Muszę przyznać, że rosół bez mięsa, czyli rosół wegetariański gości minimum 3-4 razy z miesiącu na naszym stole. Lubi go cała moja rodzina, wszyscy członkowie, bez wyjątku! Za co tak go lubimy? Za jego smak, zapach i mocny aromat, ciemny głęboki kolor, konsystencję, za wszystko, dosłownie za wszystko! Kiedyś, będąc dzieckiem nie zdawałam sobie sprawy, że smak rosołu to głównie smak warzyw. Gdy zaczęłam gotować dla dzieci, dla swojej rodziny rosół z warzyw pieczonych, rosół bez mięsa i rosół wegetariański non stop gości na naszym stole. Od czasu do czasu wypiera go zupa pho, która nie ma sobie równych jeśli ktoś lubi kuchnie wietnamską. Moja pho również jest bez mięsa, tak samo jak zupa ramen, czyli rosół japoński :) Ach te rosoły, jest ich tyle, że trudno zliczyć!
Wczoraj naszło mnie na rosół bez mięsa ten mega aromatyczny, pyszny, rozgrzewający … mój ulubiony. Gotowałam go do 2 w nocy! Zjadłam i mogłam chwilę jeszcze popracować i dopiero spokojnie pójść spać. Rano rodzina zjadła rosół na śniadanie i znowu muszę gotować zupę na obiad :) Taki los! JAKĄ MACIE ZUPĘ W TYM TYGODNIU? A właśnie i a propos rosołu – jaki rosół lubicie najbardziej
Rosół bez mięsa
Rosół bez mięsa – składniki:
- 12-15 marchwi
- 3 korzenie pietruszki
- ½ korzenia średniej wielkości selera lub 4 gałązki selera naciowego
- 1 średni por
- gałązka lub dwie lubczyku, może być też mały pęczek natki pietruszki
- 2-3 cebule
- 5 listków laurowych
- 10 kulek ziela angielskiego
- 5-7 śliwek suszonych (u mnie suszone w domu, twarde i ciemne)
- 5- 7 moreli suszonych niesiarkowanych
- garść suszonej żurawiny
- 2 łyżki jagód goji
- kilka plastrów korzenia imbiru
- 1 łyżka kuminu
- 1 łyżka kolendry
- 5-6 kapeluszy grzybów (podgrzybki, borowiki lub inne jadalne)
- 5-6 litrów wody
- sól i pieprz do smaku
- 3 łyżki oleju
Rosół bez mięsa – przygotowanie:
- Warzywa korzeniowe – marchew, pietruszkę, cebulę, selera i pora obrać, przekroić na pół w grubości. Ułożyć w dużej blasze do pieczenia. Posypać solą, polać olejem, wymieszać i wstawić do piekarnika. Piec w 220 stopniach przez 30 minut. Warzywa muszą się przypiec ale nie spalić!
- Do dużego garnka włożyć wszystkie warzywa, przyprawy i grzyby. Dolać zimną wodę, wrzucić listki, 3 łyżki soli oraz ziele angielskie. Na tym etapie należy również dołożyć natkę pietruszki zwiniętą sznurkiem i gałązkę lubczyku jeśli to również dodajecie.
- Garnek postawić na gaz, po zagotowaniu, zmniejszyć gaz i przykryć pokrywką. Rosół bez mięsa musi się przez cały czas gotować ale bardzo delikatnie.
- Rosół bez mięsa ja gotuję minimum 90 minut, a najlepiej do 2 godziny.
ROSÓŁ przepisy
Rosół wegetariański z warzywami
Rosół wegetariański z warzywami – taki rosół gotuję najczęściej, ponieważ jest prosty i szybki do zrobienia. Nawet ostatnio dzieci znajomych, które przyzwyczajone są do rosołu z mięsa powiedziały, że jest znacznie lepszy niż babci mięsny. Oj czas uważać na babcie ;)
Rosół azjatycki z mlekiem koksowym
To taki „rosół” jak „herbata” z malin czy „kawa” zbożowa
To poprostu bulion warzywny ?
Polecam lekturę
https://www.smakzdrowegozywienia.pl/wiadomosc/czlowiek-jest-roslinozerny-miesozerny-czy-wszystkozerny.html
Paweł Duda A dokładnie :D
Magda Tomaszewska „Mięsożerni nie rozgryzają i nie mielą jedzenia. Oni po prostu odrywają i połykają.” dokładnie jak ja a tak na marginesie niezależnie od tego co uważa autorka artykułu ani paznokcie ani pocenie ani zęby nie zastąpią mi mięsa i koniec.W zasadzie tylko im mógłbym się żywić.Poza tym moja pierwsza wypowiedź nie miała na celu określenie tego wywaru jako zły czy niesmaczny a jedynie odróżnienie go od rosołu.Określenia typu ’ (mówiąc dobitniej zwłoki zwierząt) to tylko punkt widzenia tej osoby..ja na tym talerzu widzę zwłoki marchewki i śliwek i co z tego?
Skoro jest Pan mądrzejszy od telewizora, to pozostawię Pana z tą całą mądrością, życząc dużo zdrowia :)
Magda Tomaszewska Tylko bez osobistych wycieczek proszę .Telewizor nie ma tu nic do rzeczy.
Gosia Grzęda sorry ale jestem dorosły i się pytam po kiego wafla ktos tam śliwki wrzucił
Obrzydliwe
dziecko u mnie nigdy mięsa, glutenu ani jajek nie jadło z organizmu woli i własnej dodatkowo. W czasach gdy ja byłam bardzo mięsożerna, był to dla mnie problem, bo nie wiedziałam, jak teraz gotować i żyć. Było to wiele lat temu, wieleeee. Teraz gotuję tak aby czasami podrabiać smaki, które ja pamiętam ale w roślinny sposób. Stąd na przykład rosół warzywny i dziesiątki warzywnych kotletów :D Kiedyś uwielbiałam rosół wołowy, teraz dla mnie on okropnie pachnie – smaki się zmieniają jak widać.