Słonina kiszona
Gdy myślę o kiszonej słoninie, natychmiast przypominają mi się czasy, gdy jako dziecko chodziłam z mamą do niewielkiego sklepu w Warszawie na Saskiej Kępie, gdzie można było kupić koninę oraz kiszoną słoninę bez kartek na mięso. Zazwyczaj była ona obtoczona w papryce lub czosnku, lekko przesuszona — wspaniale nadawała się do okraszania potraw i zjadania z chlebem.
Przypomniałam sobie o niej dziesięć lat temu, gdy gospodarze na wakacjach mieszkający po sąsiedzku, poczęstowali mnie plastrem takiej słoniny i wszystkie wspomnienia wróciły.
Kiedy spotkam w sklepie grubą słoninę, natychmiast, wręcz odruchowo wkładam ją do koszyka, bo wiem, że przygotuję jej wersję kiszoną. Pomysł wydaje się ekstremalnie dziwny, jednak zapewniam, że taka słonina jest pyszna, delikatna i sprawdza się wspaniale jako propozycja na biesiadnym stole. Słoninę kiszoną podaję pokrojoną w cieniusieńkie plasterki.
Nie jest to dodatek do chleba lekki i niskokaloryczny, jednak gdy przygotowuję spotkanie ze znajomymi przy „swojskim stole”, wpasowuje się wspaniale do różnorodnych dań z kiełbasą, smalcem, a taka słonina smakuje najlepiej z kiszonymi ogórkami, cebulką czy grzybkami w occie. Sama rzadko pozwalam sobie na taką bombę kaloryczną ale wśród przyjaciół mam kilka osób, które przepadają wprost za kiszoną słoniną więc specjalnie dla nich przygotowuję zawsze spory jej kawałek, niech każdy je to co najbardziej lubi!
Przepis na słoninę kiszoną dostałam od jednej z gospodyń z Podlasia. Ona sama, starsza pani mocno po osiemdziesiątce, kisi według receptury swojej mamy i babci. Jak to na Podlasiu, przepisy przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Gdy pytałam, skąd ma przepis, mówiła „Kochaneczko, u nas tak zawsze …”
Przepis na : Słonina kiszona
Składniki dania: Słonina kiszona
* gruby plaster słoniny, minimum 500 g
* 1 kg soli kamiennej
* 15 ziaren ziela angielskiego
* 6 listków laurowych
* 1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
* 1 łyżka majeranku
* 1 główka czosnku
Przygotowanie dania: Słonina kiszona
1. Czosnek obieram z łupinek i rozdzieram na drobne kawałki, mieszając je ze zgniecionymi ziarnami angielskimi i listkami laurowymi.
2. Przygotowuję pojemnik, do którego zmieści się słonina z solą i ziołami.
3. Słoninę nacieram grubo czosnkiem, zielem i rozkruszonymi listkami laurowymi.
4. Na dno pojemnika wsypuję około 1/3 soli, układam na niej słoninę, posypuję pieprzem, majerankiem, a następnie obsypuję ją solą ze wszystkich stron tak, aby cała schowała się w soli. Przykrywam folią.
5. Wkładam do lodówki, na co najmniej 2 tygodnie. Słonina w tym czasie się pekluje. Nadaje się do jedzenia, kiedy odkrojony plasterek będzie przeźroczysty.
radzik napisał
Kiedyś w Norwegii Litwin podał mi podobny przepis na łososia. sól, cukier… natrzeć i za kilka dni można jeść. Pytam jego jaki stosunek…podał mi . Garść cukru, 4 garście soli, natrzeć, posypać… Pociąłem całego łososia i wg. przepisu zrobiłem… po 2 dniach sprawdzam a tam woda a ryba zdrewniała. Zalałem wodą aby wyciągnąć sól… i tak wkoło przez 4 dni. Do piwa smakował. Ale jak się zagłębiliśmy, ( w łososia) jak nas dopadło pragnienie… flaszka była mało! Wg. mnie z solą nie ma co przesadzać. A Litwina niech no dopadnę!!! to mu podam Twój przepis na słoninę.
talien napisał
To nic innego jak zwykłe sało ale w ten termin 2 tygodnie to nie wierzę
Paweł napisał
Pani Olgo
dziękuję za ten wspaniały przepis kiszona słonina zrobiłem, moja słonina z braku innych opakowań kisiła się w plastykowym pojemniku wyszła przepyszna razem z synami pochłaniamy ją teraz mam gorącą prośbę czy w podobny sposób można zrobić np.szynkę lub inne z mięs
Olga Smile napisał
Paweł – można dojrzewające wędliny. Będę pokazywała również takie przepisy. Aha, słoninę można grrrruuuubo obtoczyć w papryce suszonej, wtedy też będzie świetna!
Paweł napisał
Z niecierpliwością czekam na ten przepis by móc wykorzystać go na nadchodzące święta pozdrawiam
Adam napisał
Pani Olgo.
Czy sól morska też moźe być?
Olga Smile napisał
Adam – oj nie wiem.
Adam napisał
Kupiłem jednak kamienną przecież to też sól morska,tylko może mniej zanieczyszczona.Pozdrawiam .
Danuta napisał
Powinno używać sie do kiszenia kamionki lub drewniane bo one oddychają a plastik nie oczywiście tez sie zrobi ale nie jes takie smaczne i po dłuższym czasie w plastiku zacznie pleśnieć pozdrawiam
Andi napisał
Witam pani Olgo po wyjęciu z beczki myjemy czy zmiatamy sól ze słoniny?