ŚWIĄTECZNY OBIAD
Dzisiaj mam dla was świąteczny obiad w całej okazałości. Ponieważ świąteczny obiad dla każdego znaczy coś innego i pojawiają się zupełnie inne pomysły na dania, to dzisiaj moje propozycje! Ponieważ święta za pasem i doskonale wiem, że planujecie dania aby zaskoczyć gości to mam dla was kilka fajnych propozycji. Wiadomo, że w Wigilię będą ryby w najróżniejszej postaci, ale pierwszy i drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia to już zupełnie inne dania. Ze swojej strony polecam do przygotowania kurczaka z żurawiną i octem balsamicznym, który nie tylko pięknie wygląda, ale również dobrze smakuje. Lekką i puszystą kaszę kuskus z bakaliami, suszonymi owocami i orzechami, skąpanymi w skórce pomarańczowej. Do tego dla tych co lubią bardziej tradycyjne dania, kaczkę z pomarańczami i żurawiną, a także jabłka smażone, które podkreślą typowo świąteczny nastrój. Jeśli lubicie przygotujcie do tego zestawu jeszcze ziemniaki, kluski śląskie lub kopytka, bo w końcu to jedne z najlepszych naszych polskich tradycyjnych klusek. Co roku się śmieję, że u nas Święta są wcześniej, gotując dla swoich czytelników dania obiadowe na Wigilię i całe Święta, muszę to zrobić wcześniej, wypróbować, dopracować, jeszcze sprawdzić raz i dopiero opublikować. A Ty, jakie danie świąteczne lubisz lub wspominasz, co jadało się u ciebie na świąteczny obiad?
Kurczak z żurawiną
Ponieważ święta kojarzą się z cytrusami, żurawiną, bakaliami, spokojem i nastrojem, doszłam do wniosku, że kurczak z żurawiną w balsamicznym sosie będzie w sam raz. Nie jest to typowe codziennie danie, ale takie bardziej odświętne, smakowo wyszukane, o głębokim aromacie i świetnie wyglądające. U nas kurczak poszedł natychmiast, nawet szybciej niż kaczka, co mnie zdziwiło, ale jak widać zaprosiłam na mój świąteczny obiad osoby o bardziej nowoczesnych podniebieniach. Z tego powodu zawsze namawiam, aby przygotowywać na święta dwa posiłki mięsne, jeden nowocześniejszy, drugi bardziej tradycyjny.
KURCZAK Z ŻURAWINĄ
KURCZAK Z ŻURAWINĄ – składniki:
- 2 kg podudzi z kurczaka ze skórą
- 350 ml żurawiny mrożonej lub świeżej (taki duży czubaty kubek) + 50 ml ekstra
- 1 pomarańcza
- 4 ząbki czosnku
- 60 ml sosu sojowego lub tamari (tamari jest bezglutenowy)
- 60 ml octu balsamico
- 60 ml miodu, soku klonowego lub daktylowego
- 2 łyżeczki soli
- świeży tymianek lub oregano do dekoracji
- 1 łyżeczka mielonego kolorowego pieprzu
KURCZAK Z ŻURAWINĄ – przepis:
- Do kielicha malaksera lub blendera wkładam żurawinę, obraną ze skóry jedną pomarańczę z usuniętymi pestkami, dolewam miód, dodaję sól, obrane ząbki czosnku, sos sojowy oraz ocet. Do tego sól i pieprz. Całość miksuję przez chwilę.
- Kurczaka solę z każdej strony i układam na blaszce lub w żaroodpornym naczyniu. Polewam zawartością malaksera i dokładnie obtaczam. Kurczaka zostawiam na minimum 15 minut, aby się lekko zamarynował.
- Kurczaka wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 50 minut. Po tym czasie wrzucam do półmiska z udkami dodatkową porcję żurawiny i zapiekam jeszcze przez 5 minut.
- Kurczak z żurawiną u mnie podawany jest na półmisku i posypany oregano lub tymiankiem.
Kasza kuskus z bakaliami
Jeśli zapytacie mnie do czego pasuje kurczak i kaczka powiedziałabym, że do kuskusu i to z całym przekonaniem. Ponieważ kuskus w efekcie jest makaronem a nie kaszą jak to się zwykło nazywać. Wspaniale wchłania soki z mięsa i pasuje wyśmienicie do mięs. Kuskus wystarczy zalać wrzątkiem, bulionem lub rosołem, dodać ulubione składniki, przykryć i zostawić na 5 minut. Jeśli chcesz, aby świąteczny obiad był bezglutenowy, koniecznie użyj kaszy kuskus na bazie kukurydzy, można dostać w sklepach wersję ekspresową. Wygodne rozwiązanie nawet dla bezglutenowców. Na zdjęciu widzicie kaszę kuskus pszenną z suszonymi owocami, świeżą żurawiną i prażonymi orzechami! Na stole podałam ją w garnku.
Kasza kuskus z bakaliami
Kasza kuskus z bakaliami – składniki:
- 300 g kaszki kuskus
- 100 g orzechów włoskich łuskanych
- 100 g rodzynek
- 100 g żurawiny
- 1 szklanka suszonych owoców mieszanych, pokrojonych na kawałki: moreli, daktyli, fig
- 1 pomarańcza
- szczypta soli
Kasza kuskus z bakaliami – przepis:
- Orzechy wkładam na patelnię i prażę. Często mieszam. Gdy zaczną pięknie pachnieć zdejmuję je z patelni na drewnianą deskę, studzę i kroję nożem. Wyrzucam skórkę orzechów, która się łuszczy.
- Pomarańczę myję, ocieram z niej skórkę i wyciskam sok.
