„Almette – Pomysł na życie, naturalnie.” – Olga Smile i David Gaboriaud
Już czwarty rok z rzędu zostałam zaproszona do wyjazdu z Almette w Polskę, aby celebrować życie, spokój i naturalne smaki, które na długo zapadają w pamięć. Bardzo lubię podróże, odświeżają, dają mi dystans, możliwość porównania i sprawiają, że doceniam bardziej to co sama mam na co dzień. Nie dla mnie zgiełk miasta, szum autobusów, dzwonki tramwajów i alarmy rano uruchamianych samochodów. Pamiętam takie odgłosy miasta doskonale. Głośne gry w piłkę pod blokiem, szczekające w mieszkaniach psy sąsiadów, krzyczące dzieci ganiające się na klatce schodowej. Uciekłam z Warszawy około 20 lat temu i w pełni delektuję się spokojem łąk, szumem lasów i śpiewem ptaków o poranku. Rozumiem więc w pełni potrzebę dążenia do natury, do odskoczni od miejskiej codzienności, do zieloności trawy, do kolorów dzikich łąk, do szumu potoku.
Źródło zdjęcia: www.almette.pl
Wychodzę z założenia, że jednak nie jestem stworzona do miasta, męczy mnie, wyciska radość życia. W czasach, gdy jeszcze pracowałam w agencjach reklamowych i w radio, pamiętam, że z wielką przyjemnością uciekałam w każdy weekend na pojezierze brodnickie. Pakowałam do samochodu psa, kilka najpotrzebniejszych rzeczy, koszyk z jedzeniem i wyruszałam w 150 km podróż, do drewnianego domku typu Brda moich rodziców, który stał dosłownie nad brzegiem jeziora. na miejscu, po zgaszeniu silnika samochodu zaskakiwała mnie cisza. Taki spokój, wrażenie stabilności i stałości natury. To niebo ogromne, szerokie, nie zasłonięte żadnymi blokami. Tam spędzałam spokojne poranki z kawą w ręku siedząc na schodach domku. Wieczory na trasie z kakao w kubku, podczas których rozmawiałam z tatą, mamą oraz z psem. Lubiłam stan ciszy, perspektywę pójścia do lasu na grzyby, na spacer dookoła jeziora. Podobnie do weekendów wyglądały również moje wakacje. Gdy poznałam mojego męża, w czasach pracy w mediach, wiedzieliśmy, że nasz pomysł na życie jest zupełnie inny. Że chcemy uciec ze zgiełku miasta na wieś. Ot tak po prostu! Zabrać ze sobą psy, konie, wszystko co mamy i zacząć życie poza miastem. Udało się!
Po co o tym piszę? Ponieważ bardzo spodobał mi się pomysł wyjazdu z Almette i wspólne gotowanie z Davidem Gaboriaud w ramach akcji „Almette – Pomysł na życie, naturalnie”.
Jak co roku gotowałam razem z Davidem Gaboriaud ambasadorem marki Almette, jednak tym razem w Lawendowej Osadzie gospodarstwie agroturystycznym w województwie pomorskim. Lawenda była wszędzie. Piękne miejsce i piękne zapachy!
Lawendowa Osada, otoczona lasem, jest ekologicznym gospodarstwem agroturystycznym, w którym uprawiane jest pierwsze i największe w północnej Polsce, na Pomorzu i Kaszubach pole lawendy.
To ekologiczne pole lawendy jest jednym z największych w Polsce. W gospodarstwie uprawianych jest kilkanaście odmian lawendy całkowicie ekologicznie. Lawendowa osada nie stosuje sztucznych nawozów ani pestycydów. Dzięki temu można lawendę stosować zarówno w żywności, kosmetykach jak i wielu innych produktach. Na miejscu na gości czekają 3 domki z sypialniami, aneksem kuchennym, obszerną łazienką i kominkiem.
