STEKI Z ŁOSOSIA
Pomysł miałam dzisiaj na rodzinny obiad w stylu trochę skandynawskim i trochę polskim. Są to steki z łososia z kremowym puree ziemniaczanym, podane z zielonym groszkiem, cukinią pieczoną i koperkiem. Oj, powiem wam, powiem, że to świetny domowy obiad, taki wprost dla całej rodziny. Ponieważ wielu z moich czytelników stara się wprowadzać do swojej diety więcej ryb, to z wielką przyjemnością pokazuję kolejną smaczną i prostą do przygotowania propozycję dla tych, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w kuchni oraz dla tych, dla których gotowanie jest pasją. Czasami zastanawiam się, czy wolicie takie dania typowo obiadowe czy może kolacyjne? Tym razem wybierałam pomiędzy: właśnie takimi stekami usmażonymi na patelni grillowej z puree ziemniaczanym, zielonym groszkiem, cukinią i koperkiem, a stekami z łososia podanymi w bułce z warzywami i sosem. Wersja w bułce była dla mnie troszkę bardziej kolacyjna albo lunchowa. I wybrałam na rodzinny obiad tą wersję z ziemniaczkami i z porcją łososia.
Biłam się z myślami jakich składników użyć, aby steki z łososia z cukinią, groszkiem i ziemniakami wyszły apetyczne, ładne i ciekawe. Mam nadzieję, że mi się to udało. Nie polecam niczego zmieniać w przepisie, cudownie zbalansowały się smaki, połączyły i uzupełniły! Szybkie, proste i bardzo, ale to bardzo efektowne! Szaleństwo smaków, aromatów, struktur! Można śmiało zajadać je w trakcie rozmowy z najbliższymi i cieszyć się ich towarzystwem, spokojem i bliskością.
Co jakiś czas pokazuję Wam przepisy z łososiem MOWI. Tym razem zdecydowałam się na steki z łososia MOWI w opakowaniu rodzinnym o łącznej wadze aż 400 g. Jak widzicie na zdjęciu, w przeźroczystym opakowaniu znajdziecie łososia MOWI w czterech idealnie przygotowanych świeżych porcjach.
To bardzo ładne nowe opakowanie, które zawiera 4 porcje świeżego łososia. Pokrojone kawałki polędwicy z łososia smażą się szybko, są na tyle zwarte, że łatwo przekładać je z jednej strony na drugą. Nadają się do smażenia, grillowania lub smażenia na patelni grillowej. Lubię takie rozwiązania. Pamiętajcie tylko, że w przypadku ryb zawsze, ale to zawsze patelnia musi być bardzo mocno rozgrzana albo mieć specjalna powłokę. Steki MOWI bardzo mnie pozytywnie zaskoczyły. Mają świetną strukturę, wygodną formę, są dobrze zapakowane. Ładne i apetyczne wyglądają. Można przygotować z tych steków dziesiątki przepisów dla całej rodziny, zgodnie z własnymi preferencjami.
Pierwotnie miało nie być w tym przepisie cukinii, na serio! Pojawiła się ona z czasem, w trakcie gotowania i komponowania dania. Doszłam do wniosku, że jeśli trafi się przy stole ktoś, kto zdecydowanie unika węglowodanów, więc odmówi ziemniaków, to będzie mógł zjeść łososia z cukinią i też będzie smacznie. Zawsze staram się, aby moje przepisy były na tyle elastyczne, by każdy znalazł coś dla siebie. W tym celu czasami coś w nich zmieniam, coś dodam lub odejmę. Takie kulinarne zmiany są dla mnie bardzo fajne, odświeżające i przełamujące rutynę, a jak widać nawet podczas planowania obiadu można zaskoczyć czymś swoją rodzinę :)
Ja uwielbiam zielony groszek. Właśnie taki świeży lub mrożony. Generalnie musi być zielony, słodki i pełen smaku. Od razu napiszę, że do tego dania nie nadaje się groszek z puszki lub słoika. Niestety! Tu trzeba się udać do działu mrożonek w markecie lub sklepie spożywczym i sięgnąć po porcję surowego, łuskanego groszku, mrożonego. I to jest dobry wybór. Zagotowany, odcedzony, schłodzony i wymieszany z masłem ma niepowtarzalny smak. Pasuje wyśmienicie jako dodatek do obiadu. Sprawdzi się w towarzystwie ziemniaków, kotletów, ryżu i makaronu.
