne elementy kurczaka. Sprawdzą się udka z kurczaka, samo mięso z udzików lub na przykład polędwiczki.
Bardzo lubimy pory. Często kupujemy je w dużych ilościach na przykład całą skrzynkę w Selgrosie i później używam je do przeróżnych dań. Lubimy je podawać prosto i najprościej. Takie posiekane w plasterki, usmażone na niewielkiej ilości tłuszczu z solą i zalane śmietaną bądź też mlekiem kokosowym. Ale takim tłustym mlekiem o zawartości tłuszczu około dwudziestu procent, które bardziej przypomina śmietanę niż mleko. A w smaku nie bardzo nawiązuje do kokosa, co jest plusem. Oczywiście pory podaję również z mięsem, czyli tak jak w tym przypadku z piersią kurczaka, ale także z rybami. Świetnie komponują się pory z łososiem, dorszem lub sosami w wędzonymi owocami morza.
Piersi kurczaka są jednym z najchętniej kupowanych elementów kurczaka jak pisali moi czytelnicy. W sumie nic dziwnego, ponieważ można przygotować je na wiele sposobów. Są niskokaloryczne, zawierają dużo białka i małą ilość tłuszczu. Dobrze komponują się ze śmietaną, z tłustymi wędzonymi mięsami oraz grzybami. Bardzo dobrze marynują się w przeróżnych przyprawach, a także również nadają się na grilla. Pokrojone w cienkie plasterki i podsmażone na patelni stają się szybkim elementem obiadu. Mi osobiście piersi z kurczaka najbardziej kojarzą się z czasami studenckimi, kiedy to podsmażałam jedną lub dwie piersi z dodatkiem słodko kwaśnego sosu. Gotowałam ryż w torebkach lub bez i bardzo chętnie jedliśmy z mężem taki obiad.
Lubię łączyć piersi z kurczaka z wędzonym boczkiem. Pasują one bardzo do siebie właściwie z kilku powodów. Po pierwsze boczek jest tłusty a kurczak chudy, więc świetnie się uzupełniają. W Polsce trudno jest kupić piersi kurczaka ze skórą, a właśnie skóra chroni mięso przed przesuszeniem w piekarniku. I właśnie w cienkie plastry wędzonego boczku położone na piersiach z kurczaka lub owijające je powodują, że piersi są nadal soczyste mimo wysokiej temperatury w piekarniku. Poza tym dodają taki element wędzonki, tak znany i lubiany w kuchni polskiej.
Wiem, że każdy z was ma swoją ulubioną przyprawę do kurczaka. Możecie użyć jakiejś gotowej mieszanki, którą dostaniecie w każdym markecie i sklepie spożywczym. Czytajcie tylko skład, aby wiedzieć, czy zawiera ona sól. Jeśli tak, to nie posypujcie solą mięsa. Absolutnie wystarczy ta ilość, która znajduje się w mieszance ziół. Ja do kurczaka całego elementów czy też właśnie piersi, którą widzicie często dodaję przyprawę grillową. Pasuje mi ona do drobiu. Zresztą jest aromatyczna, dość pikantna i świetnie sprawdza się w daniach codziennych. I to nawet niekoniecznie mięsnych, również w tych roślinnych.
Ponieważ zostało mi kilka pieczarek to doszłam do wniosku, że dorzucę je jeszcze do moich piersi kurczaka z boczkiem i porami. Pieczarki są wodniste, soczyste, dodają takiego trochę dzikiego aromatu i świetnie komponują się z innymi ziołami. Bardzo lubię grzyby i w naszej kuchni jest ich dużo. Wykorzystuje oczywiście pieczarki. Te białe pieczarki proste do kupienia, brązowe, portobello, grzyby boczniaki a także shitake i grzybki mung. Specjalne miejsce w mojej kuchni zajmują grzyby leśne, głównie podgrzybki, prawdziwki i koźlaki. Oczywiście w sezonie wiosennym są również kurki a w późno jesiennym maślaki. Grzyby mrożę i to w całkiem dużych ilościach. Jestem uzależniona od grzybobrania, dlatego na jesieni moje myśli kierują się zawsze w stronę lasu. Bez względu na to, jak to brzmi.