Ponadto grota solna, obserwatorium astronomiczne, sauna i balia ogrodowa oraz plac zabaw dla dzieci. W sezonie na miejscu odbywają się również warsztaty. To dobre miejsce dla ludzi, który chcą uciec od tego tak dobrze znanego wielkomiejskiego szumu i smogu! Często wracam myślami do różnic pomiędzy czasem spędzanym w mieście i poza nim. Do tych chwil oddechu, do takiego zawieszenia i zatrzymania, które pozwala na zastanawianie się, ponowne ustalenie priorytetów i taki moment na melancholię. Jest tak dużo różnic pomiędzy miastem dużym, średnim, małym a wsią. Ten wybór zmienia nasze myśli, nasz sposób działania i funkcjonowania. Oddech od pospiechu, pracy, trudnych spraw i obowiązków, wszyscy go tak bardzo potrzebujemy! A to właśnie natura, ona pozwala na nabranie sił, odetchnąć przysłowiową pełną piersią i oczyszczenie myśli.
Na tym wyjeździe gotowaliśmy wspólnie dania z serkiem Almette jogurtowym:
Mam dla Was relację z tego wyjazdu i aż sześć przepisów kulinarnych przygotowanych dla moich czytelników. Na początek zaprezentuję trzy przepisy Davida. A potem ja również, jak zawsze mam dla Was swoje trzy propozycje na szybkie i smaczne dania, naturalnie z Almette :) No to zaczynamy!
Naleśniki z serkiem Almette jogurtowym i syropem lawendowym – przepis Davida
Składniki:
- 1 serek Almette jogurtowy
- syrop lawendowy lub inny syrop (np. klonowy)
- masło klarowane do smażenia
ciasto:
- 200 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- mleko 3,2%
Przygotowanie:
- Do miski wsyp mąkę i sól, zrób wgłębienie i wbij dwa jajka. Dodaj cukier, wymieszaj z jajkami, a następnie z mąką i solą. Mleko wlewaj stopniowo, cały czas mieszając trzepaczką, aż do uzyskania jednolitej, gęstej masy. Odstaw do lodówki na godzinę. Po tym czasie wyjmij i dolej więcej mleka, aż uzyskasz ciasto do naleśników.
- Na rozgrzanej patelni, na maśle klarowanym usmaż wszystkie naleśniki z obu stron na złoty kolor. Przed podaniem posmaruj naleśniki serkiem Almette jogurtowym, zwiń lub złóż w trójkąt (zależy jak lubisz), a wierzch polej syropem.
TIPY Davida:
– ważne, aby wszystkie składniki do ciasta na naleśniki były w temperaturze pokojowej. Ułatwi to proces łączenia się składników.
– jeśli się spieszysz, nie musisz zostawiać ciasta w lodówce przez godzinę, wystarczy wszystko wymieszać i smażyć od razu. Ta godzina w lodówce, czy nawet w temperaturze pokojowej powoduje, że gluten zawarty w mące będzie miał czas się rozwijać i naleśniki będą bardziej elastyczne.
– jeśli nie możesz jeść jajek lub jesteś na nie uczulony, po prostu zrób ciasto bez nich. Ale w tym przypadku, musisz pozwolić ciastu odpoczął przez minimum godzinę. Dzięki temu stanie się zwarte i bardziej elastyczne.
– do ciasta możesz dodać różne składniki, które nadadzą mu smaku, jak np. wanilia, rum, kawa czy inne ulubione smaki.
Kotlety z dorsza z dipem na bazie serka Almette jogurtowego, podane z młodymi ziemniakami i koperkiem – przepis Davida
Składniki:
Kotlety:
- 300 g dorsza (ugotowanego)
- 1 jajko
- 1 mała bułka pszenna
- pół szklanki mleka
- kilka łyżek bułki tartej
- 2 łyżki posiekanego koperku
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Dip:
- 1 serek Almette jogurtowy
- 1 mała szalotka
- łyżka kaparów
- łyżka posiekanego koperku
- kilka kropli soku z cytryny
Dodatki:
- 0,5 kg ugotowanych młodych ziemniaków
- kilka ogórków świeżych lub małosolnych
Przygotowanie:
- Bułkę pszenną namocz w mleku, a potem dobrze odciśnij jego nadmiar. Posiekaj ją drobno, ugotowanego dorsza również. W misce wymieszaj posiekanego dorsza z posiekaną bułką, jajkiem, koperkiem, bułką tartą, solą i pieprzem. Uformuj kotlety
i smaż na oleju z obu stron na rozgrzanej patelni na złoty kolor. - Kapary i szalotkę drobno posiekaj i wymieszaj z serkiem Almette jogurtowym. Dodaj posiekanego koperku i pokrop sokiem z cytryny. Wymieszaj i serwuj z kotletami oraz młodymi ziemniakami i ogórkami.
