PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Pomysłem na dziś są placki z kaszy gryczanej, takie cienkie kotlety. Niby nic szczególnego a jednak, placki z kaszy gryczanej z dodatkiem kapusty kiszonej, ziemniaków, cebuli, czosnku są naprawdę bardzo smacznym daniem obiadowym. Podawane w wersji wytrawnej z kwaśną śmietaną i solą, albo dla chętnych z sosem grzybowym, pieczarkowym czy mięsnym będą na pewno fajnym, jesiennym, zimowym lub wiosennym wieczornym posiłkiem.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Generalnie bardzo lubię kaszę gryczaną. Do wyboru w sklepach macie kaszę gryczaną paloną i kaszę gryczaną białą. Często pytacie mnie, która kasza gryczana jest lepsza ta palona czy niepalona? Odpowiedź jest właściwie jedna – zależnie do czego :) Każda z tych kasz ma inny smak i konsystencję.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Na przykład kasza gryczana palona ma bardziej orzechowy smak, delikatną goryczkę, jest sypka po ugotowaniu i nadaje się świetnie do wszelkich propozycji obiadowych. Komponuje się super z sosami, zarówno tymi mięsnymi jak i roślinnymi. Z gulaszem mięsnym, wieprzowym, wołowym lub drobiowym. Albo na przykład z podrobami, czyli z sosem z serduszek, ewentualnie żołądków kurzych lub indyczych.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Za to kasza gryczana biała, czyli inaczej niepalona, jest inna. Powiedziałabym, że jest po prostu mdła i białkowa, kojarzy mi się najbardziej z kaszanką. Jednak nie tyle z jej smakiem, co konsystencja zwartą i taka twardszą. Jednak nic dziwnego, bo właśnie do produkcji kaszanki używana jest kasza gryczana niepalona lub kasza jęczmienna. Z kaszy gryczanej takiej białej przygotowuje się również mąkę, tą którą znacie z przepisów na chleby pierogi i kluski. Z obu wersji kaszy gryczanej możecie przygotować różne zupy, ale także sałatki. Sprawdzą się jako dodatek do surówek lub węglowodanowy element obiadów.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Wczoraj ugotowałam porcje kaszy gryczanej, ponieważ miałam zamiar przygotować z nią krokiety. Rozmawiałam o tym z moimi czytelnikami na Facebooku. Jedna z czytelniczek poleciła mi krokiety z kaszą gryczaną i pieczarkami. Przekonana byłam, że pieczarki mam jeszcze w lodówce. Jednak jak się okazało niestety nie było to prawdą. I dopiero stojąc przed otwartymi drzwiami chłodziarki przypomniałam sobie, że dwa dni temu zrobiłam z nich sos. Pieczarek nie było, ugotowana kasza gryczana została. Więc już wczoraj wiedziałam, że muszę coś z niej przygotować.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Skończyło się na tym, że krokiety powstały z kapustą i grzybami. Kapusty miałam więcej i ponieważ była ona smażona na patelni, a nie gotowana, to świetnie nadała się do placków. Muszę wam od razu powiedzieć, że placki z kaszy gryczanej z dodatkiem kapusty kiszonej, gotowanej, smażonej lub surowej są po prostu bardzo smaczne.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Na pewno znacie taki przepis, gdzie ziemniaki starte łączy się z kapustą kiszoną i w ten sposób smaży się placki. Są to tak zwane fruczki. Ja jednak chciałam tym razem wykorzystać ugotowaną kaszę gryczaną i właściwie to, co zostało z dnia poprzedniego. Wiedziałem więc, że na pierwszy rzut do tego przepisu idzie kasza gryczana palona, ugotowana na sypko i kapusta kiszona.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Stanęłam przed dylematem jak mam połączyć te wszystkie składniki, żeby podczas smażenia placków były one miękkie, ale jednak zwarte. Najprostszym sposobem było to danie rozdrobnionych ziemniaków. W efekcie powstało mi coś będącego połączeniem placków ziemniaczanych, kotletów z kaszy gryczanej i nadzienia do pierogów z kapusty. Efekt naprawdę świetny.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Nie miałam zbytniej ochoty obierać ziemniaków w związku z tym włożyłam je przekrojone na pół do blendera i zmiksowałam razem z dwiema cebulami i sześcioma ząbkami czosnku. Jak sami widzicie na zdjęciach nie obierałam ziemniaków, ponieważ kupiłam kartofle myte, który nie miały w sobie nawet trochę piasku.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Umyłam je dodatkowo pod kranem, osuszyłam, przekroiłam na pół i rozdrobniłam w blenderze. Jeśli nie macie blendera możecie ziemniaki zetrzeć na tarce, a cebulę drobno pokroić. Możecie też wszystko rozdrobnić wirującym nożem w misie malaksera. Ważne jest, żeby ziemniaki były płynne a cebula dobrze poszatkowana. W efekcie kaszę gryczaną paloną ugotowaną na sypko połączyłam ze zmiksowanymi ziemniakami, cebulą, ząbkami czosnku, kapustą kiszoną, dwoma jajkami i kilkoma łyżkami mąki pszennej.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Od razu podpowiem, że jeżeli nie możesz jeść jajek zastąp je dwiema czubate mi łyżkami mąki ziemniaczanej. Może być również skrobia kukurydziana albo bezglutenowa skrobia pszenna. Obie będą świetne. Na rynku jest sporo zamienników wegetariańskich jajek, ja specjalnie za nimi nie przepadam, dlatego wolę je zastępować w przepisach po prostu skrobią tak jak napisałam wam wyżej. A jeśli decyduję się na jajka to u nas w domu obowiązkowo muszą to być tak zwane zerówki, czyli jajka z oznaczeniem 0 na skorupce. Są tą jajka ekologiczne!
