PODGRZYBKI W OCCIE

Średnio raz na dwa lata robię grzybki w occie, podgrzybki w occie czyli grzyby marynowane. Mój tata je uwielbiał, więc podgrzybki w occie miały i mają nadal, swoją półkę w spiżarce. My jemy ich znacznie mniej ale … no ja już tak mam, że uwielbiam zbierać grzyby, za to jeść, to ja ich nie muszę. Tu chodzi o samo zbieractwo, chodzenie po lesie, oddychanie świeżym powietrzem, o myślenie i patrzenie na przyrodę. Cały rok czekam na jesień. Kiedyś na lato a z wiekiem jednak bliżej mi do jesieni i zimy niż lata. Wczesną bardzo wiosną wzruszają mnie wracające klucze żurawi i gęsi. Lubie ten moment, bo zawistuje on nowe życie i takie odradzanie się przyrody. Jedna wracając do meritum dzisiejszego wpisu, podgrzybki w occie pasują nam najbardziej. Miewam ochotę na kurki w occie bo jakoś prawdziwki czyli borowiki szlachetne to najczęściej suszymy lub smażymy. Gdy tylko pada hasło: grzybki w occie, to wiem, że są to podgrzybki w occie marynowane, no najlepsze z najlepszych. Dzisiaj tez uzbierałam troszkę grzybów, nie za dużo ale takie 1,5-2 kg to będzie. Zastanawiam się, co z nich mogę zrobić i pytałam też o to czytelników na facebooku. Od razu napiszę,, że nie jestem jakimś wybitnym grzybiarzem, zbieram tylko kilka gatunków grzybów. A właśnie podgrzybki, prawdziwki, jakieś zajączki, koźlaki, maślaki i kurki. Czyli w znamienitej większości te grzyby, które mają siateczkę. A wyjątkowo lubię zbierać podgrzybki, pewnie dlatego że dobrze widać je na zielonym mchu :) Czasami w Selgrosie ub Makro można kupić świeże grzyby i podpowiadam Wam, żeli ni macie mozliwości wyrwać się do lasu. Co prawda w sumie ja takk przeanalizuję, to najważniejsze w mojej kuchni są grzyby suszone, one stanowią ważny element moich dań przez cały rok. Ale podgrzybki w occie, grzyby marnowane czy po prostu leśne grzyby w occie muszą się znaleźć na stole podczas świąt i uroczystości domowych.

PODGRZYBKI W OCCIE