PIZZA DOMOWA
Osobiście nie znam nikogo, kto by nie lubił pizzy domowej lub takiej pysznej pizzy z pizzerii. To chyba jedno z nielicznych dań kuchni włoskiej, które tak mocno wpisało się w ulubione smaki na wielu kontynentach i dziesiątkach krajów całego świata. W każdym mieście i mniejszym miasteczku jest jakaś pizzeria. Natomiast w sklepach są pizze w formie świeżej i mrożonej. No i domowe wersje pizzy w dziesiątkach smaków. Każdy domownik ma swój ulubiony smak i własny pomysł na to danie. Gdy staram się sobie przypomnieć pierwszy mój wypiek drożdżowy, to była to właśnie pizza. Na mące pszennej takiej uniwersalnej, dość puchata, na grubym cieście i z wielką ilością tartego żółtego sera, sosem pomidorowym i szynką. Pyszna, trzeba powiedzieć, no ale o diecie w tym przypadku nawet nie ma co myśleć, a tym bardziej mówić! Gdy umawiałam się na wieczór filmowy z koleżanką, zawsze przyjeżdżała duża pizza lub dwie za jednym zamachem, brałyśmy także kilka kaset z wypożyczalni i oglądałyśmy do rana. Jadłyśmy, rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z wielką przyjemnością. Bardzo miło wspominam te wieczory. Ten studencki luz i to przeświadczenie, że w życiu można wszystko. Cudowne chwile!
Gdy założyłam rodzinę również pizzy sobie nie odmawialiśmy. Każdy miał swoje typy i ulubione połączenia smakowe. Ja wtedy lubiłam pizzę na grubym cieście z bardzo pikantną kiełbasą i małą ilością sera. Koniecznie z ostrą papryczką. Mąż wolał na cieńszym cieście za to z szynką, sosem pomidorowym i dużą ilością sera. Dosłownie ledwo wychodziliśmy z pizzerii. Najedzeni i zadowoleni, robiliśmy wtedy spokojne leniwe popołudnia, których zadaniem było uwolnienie nas od ciężaru obiadu. Nie było szans, żeby darować sobie ostatni kawałek pizzy, no po prostu trzeba było go zjeść. Gdy przyjeżdżali do nas znajomi z dziećmi lub gdy przywozili swoje dzieciaki na weekendy, ferie lub wakacje, to zawsze z nimi robiłam domowa pizzę. Zabawy było co niemiara. Ugniatanie, formowanie, smarowanie, układanie i wybieranie dodatków. Potem jedzenie. Obecnie dzieciaki to już młodzież. Miło wspominają to nasze wspólne gotowane i czasami pytają, czy jeszcze tak kiedyś możemy zrobić. A możemy, czemu nie! Przecież pizza domowa jest dobra na wszystkie okazje. Podana podczas imprez ze znajomymi lub do filmu lub podczas spotkania przy grach planszowych. Mam teraz w domu 3 piekarniki, więc pieczenie pizzy idzie szybko i bezproblemowo. Wychodzą pyszne, domowe, gorące z ciągnącym serem pizze. Do wyboru na grubszym lub cieńszym cieście, jak kto woli.