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
To jeszcze wrócę na chwilę do mąki pszennej, bo tutaj wiem, że też wielu moich czytelników jest na diecie bezglutenowej. Jeśli jesteś na diecie gluten free użyj mąki ziemniaczanej, mieszanki mąk już takich gotowych do chleba albo innych do ciasta. To nie ma aż takiego znaczenia. Tu zależy mi na sklejeniu kaszy i zagęszczeniu ciasta, które powstałego w efekcie na placki z kaszy. Oczywiście placki z kaszy gryczanej smażę tak samo na patelni, jak każde inne placki. U nas w domu od zawsze smażyło się na oleju. Nie było zwyczaju smażenia na smalcu. Wiem, że powoli wraca technika smażenia na tłuszczach zwierzęcych. Ja jednak tego nie robię i zawsze używam oleju, czy to słonecznikowego, rzepakowego, z pestek winogron, ryżowego albo z oliwek.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Pamiętajcie tylko że w przypadku oliwek nie nadaje się oliwa tylko olej z oliwek. Różnica jest mniej więcej taka, że oliwa jest pozyskiwana w procesie tłoczenia na zimno oliwek i jest produktem często niefiltrowany, którego nie można podgrzewać do wysokich temperatur. Po prostu ma ona niską temperaturę dymienia i nie jest zdrowa, jeśli pod grzejecie ją powyżej 120 ° Celsjusza. Olej z oliwek do smażenia jest produktem rafinowanym i ma on dużo mniej właściwości prozdrowotnych. Nie musicie go spożywać na surowo ale do smażenia nadaje się wyśmienicie.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Placki kładę partiami na patelnie i smażę z obu stron na średnim gazie. Czasami zmniejszam go, aby placki się do smażyły a nie spaliły jakoś specjalnie z wierzchu. Chociaż my lubimy placki dobrze przypieczone. Zresztą widać to na zdjęciach i nie muszę wam opowiadać, że lubię, gdy są na bokach przypalone, bo po prostu takie lubimy najbardziej i o takie większość rodziny się bije. W przenośni oczywiście.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
Całkiem szybko usmażyłam dzisiaj całą górę placków z kaszy gryczanej. Podałam je z kwaśną śmietaną, którą możecie kupić w sklepach. Taką zwierzęcą lub roślinną. Sprawdzi się świetnie śmietana krowia, kozia, owcza albo taka z tłustego mleka kokosowego czy owsiana. Przepisy na różne śmietany znajdziecie w mojej książce ROŚLINNA KUCHNIA a na blogu za to masę różnych przepisów na dania z kaszą gryczaną. Zapraszam was serdecznie na przepis na placki z kaszy gryczanej, kapusty kiszonej, ziemniaków i jajek.
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ – składniki:
- 2 kubki ugotowanej kaszy gryczanej (po gotowaniu ilość)
- 400 g kapusty kiszonej
- 700-800 g ziemniaków
- 2 cebule
- 6 ząbków czosnku
- 2 jajka
- 4 łyżki mąki pszennej czubate czasami trzeba więcej innym razem mniej zależnie od soczystości ziemniaków
- olej do smażenia
- śmietana do podania
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ – przepis:
- Ugotowaną, zimna kaszę gryczaną wsypuję do miski.
- Dodaję odciśniętą w dłoniach kapustę kiszoną, warto ją pokroić wcześniej.
- Cebule obieram i przekrawam na pół lub na cztery części.
- Czosnek obieram.
- Ziemniaki myję lub obieram – dowolnie. Przekrawam i wkładam wraz z cebulą i czosnkiem do kielicha blendera. Rozdrabniam najmocniej jak się da.
- Kaszę gryczaną łączę z kapustę, rozdrobnionymi ziemniakami z cebulą i czosnkiem. Dodaje rozbite dwa jajka oraz mąkę. Mieszam. Powinno wyjść dość gęste ciasto.
- Rozgrzewam olej na patelni i smażę placki z obu stron na ciemniejszy lub jaśniejszy kolor. Przekręcam je ostrożnie na drugą stronę i smażę ponownie.
- Takie placki z kaszy gryczanej z kapustą kiszoną i ziemniakami podaję gorące z kontrastującą zimną śmietaną i solą.
Michał napisał
Pięknie wygląda!
Anonim napisał
To ma prawo być smaczne😗. Sprawdzę. Dziękuję za pomysł.
Paulina napisał
Ależ to musi smakować 🥹🥰jadłabym!
Agnieszka napisał
Mmmm👏
Renata napisał
Widzę to ale w formie babki z piekarnika
Agnieszka napisał
,to musi być pycha 😀
Judyta napisał
Yum
Ewa napisał
I takie można bezkrytycznie jeść z majonezem i ketchupem.
Wypróbuję na 100%, mam w domu antyfana placków ziemniaczanych to może te polubi
Joanna napisał
Kuba zrobimy<3
Justyna napisał
Uwielbiam takie połączenia smaków 👌