TIPY Davida:
– przed zrobieniem kotletów dorsza ugotuj lub podsmaż. Zamiast siekać, ugotowanego dorsza możesz zmielić wraz z namoczoną bułką.
– zamiast koperku do kotletów możesz dodać inne ulubione dodatki, zioła czy przyprawy.
– do kotletów oprócz dorsza możesz dodać wędzoną, lub inną rybę.
Sałatka nicejska z wędzonej sielawy i z serkiem Almette jogurtowym – przepis Davida
Składniki:
- 1 serek Almette jogurtowy
- 4 pomidory
- 1 zielona papryka
- 6 rzodkiewek
- 2 jajka na twardo
- kilka kawałków wędzonej sielawy
- łyżka czarnych oliwek
- świeża bazylia
- oliwa z oliwek
- sok z cytryny
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Pomidory pokrój w ósemki. Zieloną paprykę pokrój na bardzo cienkie plastry.
- Rzodkiewkę też pokrój w cienkie plasterki. Bazylię porwij na kawałki lub drobno posiekaj. Wymieszaj bazylię z serkiem Almette jogurtowym i posmaruj tym talerze. Na tak przygotowane talerze układaj po kolei: plastry papryki, plasterki rzodkiewki, kawałki pomidorów, kawałki wędzonej sielawy, pokrojone w ćwiartki jajka i czarne oliwki. Wszystko polej oliwą i pokrop cytryną. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Serwuj od razu.
TIPY Davida:
– jeśli chcesz wzbogacić sałatkę, to możesz dodać ugotowane ziemniaki i/lub fasolkę szparagową oraz bób.
– w Nicei, popularna jest również „pan bagnat”, czyli kanapka ze składnikami sałaty nicejskiej. Wypróbuj koniecznie ten przepis!
Skoro poznaliście już przepisy Davida Gaboriaud ambasadora marki Almette to teraz czas na moje propozycje. Bardzo lubię dostawać od Was e-maile i komentarze. Piszecie do mnie o tym, co byście chcieli zobaczyć na blogu, jakie przepisy są wam potrzebne, co wydaje się interesujące. Dzięki takiej korespondencji stajecie się jakby częścią mojego bloga, pomysłodawcami przepisów i kierujecie mnie w swoich ulubionych kierunkach. Ponieważ spore grono moich czytelników jest na diecie wegetariańskiej to ze swojej strony przygotowałam dla Was właśnie trzy takie przepisy, proste, smaczne i sezonowe. Zapraszam!
MAKARON Z KURKAMI I FASOLĄ z serkiem Almette jogurtowym
Postawiłam na kurki, tak lubiane grzyby w polskiej kuchni. Sezon na nie jest od ostatnich dni maja, właściwie do końca października. Możecie nazbierać je sami w lesie lub kupić u przydrożnych sprzedawców, ale także na bazarkach i w większych marketach. Moje składniki:
MAKARON Z KURKAMI I FASOLĄ – składniki:
- 500 g makaronu pszennego lub bezglutenowego (u mnie bezglutenowe śrubki;)
- 200-300 g świeżych kurek
- 3 cebule
- 1 słoik ugotowanej fasoli
- 2 serki Almette jogurtowe
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka kolorowego pieprzu grubo zmielonego
- pęczek koperku
- 100 ml bulionu warzywnego lub wody
- garść tartego sera
- 2 łyżki masła lub oleju
- sól do smaku
MAKARON Z KURKAMI I BOCZKIEM – przygotowanie przepisu:
- Cebule obieram, siekam drobno i podsmażam na złoty kolor.
- Po kilku minutach dokładam kurki. Smażę przez kilka minut. Dolewam bulion i zostawiam na gazie na 5 minut. W tym czasie obieram czosnek i dodaję do kurek, dodaję serki Almette jogurtowe, zawartość słoika z ugotowana fasolą i mieszam. Doprawiam solą, pieprzem i koperkiem posiekanym. Wyłączam gaz.
- Makaron gotuję -> Jak ugotować makaron, odlewam i zostawiam 1 szklankę wody z gotowania.
- Makaron mieszam z kurkami i podaję, jeśli jest zbyt gęsty dolewam wodę z gotowania makaronu. Na koniec posypuję startym serem.
- Podaję na ciepło, ponieważ makaron z kurkami i fasolą absolutnie nie może czekać na zjedzenie!