A skoro mamy już piersi kurczaka, wędzony boczek, pory, pieczarki to jeszcze chciałam do wszystkiego dodać tymianek. Jak wiecie ja i tymianek to jest świetne połączenie. Lubię go dodawać do wielu dań i jest on ważnym elementem w mojej kuchni. Myślę, że mimo wszystko patrząc na ilości przypraw, które stosuję i świeżych ziół, które kupuję, to tymianek jest tym wybieranym najczęściej. W kuchni włoskiej jest oregano, w kuchni polskiej tymianek, majeranek i lubczyk. Nie tłumaczę sobie tego jakoś specjalnie, po prostu dane zioło pasuje mi smakiem czy wyglądem do konkretnego dania.
Jak widzicie piersi z kurczaka przyprawiłam przyprawą grillową i o wywinęłam ciasno w wędzony boczek. Kupiłam go już pokrojonego w plastrach i do każdej z piersi kurczaka użyłam trzech lub czterech plastrów. Tu nigdy nie ma opcji za dużo, więc jeżeli chcesz możesz dać ich pięć albo sześć. Boczek i kurczak to jest naprawdę świetne połączenie.
Pory pokroiłam w plasterki i podsmażyłam na niewielkiej ilości oleju. Nie zależało mi, aby stały się brązowe, bardziej żeby zmiękły i podbiły swoją słodycz. Możesz do tego dania również użyć cebuli, jeśli nie lubisz porów. Jakiś czas temu rozmawiałam z moimi czytelnikami, które warzywo z rosołu lubią najbardziej. O dziwo ja czasami gotuję rosół właśnie dla porów. Wkładam do garnka trzy a w porywach szaleństwa nawet cztery sztuki. I co chwilę sprawdzam, czy są już na tyle miękkie, abym mogła je wyjeść. Większość moich czytelników wyrzuca pory, za to zajada się marchewką. Już doskonale wiem po tylu latach publikowania, że gusty są tak różne, że nie ma co na ich temat specjalnie dyskutować.
Piersi z kurczaka ułożyłam w foremce. Ja miałam taką ceramiczną, białą, odporną tą, którą widzicie na zdjęciach. W koło ułożyłam pory, takie ciepłe prosto z patelni. Tu nie trzeba uważać specjalnie na temperaturę. W końcu piersi z kurczaka z boczkiem i porami będą wstawione do gorącego piekarnika. Mogą się też lekko podgrzać po dodaniu niektórych składników. Nic im złego się nie stanie.
Kilka pieczarek pokroiłam w plasterki. Ot tak. Zostało mi ich dosłownie parę sztuk i szkoda było mi wyrzucić, więc świetnie skomponowały się w tym daniu. Zresztą piersi kurczaka i pieczarki to też jest bardzo dobre zestawienie. Znane i lubiane z dodatkiem śmietany i wiem, że występuje często na waszych stołach. Jakiś czas temu rozmawiałam z czytelnikami właśnie o tym, czy lubią piersi z kurczaka i jak je podają. Wtedy dowiedziałam się, że właśnie najczęściej kupują z elementów piersi kurczaka lub udka, z czego piersi wygrały.
Wszystko posypałam pieprzem mielonym. Wlałam około 250 ml tłustej śmietany. Może być trochę więcej, może być trochę mniej. Pamiętajcie jednak, że piersi puszczą sporo soku. To bym jednak zachęcała was do użycia śmietany tłustej o zawartości tłuszczu trzydzieści lub nawet trzydzieści sześć procent. Jeśli się uprzesz, możesz dodać śmietanę osiemnastkę. Też nic złego nie powinno się stać.
