Pizza na ziemniaczanym spodzie jest moją kolejną propozycją w ramach zabawy Ziemniaczany Sezon 2009. Historia jej bytności na naszym imprezowym i domowym stole sięga czasów, gdy byłam na przymusowej bezkazeinowej i bezglutenowej diecie. Kilka lat temu ciężko było kupić pieczywo bezglutenowe o mące już nawet nie wspominając. Lubię jeść i gotować, a kuchnię włoską wprost uwielbiam, nie było, więc wyjścia, musiałam zastąpić spód drożdżowy innym. Padło na ziemniaki i to był strzał w dziesiątkę. Jedynym utrudnieniem w tym przepisie jest konieczność posiada blaszek do pizzy, które nadadzą spodowi pożądany kształt i chrupkość. Moje blaszki są dość spore o 32 centymetrowej średnicy, powlekane teflonem z kilkoma otworami od spodu, co pozwala na odpowiednią cyrkulację powietrza i przypieczenie ciasta. Pizza jak pizza, dodatki możemy komponować dowolnie, zgodnie z naszymi gustami i preferencjami. Osobiście lubię pizze ostre, wyraziste w smaku, z kiełbaską, papryczką, sowitą ilością cebuli, sera i przypraw. Nie przepadam za bananem w pizzy a takie połączenie również widziałam. W każdym razie im bardziej klasycznie i pikantnie, tym lepiej. Taką pizzę przygotowuję od czasu do czasu, gdy wpadają do nas goście z dziećmi na diecie bezglutenowej. Jest to świetne urozmaicenie menu pozwalające dzieciom cieszyć się w pełni smakami, które uwielbia prawie każdy młody i starszy człowiek. Ziemniaczany spód jest bardzo smaczny, z zewnątrz chrupiący w środku miękki i delikatny. Znam dorosłych naszych gości, którzy wolą pizzę na ziemniaczanym spodzie od tej na pszennym drożdżowym, gdyż preferują delikatniejsze smaki i unikają podrapanego podniebienia, które czasami zdarza się przy bardziej wypieczonych spodach chlebowych. Dzieci nigdy nie narzekają, jedzą aż uszy się im trzęsą. Przygotowanie dania, które smakuje dorosłym i dzieciom podczas imprez jest wyjątkowo przyjemne i budujące dla kucharza. W końcu po to gotujemy, aby inni mogli się ciszyć skarbem, jakim jest smaczne jedzenie. Mamy w domu takie powiedzenie, „tylko twoje jest to, co zjesz i zobaczysz w życiu, bo resztę możesz stracić”. Więc jedzmy i zachwycajmy się prostymi smakami, w końcu smaczne jedzenie czyni nasze codzienne życie przyjemniejszym i weselszym. Smacznego :) Przepis podam na 1 pizzę przygotowaną na blaszce o średnicy 32 cm. Jeżeli chcemy zrobić więcej pizz lub większą należy odpowiednio zmodyfikować ilość składników. Przy tych proporcjach spód pizzy mierzy około 0,5 cm na środku i ma grubsze wałeczki na obwodzie ale tak formuję blat pizzy aby nadzienie nie wypływało i było dokładnie tam, gdzie je ułożyłam. |
|||
Ten przepis jest moją ósmą propozycją w ramach zabawy Ziemniaczany Sezon 2009 |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 40 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
jaro napisał
Wlasnie wyjalem toto z pieca i probowalem zjesc kawalek, coz. Chyba niewiele razy upichcilem cos tak nieudanego. Zmarnowane skladniki, czas i prad. Ciasto ma konsystencje luzna, klejaca, lepka. Otacza je skorupa ktora z jednej strony przywarla do dna blachy. Cos mi nie idzie na tej bezglutenowej dietce. Robilem jeszcze kluski leniwe z tofu i kasza jaglana i tez porazka. Poszly do kosza.
Pani Olu jak pani sadzi, co poszlo nie tak? Moze jakas zla odmiana ziemniakow? Jedyna rozniaca w stosunku do Pani przepisu to sposob przygotowania masy. Ja z braku praski czy tez tluczka puscilem wszystko przez robota.
Olga Smile napisał
jaro – i tu maż odpowiedź! Wrzucenie do robota ziemniaka powoduję, że skrobia się skleja i jest GLUT! NIGDY nie wrzucaj ziemniaków do robota, tylko praska lub mielenie.
jaro napisał
Dzieki Olu.
Tak czulem ze ten robot zalatwil mi ta pizze. No nic, zrobie jeszcze jedno podejscie i jesli wyjdzie odszczekam wszystko :)
Z robota faktycznie wyszedl glut, ciagliwy jak to glut (przepraszam). Mam maszynke ale z nia jest duzo zabawy z myciem wiec poszedlem na latwizne no i dostalem za swoje. W kazdym badz razie nowy tluczek do ziemniakow juz jest na wyposazeniu.
Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz.
Olga Smile napisał
jaro – powodzenia na przyszłość :D
yolax napisał
Czy nie brakuje w opisie przypadkiem fragmentu o podziurkowania placka np. widelcem, przed wstawieniem do piekarnika?
Olga Smile napisał
yolax – a to dlaczego?
yolax napisał
Zeby gdy ktos piecze na blasze w piekarniku gazowym, nie porobily sie purchle ;-)
Olga Smile napisał
yolax – ja piekę w elektrycznym i purchle się nie robią.
Karolina napisał
Nie można zrobić na zwykłej blasze, naprawdę nie wyjdzie? Tak strasznie mam ochotę na nią….
Olga Smile napisał
Karolina – spróbuj! Ja robię na dziurawej :D