PLACKI ZIEMNIACZANE ZE ŚMIETANĄ
Klasyką w wielu domach są placki ziemniaczane ze śmietaną, takie rumiane, gorące i pachnące. Placki ziemniaczane ze śmietaną zazwyczaj podaje się na słodko, posypane cukrem lub na słono z solą. Są dwie szkoły, jak to się mówi Falenicka i Otwocka ;) U nas w domu placki jadało się na słodko, chociaż ja od lat jednak na słono. Co ciekawe, nie pamiętam sama wersji ze śmietaną. Jakoś u nas nie było to modne, podobnie jak wersja z sosem grzybowym na przykład. Gdy plecaki występowały z dodatkami, zazwyczaj był to jeden duży placek po węgiersku, no wtedy to ser, mięso i warzywa w komplecie. Ciekawa jestem z jakimi dodatkami Ty lubisz placki? Ja na sucho :) z solą i z cukrem jednocześnie, wtedy to już szaleństwo. Niemniej, tymczasem zapraszam na placki ziemniaczane ze śmietaną wegańską, na która znajdziesz przepis w książce Roślinny Nabiał ale jak wolisz, możesz podać z kwaśną i tłustą śmietaną krowią.
PLACKI ZIEMNIACZANE ZE ŚMIETANĄ
PLACKI ZIEMNIACZANE ZE ŚMIETANĄ – składniki:
- 2 kg ziemniaków
- 1 szklanka mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej, najlepiej do chleba lub pizzy (czasami wystarczy 6 łyżek ale ja miałam młode ziemniaki, dość wodniste)
- szczypta soli
- olej do smażenia
- sól, cukier i śmietana do podania
PLACKI ZIEMNIACZANE ZE ŚMIETANĄ – przepis:
- Ziemniaki obrałam i rozdrobniłam w blenderze. Nie chciało mi się ręcznie. Placki to ten czas, kiedy urządzenia AGD w kuchni bardzo się sprawdzają.
- Starte ziemniaki przełożyłam do miski, połączyłam z mąką i szczyptą soli.
- Smażyłam od razu na patelni z 5 milimetrową warstwą oleju. Oczywiście smażę każdy placek z obu stron. Natychmiast podaję polane śmietaną i posypane cukrem, bo placki ziemniaczane ze śmietaną mają swój ponadczasowy urok!
Kasia napisał
Z bialym serem i cebulką
Ewa napisał
Smietana i łosoś teraz. Za mlodu jadlam je posypane pieprzem ?
Kate napisał
Z wyrzoskami, ale to muszą być takie z blachy. Śląsk Cieszyński poleca.
Marek napisał
blachy starego pieca opalanego węgłem
Monika napisał
Ze śmietaną i cukrem. ??
Patrycja napisał
Z tym co lubisz….
ada napisał
Zrobiłaś mi smaczka :))) na placuszki :)) dawno nie jadłamtakich ziemniaczanych :)
Kamila napisał
Te placki na zdjęciu wyglądają przesiakniete tluszczem. Chyba malo chrupkie. Poza tym ta ilosc maki jest zabojcza. Wystarczy odlac wode z nich i dodac pozostala na dnie naczynia skrobie, a nie dodawac tyle mąki. 1-3 lyzki maki to max. Najlepiej w ogóle. Poza tym te z blendera nigdy nie beda tak dobre jak tarte na tarku. Choc rozumiem jak mamy duza rodzinę to sie nie chce trzec na tarku.
Olga Smile napisał
Kamila – oj nie są, nie są. Ilość mąki jest kwestią dyskusyjną i indywidualnych preferencji. Zresztą mąka pszenna ma się ni jak do mieszanek bezglutenowych a u nas właśnie gluten free. My wolimy placki bardziej zwarte, kwestia gustu :D