Sos do pieczeni z chrzanem
W moim domu rodzinnym, mama często przygotowywała sos do pieczeni z chrzanem, sos pieczeniowy lub musztardowy. Wszyscy je lubiliśmy. Mama podawała sosy jako ważny dodatek do pieczeni, do sztuki mięsa, a w wersji zimnej do domowych wędlin, pieczonego boczku, karkówki na kanapkach lub do jajek i galaretki zamiast zwykłego octu. Pamiętam doskonale ten smak, nie tylko od święta, ale i na co dzień. Dlatego właśnie, biały i gęsty sos chrzanowy jednoznacznie kojarzy mi się z domem rodzinnym, kuchnią mojej mamy i tradycją. Sama również przygotowuję go z wielką przyjemnością i sentymentem. Służy on jako ważny element pasztetów warzywnych, pieczeni i kanapek. Nawet moje dziecko go lubi, co nie jest standardem. Zresztą, czy ktoś wyobraża sobie Wielkanoc bez chrzanu? To nie jest możliwe! Dzisiaj pokażę wam sos chrzanowy, klasyczny, biały, pyszny, taki jaki robiła moja mama, babcia i jaki robię ja. To ważny element naszych Świąt Wielkanocnych. W przypadku białych sosów jak chrzanowy i musztardowy można przygotować je na kilka sposobów, postaram się opisać wam dokładnie, jak zrobić sos w wersji bezmlecznej lub bez glutenu dla tych, którzy nie mogą w prowadzić go do diety. Bo jak zawsze powtarzam, dieta nie jest przeszkodą, żeby dobrze i smacznie jeść. A ty, jaki sos lubisz najbardziej?
Sos do pieczeni z chrzanem
Sos do pieczeni z chrzanem – składniki:
- 50-60g masła (może być masło wegańskie bezmleczne)
- 3 łyżki mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej
- 300 ml ciepłego mleka zwierzęcego lub roślinnego
- 250 ml gęstej i tłustej śmietany zwierzęcej lub roślinnej
- 180 g chrzanu
- sól i czarny pieprz do smaku
Sos do pieczeni z chrzanem – przepis:
- Przygotowuję zasmażkę. W garnku o grubym dnie rozpuszczam masło. Kiedy się roztopi i piana opadnie, dosypuję mąkę i mieszam. Zasmażam mieszając przez około 3 minuty.
- Zdejmuję z ognia i pozostawiam, aby zasmażka lekko przestygła przez 1 minutę.
- Mleko podgrzewam. Następnie wlewam do zasmażki mleko, równomiernie, cienkim strumieniem ciągle ubijając. Wstawiam na gaz, nadal ciągle mieszam bardzo dokładnie, do momentu aż sos mocno zgęstnieje. Zajmie to około 3-4 minuty. Dodaję śmietanę i mieszam ponownie, wstawiam na gaz, ciągle podgrzewając i dodaję pół słoika lub cały słoik chrzanu, ze względu na jego kremową konsystencję i wyczuwalne wiórki chrzanowe. Ilość chrzanu zależy od tego, jak wyrazisty smak chcecie osiągnąć.
- Następnie dodaję sól i pieprz. Próbuję i podaję sos do pieczeni z chrzanem na ciepło do pieczeni lub na zimno do kanapek i mięs.
Eko-FORma napisał
Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta… trolololo! ;-)
MartaSamanta napisał
Z tego co mi się wydaje to ta pieczeń jest z soczewicą, czy moje oczy się mylą? :D
Olga Smile napisał
MartaSamanta – Twoje oczy nigdy się nie mylą :) z soczewicy a jakże :D
Olga Smile napisał
Czesław Klott – staram się sobie ułatwiać życie i jak mogę coś kupić gotowego, to kupuję. Kurcze inaczej bym nigdy z kuchni nie wyszła :D
Magdalena Astrit Kuriata napisał
A skąd – malakser z tarczą do tarcia, 5 minut i mamy idealny chrzan. Nic prostszego
Olga Smile napisał
Magdalena Astrit Kuriata – jeszcze tylko go sobie zasadzę ;) Jednak co do chrzanu jestem za opcją kupowania i ułatwiania sobie życia. Kiedyś pokażę chrzan w wersji domowej ale innej niż ta znana powszechnie lubiana w Polsce.
Magdalena Astrit Kuriata napisał
Olga Smile Nie trzeba sadzić – korzenie chrzanu są dostępne w warzywniakach i marketach – zwłaszcza teraz, przed Wielkanocą :)
Magdalena Astrit Kuriata napisał
A skład domowego znacznie lepszy – Krakus: chrzan oczyszczony 60%, woda, olej roślinny, ocet spirytusowy, cukier, sól spożywcza, substancje zagęszczające (guma guar, guma ksantanowa), regulator kwasowości – kwas cytrynowy, przeciwutleniacz – E223 Zawiera: Dwutlenek siarki / siarczyny – konserwowany pirosiarczynem sodu a chrzanu ledwie trochę ponad pół słoiczka…
Olga Smile napisał
Magdalena Astrit Kuriata – można tylko ja wychodzę z założenia, że tyle rzeczy muszę robić w domu sama, że jak tylko mogę dokupić coś gotowego, co nam składem odpowiada, to to robię. Ale jak ktoś chce może sam zrobić chrzan, nic nie stoi na przeszkodzie :))
MartaSamanta napisał
Olgo jeśli się nie obrazisz to chciałam podesłać linka, bo znalazłam ciekawy przepis na podobną pieczeń :D Widzę, że niektórzy wysyłają linki do innych blogów to pewnie tak nie zgrzeszę tym, najwyżej nie dodasz :P
https://vegenerat-biegowy.blogspot.com/2016/03/jaglany-pasztet-z-jajkiem.html
Buziaki! I tak najbardziej kocham Twojego bloga! :)