Suszone pomidory w oleju
Co jakiś czas dostaję pytania jak zrobić suszone pomidory w oleju. I wcale się nie dziwię. Odkąd suszone pomidory można kupić w formie ususzonej, to coraz częściej czytelnicy piszą do mnie z pytaniem – i co teraz? Jak zrobić suszone pomidory w oleju, jak przygotować, ile czasu mogą stać i dlaczego są takie pyszne ;) Powiedzieć sobie trzeba wprost, nie zawsze musimy samemu latem suszyć pomidorowy. Jest to pracochłonne i czasochłonne. Ja część moich zapasów suszę a część kupuję. Ponieważ suszone pomidory są znacznie tańsze niż te przygotowane już w oleju, to wybór najczęściej jest prosty. Kupuję sporą paczkę suszonych pomidorów albo od razu dwie. Przygotowuję je u siebie w domu, dobierając smaki dokładnie tak jak lubię najbardziej. Dla mnie suszone pomidory w oleju powinny pachnieć ziołami, czosnkiem, być delikatne, pyszne i aromatyczne. Ponieważ takie suszone pomidory w oleju kupione w sklepie najczęściej nie są, dlatego też postanowiłam opisać wam najlepszy i najprostszy sposób na fantastyczne wprost suszone pomidory w oleju! Lubisz suszone pomidory?
Suszone pomidory w oleju
Suszone pomidory w oleju – składniki:
- 200 g pomidorów suszonych
- 600 ml oleju dobrej jakości (ja lubię ryżowy lub z pestek winogron do suszonych pomidorów)
- 8 ząbków czosnku
- 2 łyżki mieszanki ziół (oregano, tymianek, bazylia) czasami dodaję więcej, ponieważ lubię
Suszone pomidory w oleju – przepis:
- Zagotowuję około 3 litrów wody, wyłączam, wrzucam suszone pomidory. Trzymam w wodzie około 15 minut. Odsączam na sicie i próbuję. Powinny być lekko słone. Czasami są bardzo słone i trzeba moczyć je w nowej, tym razem letniej wodzie jeszcze kilka minut.
- Odcedzam dokładnie, wkładam do dużego słoika, czasami 2 mniejszych.
- Obieram czosnek i kroje w plasterki, zioła rozkruszam w dłoniach i wrzucam do słoików. Dolewam trochę oleju i mieszam dokładnie. Wrzucam pomidory i uzupełniam olejem. Powinno być go tyle, by zakryć pomidory na 2 palce. Słoik zakręcam potrząsam nim kilkakrotnie aby dokładnie wymieszać zawartość i zostawiam na blacie kuchennym na około 10 godzin. Następnie wstawiam do lodówki. I proszę, pomidory są gotowe!
Olga Smile napisał
Monika Bułkowska – o super :) Nie zaszkodzi brak octu, zawsze można dodać potem. Mi osobiście w sklepowych suszonych pomidorach w oleju przeszkadza mocno octowy smak i olej taki specyficzny … o zapachu smaru. Dlatego najczęściej robię sama, a jak nie mam zapasu, to kupuję suszone na słońcu i sama je zalewam olejem :)
Basia Hulanicka napisał
Robię – ale.. sama suszę pomidory w sezonie i od razu (max po kilku dniach) takie ususzone kropię octem jabłkowym i posypuję solą, wkładam do słoiczków razem z obranym ząbkami czosnku, a zamiast olejem zalewam gorącą oliwą z ziołami. Następnie zakręcam ciepłe słoiczki i do szafy razem z innymi przetworami.
Sylwia Adamczuk napisał
Robię, co roku z Pani przepisu są o niebo lepsze niż kupione
Joanna Teper-Truty napisał
gorąca oliwa niestety wytwarza wolne rodniki , szkodliwe dla naszego organizmu
Natalia Matts napisał
Olga jak ja chcialabym robic te wszystkie rzeczy ktore ty tworzysz tylko czasu i checi brak … pozdrawiam
Basia Hulanicka napisał
Na oliwie można smażyć w miarę bezpiecznie(bez przesady z czasem smażenia/ podobno olej kokosowy jest lepszy do smażenia ale jego smak nie do wszystkiego mi pasuje ) a ja tą w dodatku nie podgrzewam maksymalnie i mam pewność że pomidory takie mi się nie zepsują.
Niektóre przepisy podają, żeby zalewać gorącym olejem, np. Z pestek winogron.
Odsyłam do literatury, np. https://www.montignac.com/pl/book_items/cud-oliwy/
Niektóre źródła podają ( https://lubimyczytac.pl/ksiazka/159783/superodpornosc-jak-z-posilkow-czerpac-zdrowie) że olei w postaci oddzielonej lepiej w ogóle nie jeść (łącznie z lnianym) – bo lepiej przyswajalne i zdrowsze dla nas są w nasionach.
W dodatku lepiej jeść wszystko eko i surowe ;)
Nie dajmy się zwariować!
Ania Bodżyn napisał
Ja suszę pomidory sama, posypane ziołami i solą i zalewam oliwą z oliwek
Magdalena Kardyś napisał
Też ostatnio robiłam. Przez 4 dni suszyłam na słońcu, ale następnym razem chyba jednak wybiorę opcję z piekarnikiem ;)
Our Happy Life - blog o zdrowym podejściu do życia napisał
dziękuje za przepis, właśnie szukałam :)
Aga napisał
Uwielbiam, szczególnie jako dodatek do past np. z pestek słonecznika.