Wychowałam się w domu, gdzie obiad zazwyczaj składał się z zupy, drugiego dania i surówki. Czasami było tez jakieś ciasto, ale jako dziecko chciałam jeść tylko ciasta, więc było to z samego założenia mało pedagogiczne rozwiązanie. Teraz jestem dorosła i bardziej świadoma potrzeb organizmu, alergii i możliwości swojej rodziny. W międzyczasie jako dietetyk staram się też pokazywać Wam przepisy dobrze zbilansowane, pełne warzyw, owoców i wysokiej jakości białka. Z kategorii białek zwierzęcych najchętniej wybieram do przepisów ryby i to takie dobrej jakości. Już tyle razy pisałam, że MOWI należy do produktów klasy premium. A one jak wiadomo są droższe, ale ta cena ma związek z dobrostanem zwierząt, mórz, oceanów, sposobem pozyskiwania, jakością mięsa i ochroną środowiska. Wszystko jest ważne, dlatego warto!
Wcześniej pisałam Wam o niespodziewanej w tym przepisie cukinii, to teraz o zaplanowanych pomidorkach słów kilka powiedzieć muszę.
Latem najsmaczniejsze są pomidory malinowe i takie gruntowe odmiany, uprawiane w mniejszych gospodarstwach. Znacznie gorsze i mniej aromatyczne są te sadzone na masową skalę i sprzedawane w wielkich halach. Nie wiem czy zależy to od odmiany, sposobu uprawy czy po prostu od dostępu do słońca? Nie wiem, ale czuję różnicę. Jesienią i zimą mamy jednak mniejszy wybór i smak warzyw czasami pozostawia wiele do życzenia. Dlatego wtedy wybieram pomidorki koktajlowe albo na przykład wiśniowe lub inne małe, drobnoowocowe odmiany. Moim zdaniem pomidorki koktajlowe są świetnym dodatkiem do codziennych sałatek, kanapek czy surówek. A nawet tak do podjadania, proste, naturalne, soczyste i smaczne! Możecie wybrać taką odmianę pomidorków, jaką lubicie najbardziej. Zobaczcie wyżej, jak ładnie wyglądają takie pomidorki, aż chciałoby się je widelcem wyjeść wprost z salaterki :)
Podczas komponowanie domowych dań, często kieruję się zasadą różnorodności składników, bogactwem kolorystycznym, smakami, strukturami i fakturami. Wybieram dla domowników i przyjaciół oliwę z oliwek zamiast oleju, ryby – zamiast wieprzowiny, ziemniaki nasze krajowe zamiast ryżu. Oczywiście uwzględniam kulinarne gusta, potrzeby, chęci i dietetyczne ograniczenia. Często podaję sushi i sashimi z łososia, staram się aby obiady były lekkie, pachnące i niosły ze sobą takie przyjemne zadowolenie z najedzenia. Zobaczcie sami jak pięknie wyglądają składniki, które przygotowałam do tego dania.
STEKI Z ŁOSOSIA
STEKI Z ŁOSOSIA – składniki:
- 1 opakowanie steków z łososia MOWI
- 2 łyżki oliwy
- sól
PUREE ZIEMNIACZANE – składniki:
- 1 kg mączystych ziemniaków
- 100 g masła
- 200 ml tłustej śmietany
- 2 łyżeczki soli
PIECZONA CUKINIA – składniki:
- 1 kg zielonej cukinii o miękkiej skórce
- 50 ml oliwy
- 1 łyżeczka soli
- 4 ząbki czosnku
- świeży tymianek
ZIELONY GROSZEK – składniki:
- 40 g zielonego groszku mrożonego
- 50 g masła
- garść posiekanej natki pietruszki lub koperku
- sól do smaku
SURÓWKA Z POMIDORÓW – składniki:
- 500 g koktajlowych pomidorów
- 1 mała cebula
- kawałek ostrej papryczki
- sól do smaku
- 1 łyżka oliwy
STEKI Z ŁOSOSIA – przygotowanie:
- Kawałki ryby wyjmuję z opakowania. Nacieram oliwą, solę.
