Muszę przyznać, że to zdecydowanie klasyka wszech czasów. Sałatka z warzyw z rosołu powstawała w domu mojej babci, potem mamy a teraz w moim. Zawsze mam dylemat, co zrobić z warzywami z rosołu. Jeść ich nikt nie chce a szkoda wyrzucać. Pokazywałam już kilka przepisów, dzisiaj przyszła pora na oczywistą sałatkę, czyli to, co znamy od dziecka :) Sałatka z warzyw z rosołu nie jest chyba obca żadnemu Polakowi. Można ją przygotować na wiele sposobów, urozmaicać jej smak kukurydzą, groszkiem, ogórkami w occie lub kiszonymi, śliwkami w occie, grzybkami, jabłkiem, jajkiem, gruszką czy fasolą. Możliwości są setki. To już tylko zależy od kucharki, jaka sałatka z warzyw z rosołu jest dla niej najsmaczniejsza! A Ty – co robisz z warzywami z rosołu?
Sałatka z warzyw z rosołu
Sałatka z warzyw z rosołu – składniki:
- 10 marchewek
- 3 pietruszki
- 1 seler
- 2 jabłka
- 10 dużych ogórków konserwowych lub kiszonych
- 2 cebule
- 500 g ziemniaków
- 1 puszka kukurydzy
- kilka śliwek w occie
- 1 szklanki majonezu -> jak zrobić majonez
- 3 łyżki gęstej śmietany lub jogurtu sojowego
Sałatka z warzyw z rosołu – przepis:
- Ugotowane marchewki, pietruszki, ziemniaki i selera kroję w drobną kosteczkę i przekładam do dużej miski. Dodaję odlaną z zalewy kukurydzę.
- Ogórki konserwowe, kroję w kostkę i dodaję do warzyw. Podobnie postępuję z cebulą i śliwkami.
- Sałatkę z warzyw z rosołu mieszam z majonezem, startymi na tarce jabłkami oraz śmietaną lub jogurtem sojowym.
- Podaję schłodzoną.
Taką śledziową moja mama robiła :D
Magdalena Rejek – ale najbliżej celem wyjaśnienia :-)
Agnieszka Ciszewska – świeże, surowe tak – zgadza się dlatego warto wybierać ekologiczne warzywa korzeniowe. jednak w procesie gotowania ścina się wszystko, co tylko może i nie ma chłonięcia! Sole, witaminy, makro, mikro, białka wypłukiwane są do wody a nie absorbowane. Ale ciekawe. Jak znajdziesz lik, proszę wklej!
Psiowe zawsze lubią takie warzywa! Pamiętam psa z dzieciństwa, który dałby się za taka marchewkę pokroić!
Karolina – fajny pomysł!
Sylwia Skiżewska – u nas bez mięsa, co ciekawe jak dzieciaki znajomych przyjeżdżają też bez mięsa u mnie jedzą i nic a nic nie mają z tym problemów :D Pewnie kwestia miejsca i motywacji :D
Masz racje, nie jestem milosnikiem psow. Pies to dobry towarzysz, ale bez przesady ;-)
Zareagowalam, bo czasem az oczy puchną od „poprawnosci” językowej „polakuf”!
U mnie też dużo bez, ale czasem mu tego kotleta nieszczęsnego muszę usmażyć… :D Chociaż burgerami z fasoli się zażerał! :D
A u mnie zawsze sałatka jarzynowa :)
Sałatkę warzywną