Prawdziwa włoska pizza zazwyczaj jest na cienkim cieście, ale na grubym też ma wielu zwolenników. Ciasto wymaga dobrej jakościowo mąki. Najlepsza na ciasto na pizze jest mąka o symbolu 00. Raczej nie kupicie jej w marketach, szybciej w delikatesach i sklepach internetowych, gdzie znajdziecie ją w opakowaniach różnej wielkości. Jeśli nie możecie dostać takiej mąki lub musicie już dzisiaj zrobić pizzę. Tu, teraz, dzisiaj i natychmiast, to zastąpcie tradycyjną mąkę na pizzę, mąką chlebową pszenną o symbolu 850. Ciasto na pizze wyjdzie także z powodzeniem z mąki pszennej 750 oraz 550, ale będzie „bardziej takie nasze” spolszczone. Dzieje się tak, ponieważ prawdziwa włoska pizza powstaje z mąki o symbolu 00. Dobre ciasto na pizzę wymaga dobrej jakości mąki oraz długiego wyrabiania. Ciasto powinno być elastyczne, ciepłe i dobrze odchodzić od ręki. Troszkę trzeba pognieść, ale warto! Powinnam w tym miejscu napisać także o dodatkach, po pierwsze sos pomidorowy, gęsty, aromatyczny ze sporą ilością ziół. W warunkach domowych możecie go przygotować samemu lub kupić sos w słoiku i zmniejszyć znacznie ilość pracy, przy robieniu pizzy domowej. Dodatki mogą być różne. Na zdjęciach widzicie trzy pizze. Jedna w wersji z szynką, serem i sosem pomidorowym. Druga z serem wędzonym, pomidorami i boczkiem oraz trzecia z sosem pomidorowym, salami, pieczarkami i dużą ilością sera! Oj tak, dla każdego coś dobrego, domowa pizza zawsze na czasie!
DOMOWA PIZZA
DOMOWA PIZZA – składniki ciasta na pizzę:
- 4 niepełne szklanki mąki pszennej
- 1,5 szklanki wody +/- kilka łyżek
- 1 łyżeczka drożdży instant lub 50 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru (opcjonalnie)
- oliwa do smarowania blaszek i dłoni, gdyby był problem z lepieniem się ciasta
Pizza z szynką:
- ciasto na pizze
- sos pomidorowy
- 200 g szynki pokrojonej w plasterki
- 200 g sera żółtego lub mozzarella
Pizza z salami:
- ciasto na pizze
- sos pomidorowy
- 200 g salami
- 200 g sera żółtego lub mozzarella
- 200 g pieczarek
Pizza z serem wędzonym:
- ciasto na pizze
- sos pomidorowy
- 3 pomidory w plasterkach
- 200 g pokrojonego w kostkę boczku
- 200 g sera żółtego wędzonego w plasterkach
DOMOWA PIZZA – przepis:
- Mąkę, sól, cukier, wodę i drożdże złączyć ze sobą i wyrobić elastyczne, gładkie ciasto. Gdy odchodzi od ręki przełożyć je do miski i przykryć natłuszczoną folią. Ciasto na pizzę zostawiam do wyrośnięcia na minimum 1 godzinę, do czasu, aż podwoi swoją objętość.
- Gdy urośnie, wyjąć ciasto z miski, kilka razy ugnieść, podzielić na kawałki i uformować cienkie lub grubsze placki. Można je rozwałkować lub rozciągnąć. Odczekaj 10 minut.
- Zetrzyj na tarce oba sery lub pokrój w plasterki ewentualnie pokrusz, dowolnie.
- Na cieście do pizzy rozsmaruj sos pomidorowy, rozsyp równomiernie sery i ułóż plastry salami lub szynkę, pokrojone pieczarki lub pomidory w cienkich plasterkach. Zależnie od wybranego smaku pizzy.
- Wstaw do nagrzanego piekarnika do 220 stopni na 10-20 minut zależnie od grubości ciasta. Pokrój w rożki i podaj posypaną rukolą, bazylią, kiełkami groszku lub szpinakiem! Domowa pizza zawsze smakuje wybornie!
Anonim napisał
Chipsy
Anonim napisał
Bardzo rzadko ale tez lubie te zupke
Anonim napisał
Lody
Anonim napisał
Zyta Siedlecka ee tam, chleb ze smalcem nie jest taki niezdrowy?
Anonim napisał
Wafle domowe z mleka i cukru
Anonim napisał
Przeciez ile ludzi tyle gustów i smaków :)
Anonim napisał
Karolina Olejnik Dla mnie na pewno nie jest niezdrowy,pozdrawiam :)
Anonim napisał
Schabowy…..z zasmażaną kapustą….ale raz w roku!!!!
Anonim napisał
To akurat zdrowe :D
Anonim napisał
Karolina Zbierska a ja kazeiny nie mogę. Pozwalam sobie bardzo rzadko, ale wtedy celebruję tę chwilę.