Dzisiaj był dzień szczególny. Zrobiłam placki z kaszy jaglanej a właściwie takie racuchy z jabłkami. Uwielbiamy je wszyscy, dorośli i dzieci. Placki z kaszy jaglanej, jak już pokazywałam wielokrotnie można przygotować z udziałem drożdży, sody lub proszku do pieczenia. No coś musi je podnieść. Ja najbardziej chyba lubię drożdże ale w przypadku placków bezglutenowych czasami łatwo nie jest. Ale jak sami doskonale wiecie dla mnie nie ma w kuchni i gotowaniu rzeczy niemożliwych, są tylko te, które wymagają więcej zachodu. Dlatego dzisiaj zapraszam na placki z kaszy jaglanej, drożdżowe z jabłkami, idealne dla osób na diecie bezglutenowej, bez jajek, bez kazeiny, bez soi. No ale odchudzać się do kompletu nie mogą :D A zresztą, przecież raz na jakiś czas dobre i smaczne placki z kaszy jaglanej należą się każdemu. W końcu kasza jest zdrowa a nic co zdrowe nie powinno nas tuczyć ;) Powtarzam to sobie bardzo często :) Mąż mi tu podpowiada, żebym napisała, że placki z kaszy jaglanej są również bardzo smaczne po wystudzeniu, zachowują puszystość, lekkość i smak. U nas do dnia następnego przetrwało dosłownie kilka sztuk. Zapraszam zatem na pycha placki z kaszy jaglanej czyli drożdżowe racuchy bezglutenowe z jabłkami. A Ty, jakie placki lubisz najbardziej? Polecam plaski z kaszy jaglanej ponieważ są smaczne, zdrowe i bezglutenowe!
Placki z kaszy jaglanej
Placki z kaszy jaglanej – składniki:
- 3,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 3 szklanki mleka roślinnego lub zwierzęcego
- ½ – 1/3 szklanki mąki gryczanej, ryżowej lub pszennej (może być potrzeba więcej, to kwestia tego, jak sucha była kasza)
- ½ szklanki skrobi ziemniaczanej, kukurydzianej lub tapioki (jeżeli używacie mąki z glutenem, skrobię zastąpcie inna mąką glutenową)
- 30 g świeżych drożdży
- 2 łyżki cukru pudru, miodu lub syropu daktylowego, klonowego, ryżowego itd.
- szczypta soli
- 4-5 jabłek zależnie od wielkości
- olej do smażenia
- można dodać też 2 łyżki łupiny nasiennej babki jajowatej (Jeliton lub inny)
Placki z kaszy jaglanej – przygotowanie:
- Ugotowaną kaszę wrzucam do miksera (może być zimna, taka z lodówki kasza z dnia poprzedniego) dolewam mleko, dodaje cukier, szczyptę soli i drożdże. Miksuję na jednolitą masę.
- Przelewam do miski, dodaję mąki lub mąkę i mieszam. Zostawiam do wyrośnięcia na kaloryferze na jakieś 30 minut. Ciasto będzie rosło szybko. Tu uwaga – ciasto musi być dość gęste. Jeśli jest za rzadkie dodajcie jeszcze mąki, wynika to z gęstości i suchości kaszy po ugotowaniu.
- Jabłka obieram, dodaję do wyrośniętego ciasta. Mieszam dokładnie o zostawiam na 15 minut. Ciasto w gęstości na te placki musi być takie, jak na klasyczne racuchy lub trochę gęściejsze.
- Rozgrzewam olej na patelni (u mnie teflonowa), warstwę, powinno go być kilka milimetrów. Ciasto nakładam delikatnie w formie kilku placków. Na średnim gazie zmażę przez kilka minut. Po usmażeniu z jednej strony, przekładam na drugą stronę i smażę ponownie.
- Wyjmuję, gdy są złote na talerz. Podaję z cukrem pudrem, dżemem lub sosem czekoladowym.
PLACKI przepisy:
Placki ziemniaczane przepis
Placki ziemniaczane z cebulą fajnie wyglądają i bardzo dobrze smakują. cebula w talarkach robi bardzo apetyczne wrażenie!
Placki ziemniaczane z czosnkiem
Placki ziemniaczane z marchwią
Placki ziemniaczane
Zrobiłam na sodzie, są pyszne :) Następnym razem upiekę je w piekarniku! Probowala Pani?
Pani Olgo, gdybym chciała potrzymać ciasto do wyrośnięcia w piekarniku (inaczej kot mi zeżre) to w ilu stopniach? I ile placków wychodzi z ilości składników podanych w przepisie – mniej więcej?
Cukiniowe :)
3,5 szklanki ugotowanej kaszy to ile jest suchej?
Moniq Borowsky – czubata suchej :)
Jaką ciasto powinno mieć konsystencję przed pieczeniem oraz jaka jest struktura po usmażeniu placków? Bo smażę właśnie i papka w środku – może za mało mąki (dałam pszenną) ? Szkoda, że nie ma pokazanego środka takiego placuszka.
Dziekuje
Niestety, zrobiłam wszystko jak w przepisie, ale przyklejały się do patelni :(
Patrycja – jaka patelnia? U mnie na teflonowej nic się nie dzieje, tłuszczu potrzebują na patelni całkiem duzo. Jeśli są zbyt rzadkie, trzeba trochę maki dosypać.
akimon – z pszenna ich nigdy nie robiłam, konsystencja taka jak na zwykłe racuchy pszenne.