- Układam na rozgrzanej patelni grillowej i smażę około 4 minut z każdej strony.
PUREE ZIEMNIACZANE – przygotowanie:
- Ziemniaki obieram, gotuję w lekko osolonej wodzie. Gdy są miękkie odlewam wodę, ziemniaki przekładam ponownie do garnka i trzymam przez chwilę na gazie, aby odparowały.
- Gorące ziemniaki ugniatam tłuczkiem lub przepuszczam przez prasę do ziemniaków. Przekładam do miski, dodaję miękkie masło, śmietanę i kilka szczyp soli. Mieszam dokładnie i podaję puree ziemniaczane jako dodatek do łososia MOWI.
PIECZONA CUKINIA – przygotowanie:
- Cukinie myję. Kroję w 1 cm grubości plastry, następnie w słupki.
- Przekładam do żaroodpornej formy. Polewam oliwą.
- Obieram czosnek i kroję w plasterki, dodaję do cukinii.
- Delikatnie solę, ocieram tymianek i wszystko mieszam razem.
- Cukinię wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez 30 minut z termoobiegiem.
ZIELONY GROSZEK – przygotowanie:
- Groszek wrzucam do niewielkiej ilości wrzątku i gotuję nie dłużej niż 3 minuty. Próbuję, powinien być intensywnie zielony i lekko chrupiący, jeśli jest smaczny, wyłączam gaz.
- Rozgrzewam masło, dodaję ją do groszku i dokładnie mieszam.
- Do groszku dodaję natkę pietruszki lub koperek, sól do smaku i mieszam.
SURÓWKA Z POMIDORÓW – przygotowanie:
- Pomidorki przekrawam na pół.
- Wkładam do miski, dodaję pokrojoną w cienkie plasterki cebulę i poszatkowaną papryczkę.
- Polewam olejem i delikatnie solę. Podaję jako surówkę :)
Jak widzicie, kilka elementów tego dania trzeba przygotować oddzielnie, ale jak już się wszystko ułoży na talerzu, to steki z łososia podane z cudownie kremowym puree ziemniaczanym, słodkim i delikatnie chrupiącym zielonym groszkiem, cukinią pieczoną i pomidorkami koktajlowymi wyglądają super smacznie i aż chce się zasiąść do stołu i jeść!
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Olga Smile
* wpis zawiera lokowanie produktu
Albert napisał
Gdy tylko jestem w Carefourze to zawsze kupuję MOWIego, zobaczyłem go pierwszy raz u ciebie i to jedyny łosoś, którego kupuję :)
Karola napisał
Pysznie wygląda Olguś! Twoje pomysły zawsze do mnie trafiają! Zapisany do zrobienia!
Ewelina napisał
Cudowne! Zawsze mnie zastanawiało jakiego łososia kupować i teraz wiem
carola napisał
Ale fajny patent na obiad :D
Dawid napisał
Ale mi smaka znowu narobiłaś Olgo :*
Anna napisał
Chętnie bym się wprosiła na taki obiad :) A tak na serio, to pierwszy raz poznawałam firmę Mowi jak pisałaś o sushi i shashimi. Teraz tylko takie kupuję, bo innych się boję.
Patrycja D napisał
Świetny pomysł :) skradnę, któregoś dnia i przyszykuję dla siebie i męża. Po dwa kawałki to dla nas akurat. Właśnie z cukinią będzie bo ziemniaków nie jadamy
OlaMonola napisał
Takie kawałki łososia na obiad prezentują się cudownie :)
Helena napisał
Zapisany w kajeciku i będzie robiony ;)
Tereska napisał
No i właśnie na coś takiego miałabym ochotę. Uwielbiam łososia i robię z niego bardzo dużo różnych dań, jednak zazwyczaj smażę i gotuję. Wypróbuję Twój przepis.