No i tymianek. Kilka gałązek pokruszyłam a kilka wrzuciłam całych. Rozłożyłam równomiernie i właściwie to tyle. Jak widzicie wyszło bardzo fajnie i zostało tylko pieczenie. Piekarnik rozgrzałam do 175 stopni Celsjusza i wstawiłam foremkę na środkową półkę piekarnika. U mnie była opcja grzania góra plus dół, bez termoobiegu. Piekłam piersi z kurczaka w boczku z porami, pieczarkami i śmietaną przez czterdzieści pięć minut. Po wyjęciu były świetne, aromatyczne, soczyste, ale dopieczone w środku. Myślę, że jest to jeden z lepszych przepisów, ponieważ piersi wyszły, jak to mówi moja koleżanka – idealne jak ta lala.
Całą foremkę z piersiami kurczaka wystawiłam na stół. I właściwie tyle. Można sobie nakładać na talerz. Ci, którzy chcą mogą je z podać tłuczonymi ziemniakami, które będą świetnie komponowały się z porami oraz śmietanowym sosem. Może być także biała kasza jęczmienna, tak zwana kasza wiejska. A jeśli ci się specjalnie nie chce nic więcej gotować, po prostu użyj chleba lub bułki. I to nawet nie musi być opieczona. Taka świeża będzie jeszcze lepiej wchłaniała sos.
Jak widzicie przepis jest prosty a przygotowanie nie stwarza żadnego problemu. Co ważne bez zbytniej gimnastyki dość szybko będziecie mieli fajny obiad lub ciepłą kolację. Po prostu piersi kurczaka w boczku, z porami, pieczarkami i śmietaną są daniem na tyle uniwersalnym, że możecie je podać na obiad, ciepłą kolację, na co dzień i od święta, ponieważ wyglądają dobrze i smakują rewelacyjnie.
PIERSI KURCZAKA W BOCZKU
PIERSI KURCZAKA W BOCZKU – składniki:
- 4 piersi z kurczaka
- po 3-4 plasterki boczku na każda pierś
- 1 duży por lub 2 mniejsze
- 5- sztuk pieczarek
- kilka gałązek tymianku
- 250 ml tłustej śmietany
- przyprawa do kurczaka lub grillowa
- 2-3 łyżki oleju czy też masła
PIERSI KURCZAKA W BOCZKU – przepis:
- Piersi z kurczaka posypuje przyprawą z obu stron i owijam plasterkami boczku.
- Pora siekam w plasterki i szklę na patelni, zależny mi aby zmiękł.
- Pieczarki kroję w plasterki.
- Piersi kurczaka w boczku układam w foremce do pieczenia, dodaje pora, pieczarki i wlewam śmietanę. Na tym etapie posypuję również pieprzem i układam gałązki tymianku.
- Piekę kurczaka przez 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni w opcji góra plus dół.
- Takie pieczone piersi kurczaka w boczku, z porami, pieczarkami i śmietaną podaję w foremce z ziemniakami, chlebem lub kaszą.
W sosie orzeszkowym 😍😍😍
Kasia można przepis?
Np z leczo 😊
W sosie teryaki ze smażonym makaronem i warzywami – mogę jesc codziennie. 🙈
W sosie teryaki ze smażonym makaronem i warzywami – mogę jesc codziennie. 🙈!
W cieście naleśnikowym smażę, pyszne 😊
ja to lubie masować całować piersi itd. ale nie z kurczaka 🤪🤪🤪
Kieszonki z mozzarellą i szpinakiem 😋 w naczyniu żaroodpornym oczywiście 😉
Kotlety siekane – pierś kroje na małe kawałki, dodaje jajko, posiekaną paprykę, cebulkę i do zagęszczenia kasze mannę ☺️ wszystko wymieszać i na patelnie jako małe kotleciki nałożone lyzka ☺️
Pieczone z kurkami w śmietanie 😀