ROSÓŁ WEGAŃSKI
Jak sama nazwa wskakuje rosół wegański nie ma w sobie za grosz mięsa. Można powiedzieć, że rosół wegański jest takim intensywnym bulionem warzywnym o bardzo wyrazistym smaku. U mnie powstaje z dodatkiem grzybów i śliwek suszonych, więc ma bardzo ciemny, głęboki kolor. Ja wiem, doskonale wiem, że zaraz podniesie się lament, że rosół to tylko z mięsa i tak dalej. A ja ma podejście proste, niech każdy nazywa sobie swoje danie w talerzu jak chce, to raz. Dwa, śpieszę wyjaśnić, że nazwa dania plus dodatek słowny „wegetariański lub wegański” oznacza, że dana potrawa ma zbliżony smak do oryginału. Jednak nie ma w sobie jakiś tam składników. Oczywiście można się posługiwać nazwą bulion warzywny, jednak bulion nie jest rosołem. Tu różnica dotyczy intensywności smaku i ilości wody w przepisie. W moim domu rosół wegański jest na porządku dziennym. Stali czytelnicy wiedzą, że moje nastoletnie już dziecko od urodzenia mięsa nie jada. Zna tylko taki smak rosołu, przygotowywanego na dziesiątki różnych sposobów. Aż dziw bierze, że łatwo można zmanić jego smak. Taki rosół powstaje u nas co najmniej raz w tygodniu, czasami z grzybami, innym razem z pieczonych warzyw, z jabłkami, gruszkami czy jagodami goji. To taka nasza wersja niedzielnego obiadu :) A Ty, jakie danie uważasz za najsmaczniejszy i idealny obiad na niedzielę? Składa się z …. no właśnie z jakich składników? U nas cieszą się powodzeniem gołąbki z warzywami, rosół wegański, smażone kotlety sojowe ala schabowe. Oczywiście do tego mizeria albo jakaś surówka z kapusty kiszonej lub buraczki. Pychota. Dzisiaj zapraszam na rosół wegański z grzybami i śliwkami!
ROSÓŁ WEGAŃSKI
ROSÓŁ WEGAŃSKI – składniki:
- 10-12 marchwi
- 3-4 korzenie pietruszki
- ½ korzenia selera średniej wielkości
- 1 duży por, ja czasami dodaję 2 pory
- dwie gałązki lubczyku, może być też mały pęczek natki pietruszki
- ½ kapusty włoskiej jeśli jest duża, jeśli mała, to cała
- 2-3 cebule
- garść jagód goji (opcja ja lubię)
- 3-4 ząbki czosnku
- 5 listków laurowych
- 10 kulek ziela angielskiego
- 10 śliwek suszonych (u mnie suszone w domu, twarde i ciemne)
- kilka plastrów korzenia imbiru (opcja)
- około 12 kapeluszy suszonych grzybów (podgrzybki, borowiki)
- 5 litrów wody
- sól i pieprz do smaku
- 3 łyżki oleju
ROSÓŁ WEGAŃSKI – przepis:
- Warzywa korzeniowe – marchew, pietruszkę, selera i pora obieram, przekrawam na pół w grubości.
- Do dużego garnka wkładam wszystkie warzywa, niedobrane cebule, przyprawy, dodatki i grzyby. Dolewam zimną wodę, wrzucam listki, 1 płaską łyżkę soli, dolewam olej i podsypuję ziele angielskie. Na tym etapie należy również dołożyć natkę pietruszki zwiniętą sznurkiem i lubczyku jeśli to również dodajecie.
- Garnek stawiam na gaz, po zagotowaniu, zmniejszyć gaz i przykryć pokrywką. Rosół wegański z grzybami musi się przez cały czas gotować ale bardzo delikatnie, minimum 90 minut, a najlepiej do 2 godziny.
Anonim napisał
Aby wegański rosół miał bardziej intensywny kolor można jeszcze opiec marchewkę w piekarniku.
Anonim napisał
Jedno ❤ za cierpliwość w tłumaczeniu wszelkim purystom że rosół może być niemięsny? a drugie ❤ za ten przepis. A najlepszy rosól dla mnie – lepszy od wszelich rosołow mamowych, babciowych, ciociowych to katalońska escudella? Odstawiamy z córką powoli mięso. I za escudellą będę tęsknić?
Olga Smile napisał
Moja młoda taki tylko zna, jak gdzieś poczuje zapach takiego na mięsie, nazywany „zupka z trupka” to mówi, że na sam zapach jej słabo. To ciekawe, to co jednym pachnie, drugim strasznie śmierdzi! Chyba wszystko w kuchni jest jak z kolendrą – jedni ją kochają inni uciekają z krzykiem :D
Anonim napisał
Olga Smile w punkt:-). I w kwestii rosołu, i kolendry (którą szczerze nienawidzę, wyczuję najdrobniejszy nawet posmak posmaku kolendry)
Anonim napisał
Sprawa kolendry, to rzecz genetyki ? u niektórych to geny sprawiają, ze ludzi odpycha od kolendry, bo jakiś tam gen odczuwa ją jako truciznę
Anonim napisał
Olga Smile mam dokładnie tak samo z kolendrą. Wyczuje nawet ilości homeopatyczne ? to samo mam z kaszą gryczaną paloną ;)
Anonim napisał
Olga Smile dziwi mnie to… Serio są ludzie co nie lubią zapachu kolendry? Nie wierzę ?
Anonim napisał
Oj jak ja nienawidzę kolendry!ale lubię kuchnię gruzińską i mam problem ?♀️?
Anonim napisał
Olga Smile nienawidzę zielonej kolendry :-D Dla mnie pachnie i smakuje mydłem. Nasiona ok. Co ciekawe – po hiszpańsku są inne nazwy dla tych dwóch przypraw pochodzących z jednej rośliny. Świeża – to cilantro. A nasiona – coriandro :-)
Anonim napisał
Olga Smile ja na „zupke z trupka” mówię że czuję obore ? nie do wytrzymania ?