MAKARON Z BOBEM i serkiem Almette jogurtowym
Drugą propozycją jest przepis z bobem. Wiem, wiem, bobożerców jest ci u mnie dostatek! I nigdy, ale to przenigdy, nie macie dość przepisów z bobem. Moje składniki wyglądały tak:
MAKARON Z BOBEM – składniki:
- 500 g młodego bobu (może być mrożony)
- 300 g makaronu (u nas to makaron bezglutenowy)
- 2 serki Almette jogurtowe
- 6 ząbków czosnku
- 1 ostra papryczka
- 4 cebule
- 3 łyżki oliwy
- sól i kolorowy pieprz do smaku
- szczypiorem do posypania
MAKARON Z BOBEM – przygotowanie przepisu:
- Bób wrzucam do osolonego wrzątku. Gotuję około 5-15 minut zależnie od tego, czy jest to bób młody czy starszy. Młody lubię jeszcze zielony. Wyławiam, schładzam i obieram z łupinek. Lubie, gdy jest lekko chrupiący ale możesz go rozgotować jeśli wolisz.
- Cebule obieram, drobno szatkuję i podsmażam na złoto na oliwie patelni. Pod koniec dodaję pokrojony w cienkie plasterki lub przepuszczony przez praskę czosnek i pokrojoną w plasterki papryczkę. Trzymam na gazie około 1 minuty. Dodaję serki Almette i mieszam. Doprawiam jeszcze solą i pieprzem. Dodaję obrany bób i mieszam ponownie.
- Szczypiorek lub dymkę kroję w cienkie plasterki.
- Zagotowuję wodę, solę, wrzucam makaron i gotuję zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Na koniec podbieram 1/2- 2/3 szklanki wody z gotowania. Makaron przelewam przez sito.
- Do garnka z odlanym makaronem dodaję ciepły sos z bobem, wodę z gotowania i mieszam.
- Nakładam na talerze i posypuję poszatkowanym szczypiorem. Makaron z bobem i serkiem Almette jest świetnym daniem obiadowym dla całej rodziny!
MAKARON PUTTANESCA z serkiem Almette jogurtowym
Trzecim przepisem jest modyfikowany sos puttanesca, wzbogacony serkiem Almette, który cudownie łączy składniki dodając im kresowości i takiego łagodnego, delikatnego smaku! Do dzieła, po prostu do dzieła!
MAKARON PUTTANESCA – składniki:
- 1 duży pomidor
- 1 duża cebula
- 1 serek Almette jogurtowy
- garść suszonych pomidorów z zalewy oliwnej
- garść zielonych oliwek
- garść kaparów
- 3-4 ząbki czosnku
- kilka gałązek pietruszki
- klasycznie dodaje się fileciki anchois, ja jednak nie dodałam
- oliwa
- 400 g makaronu
MAKARON PUTTANESCA – przygotowanie przepisu:
- Na patelni rozgrzewam 2-3 łyżki oliwy, dodaję pokrojoną w kostkę cebulę.
- Gdy się zezłoci dodaję pocięte warzywne składniki, plus sowity chlust oliwy (ja używam tej z suszonych pomidorów) i to wszystko wrzucam na patelnię. Smażę przez chwilę, dodaję serek Almette i mieszam dokładnie. Następnie wkładam ciepły odlany z wody makaron, mieszam i podaję.
- Makaron puttanesca z serkiem Almette jogurtowym podaję na ciepło, często z natką pietruszki!
KONKURS ALMETTE!
Mam dla was zabawę, w której fundatorem nagród jest ALMETTE
W komentarzu pod postem na moim profilu na FB dokończ zdanie: „Kiedy mam ochotę przyrządzić coś pysznego, otwieram lodówkę, wyjmuję ulubiony serek Almette i …”
- Uczestnik może zamieścić dowolną liczbę zgłoszeń konkursowych zawierających za każdym razem inne Zgłoszenia na zadanie. Zgłoszenie musi być opublikowanie przez Uczestnika Zgłoszenia w komentarzu pod postem z zadaniem konkursowym zamieszczonym na moim profilu na facebooku. Zamieszczone Zgłoszenia na FB zostaną poglądowo wyświetlone również pod tym wpisem na blogu.
- Konkurs trwa od dnia 10.08.2020 roku od godz. 12:00 do dnia 24.08.2020 roku do godz. 23:59.
