Przychodzi taki dzień, że musi na naszym stole pojawić się pomidorówka. Zresztą, czy znacie, któreś dziecko, które nie lubi pomidorówki? Co to, to nie! To taka zupa ostatniej szansy dla niejadka ;) Pomidorówka jest zawsze w ścisłej czołówce ulubionych zup przez dzieci. Dla mnie jest wspomnieniem domu rodzinnego, smaków podawanych na nasz stół przez mamę i babcię. Kiedyś robiło się do niej jeszcze makaron, teraz jest znacznie łatwiej i można nabyć makarony pszenne z semoliny lub całkiem smaczne bezglutenowe. U mnie pomidorówka bezglutenowa i bez mięsa. Oczywiście, jeśli chcecie, mięso może być, ale jak to mówi moje dziecko „wtedy śmierdzi”. Dla kogoś śmierdzi, dla kogoś będzie pachnieć lepiej. Kwestia gustu. Jakby na to nie patrzeć pomidorówka może powstać z samych pomidorów, passaty pomidorowej, wywaru warzywnego lub mięsnego z dodatkiem smażonych, duszonych lub wstępnie skoncentrowanych pomidorów. Myślę, że właśnie pomidorówka z koncentratem jest chyba najpopularniejsza! Wręcz tradycyjna już dla naszej kuchni polskiej! Zresztą, każdy sposób i receptura na zupę pomidorową jest dobra, o ile wam smakuje. Ja lubię najbardziej krem z pomidorów ale pomidorówka też może być! Odwieczne pytanie – pomidorówka z ryżem czy pomidorówka z makaronem/kluskami – która jest najlepsza?
Zupa pomidorówka
Zupa pomidorówka – składniki:
- 6 marchewek
- 2 pietruszki
- 1 seler korzeniowy najlepiej z nacią lub samą bulwę selera i kilka gałązek selera naciowego
- 1 por
- pęczek natki pietruszki lub kilka gałązek lubczyku (opcjonalnie ja lubię)
- 2 cebule
- 1 lub 2 ostre papryczki (opcjonalnie)
- koncentrat pomidorowy duży około 150g
- 3 listki laurowe
- 6-8 kulek ziela angielskiego
- sól i czarny pieprz do smaku
- 4,5 litra wody
- kilka łyżek oleju lub oliwy
- śmietana lub mleko kokosowe do zabielenia (może być też masa z orzechów nerkowca)
- makaron lub ryż do podania
Zupa pomidorówka – przygotowanie:
- Włoszczyznę obieram. Większe marchewki i pietruszki przekrawam na pół, wzdłuż aby oddały jak najwięcej smaku. Selera obieram, przekrawam na cztery części. Z cebul zdejmuję wierzchnia warstwę, nacinam lub przekrawam i podsmażam na suchej patelni, aby się lekko przypaliły. Czasami podpiekam takie cebule tak zwyczajnie na palniku od gazu, jak to robiła i robi moja mama.
- Do garnka wkładam marchew, pietruszkę, selera, pora, podpieczone cebule, związany nitką pęczek pietruszki, nać selera i papryczki. Dodaję oliwę, sól, pieprz, listki laurowe, ziele angielskie i gotuję na niewielkim gazie około 2 godzin.
- Gdy rosół wege jest gotowy, odławiam wszystkie warzywa i przyprawy. Do gotującego się wywaru dodaję koncentrat pomidorowy i mleko kokosowe lub śmietanę. Mieszam dokładnie i podaję zupę z ryżem lub makaronem.
ZUPA POMIDOROWA:
Zupa pomidorowa z kaszą jaglaną
Zupa pomidorowa to klasyczna zupa, taka, jaką przygotowywała moja mama. Z makaronem, koncentratem pomidorowym na rosole.
Zupa pomidorowa z pomidorów w puszce i kaszy jaglanej
Zupa pomidorowa krem to klasyka dań letnich na moim domowym stole.
Zupa pomidorowa krem z pomidorów
Zupa pomidorowa z soku pomidorowego
Zupa pomidorowa ze świeżych pomidorów
Oczywiscie tylko i wyłacznie z zblendowanych pomidorów , wypróbuj olga zblendować 3/4 świerzych i napewno posiadasz dehydrator w tedy dożuc do tych 3/4 świerzych ususzone pomidorki z dechydratowa i zblenduj dodajac do zupu poprostu niebo w gębie :D pomidor wysuszony w własnych dehydratorze ma komplenie inny smak jak kupny , zdrowszy a zapach OSZAŁAMIJĄCY :D
ja na ten czas chłodniczek pomidorowy :-)
robię z pomidorów, ale ponieważ ze mnie leń, to puszkowych
Barbara Wieczkowska – ja robię też z pieczonych lub soku pomidorowego, który produkuję w ilościach hurtowych! Dla niego właśnie kupiłam sobie Raber’a https://www.olgasmile.com/wyciskarka-do-pomidorow-reber-professional-tomato-machine.html
Pomidorowa jest ok ze świeżych,dojrzałych ( wręcz mocno podejrzanie) pomidorów,gotowana z włoszczyzną, lubczykiem, na oleju,zblenderowana na aksamit z warzywami i mlekiem kokosowym. W sierpniu najlepsza!.
Z domowego przecieru mojej babci
Pomidorówka ze świeżych pomidorów duszonych na maśle :)
Chińska wstążka, czyli szach i mat ;)
OO TO JEST POMYSŁ :) takiej jeszcze nie robiłam musze spróbowac koniecznie :)
Proponuję wyjąć ugotowanego selera przed blenderowaniem. Chociaż….. może się czepiam ;)