- Pod swoją odpowiedzią, napisz zgodę na akceptację regulaminu o treści: „Potwierdzam i akceptuję” oraz zgodę na przetwarzanie danych o treści: „Zgadzam się” ponieważ: Warunkiem udziału w konkursie jest potwierdzenie regulaminu (https://bit.ly/almette-regulamin ) i zgoda na przetwarzanie danych na potrzeby konkursu (https://bit.ly/zgoda-dane).
- Regulamin konkursu Almette jest również tutaj: kliknij tu.
- Nagrody będą przyznawane po zakończeniu okresu trwania Konkursu, w terminie do dnia 31.08.2020. Ogłoszę wyniki wyniki na moim profilu na FB oraz w komentarzu pod tym wpisem na blogu.
Nagrody ufundował producent serka ALMETTE:
Nagroda główna za 1 miejsce: Kosz piknikowy.
Nagroda główna: Kosz piknikowy.
3 Nagrody dodatkowe: w postaci Toreb-Koszy
Trzy nagrody dodatkowe: Torby Kosze, doskonałe do miasta i w podróży.
Zapraszam do zabawy!
Pozdrawiam Olga Smile
* wpis zawiera lokowanie produktu
Marta napisał
… I nadziewam nim mega ostre papryczki i jestem i w niebie i w piekle jednocześnie! Piekielnie niebiańskie!
Magda napisał
Zjadam zanim zdążę cokolwiek zrobić ? Palce lizać. Potwierdzam, akceptuję i zgadzam. Tak serio serek jest dobry do wszystkiego od prostych do wymagających posiłków.
Bartosz napisał
Jem, jem, ciągle jem, najlepiej samą łyżką. Jak mówi przysłowie „jesteśmy tym, co jemy”, z takim przysmakiem biorę tę maksymę w ciemno!!
Małgorzata napisał
śmietankowy nakładam na goŕącego tosta a na wierzch domowy dżem z wiśni i jabłek ?? lub w wersji wykwintnej chrzanowy a na to chorizo lub szynka parmeńska i ogórki kiszone również z własnej produkcji ?
Polecam ☺️
Anula napisał
…zaczyna się batalia
pośpiechu z apetytem
na zaawansowane
danie i znakomite,
bo czasem mam ambicję,
by zrobić pyszne danie,
lecz miłość do Almette
nie wpływa na działanie
motywacyjnie, no bo
mam ochotę zjeść cały
zanim zacznę gotować –
taki mam feler mały
i tak mi to zazwyczaj
wychodzi – z poniewierki
ratuje mnie zaś to, że
w lodówce mam… dwa serki! :D
Magdalena napisał
I robię z nim drożdżówki z malinami i kruszonką ? slodko- słone połączenia są najlepsze A pyszny serek można użyć na wiele mniej tradycyjnych sposobów ❤
Paulina napisał
Nakładam go na tortille dodaje wędzonego łososia, szczypiorek, ogórek konserwowy zawijam, kroje i delektuje się przy lampce schłodzonego winka :))
Maria napisał
…. szukam warzyw, niektóre z nich najpierw powędrują do piekarnika, inne pokroję w słupki a serek Almette będzie dla nich dipem….. szukam warzyw, niektóre z nich najpierw powędrują do piekarnika, inne pokroję w słupki a serek Almette będzie dla nich dipem.
Jan napisał
K-ombinuję, co mam w domu,
O-ogarniam, kto może pomóc
C-iut przy moim gotowaniu,
H-onorowo – ja w zmywaniu;
A potem z całą rodziną,
M-ą żoną, córami, psiną,
A-trakcyjnie tak pichcimy,
L-ecz szybko, bo tak lubimy
M-ieszać zapachy i smaki,
E-fekt zaś nie byle jaki
T-estujemy potem razem,
T-racąc głodu ostrą fazę –
E-ch, jak ja się cieszę takim obrazem! <
Mirosława napisał
…”Ratuj, Olgo! Olgo Smile!” – krzyczę w totalnej bezsile, bo kocham serek – lecz solo, a w rodzinie bardziej wolą wersje zaawansowane, więc, w panice już na amen, to u Ciebie szukam rady, by danie nie od parady z serkiem Almette wykonać, by wszyscy wiedzieli, jaka ze mnie świetna kucharka, matka i żona! <3