- Do garnka wsypuję kasze, dodaję wszystkie owoce i otartą skórkę. Mieszam. Wlewam tyle wrzątku lub bulionu warzywnego, żeby przykrył kaszę na dwa palce, mieszam. Przykrywam pokrywką i zostawiam na 5 minut.
- Gdy kasza kuskus z bakaliami jest już gotowa, mieszam ją delikatnie dodając orzechy i świeżą żurawinę. Podaję.
Kaczka z pomarańczami
Muszę przyznać, że kaczka z pomarańczami i jabłkami jest dla mnie tak klasycznym rodzinnym daniem, że nawet nie jestem w stanie policzyć ile razy ja robiłam. Ten przepis mam od mamy, przechodził on różne modyfikacje i zmiany, aby osiągnąć swoją formę taką, jaką widzicie na zdjęciach. Ponieważ na świąteczne menu żurawina pasuje jak znalazł, to tym razem kaczka z pomarańczami została wzbogacona o winne jabłka i żurawinę wielkoowocową. Jest to wspaniałe, odświętne danie!
Kaczka z pomarańczami
Kaczka z pomarańczami – składniki:
- 1 kaczka
- 3 jabłka słodkie
- 4 pomarańcze
- 3 cebule
- 4 łyżki miodu
- 200 ml żurawiny świeżej lub w słoiku takiej do mięs
- sól i czarny pieprz do smaku
- ½ -1 łyżeczka płatków ostrej papryki
- 1 łyżka majeranku
- ½ cytryny
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju
Kaczka z pomarańczami – przepis:
- Kaczkę myję, osuszam ręcznikiem, nacieram solą, zmiażdżonymi ząbkami czosnku, płatkami chili i majerankiem
- Jabłka przekrawam na 4, wycinam gniazda nasienne, następnie każdy z kawałków kroję na dwie części. Pomarańcze myję i kroję w ćwiartki.
- Jabłka i obraną ze skóry oraz pokrojoną w plastry cytrynę wkładam w kaczkę tak aby miała ładny, okrągły kształt. Dodaję 3 łyżki żurawiny do środka. Fałdy skóry spinam wykałaczkami, chociaż nie zawsze, czasami zostawiam wersję bez spinania.
- W brytfannie układam kaczkę, jabłka, pomarańcze, cebule pokrojone w piórka, polewam miodem, dodaję olej oraz kilka łyżek wody. To dobry moment aby posmarować ją jeszcze żurawiną.
- Kaczkę piekę przez minimum 95 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni. Wyjmuję ją delikatnie.
- Kaczka z pomarańczami i żurawiną ląduje na świątecznym stole wraz w owocami, z którymi się piekła.
Jabłka smażone
Bez jabłek smażonych z cynamonem lub przyprawami do piernika nie ma świąt. Uwielbiam ten aromat w połączeniu z żurawiną. Takie jabłka pasują wybornie nie tylko do kaczki, ale również do kurczaka, do pieczonej wieprzowiny, do polędwiczek wieprzowych czy zwykłej piersi z kurczaka usmażonej a’la kotlet. Czasami jeden dodatek zmienia danie ze zwykłego w takie szczególne!
Jabłka smażone
Jabłka smażone – składniki:
- 4 jabłka
- ½ łyżeczki przyprawy do piernika
- kilka łyżek żurawiny
- 3 łyżki masła lub oleju kokosowego
Jabłka smażone – przepis:
- Jabłka myję, przekrawam na 8 kawałków, wycinam gniazda nasienne.
- Mieszam je delikatnie z przyprawą.
- Na patelni rozgrzewam masło, układam jabłka i obsmażam je z obu stron. Gdy przekładam je na druga stronę, na patelnie wkładam żurawinę. Jabłka smażone podaję jako dodatek do mięs. Pasują bardzo!
- Mam nadzieję, że moje przepisy na świąteczny obiad przypadną ci do gustu.
Magda napisał
Ulubionych dań mam wiele :-) Jednak takim specjalnym to smażony karp. Danie jest proste i pyszne. Wymaga jednak specjalnego potraktowania, żeby nie było czuć mułu i był soczysty. Tylko w Wigilię smakuje wyjątkowo. Pamiętam jeszcze czekanie w kolejce po żywego karpia w sklepie, kiedy trudno go było dostać. Dzień przed wigilią karp jest sprawiany, usuwamy łuski, wnętrze, głowe. Nastepnie w misce obklejamy karpia krążkami cebuli i namaczamy w mleku. Czeka tak całą noc w lodówce. Smażymy dopiero w Wigilię. Najpierw opruszamy solą i jest obtaczamy w mące i jajku. Na stół wigilijny trafia jeszcze ciepły, wiec smażymy go na godzinę przed kolacją. To nic że ma ości, smak to rekompensuje.
Joanna Rak napisał
U mnie nie ma jednego dania. Cały rok czekamy na obiad wigilijny, ponieważ jest on tradycyjnie od wielu lat obchodzony u babć w domach. Zbiera sie na nim cała rodzina, zazwyczaj jest to ponad 20 osób, ktore zasiadaja przy dwoch duzych stołach. Co takiego cudownego w tym jest? Wszystkie dania gotowane sa na blasze na starym piecu kaflowym, pierogi odpoczywaja w piblizu komina, gdzie utrzymuja temperature i daja zapach na caly dom. Tradycja jest to, ze na stole pojawiaja sie trzy duze talerze, a kazda z osob dostaje tylko lyzke. Tak, wszyscy jemy ze wspolnych naczyn, brudzac przy tym obrus, bo jak mawiala babcia – jak obrus jest czysty znaczy, ze nie smakowalo. Wszystkie dzieciaki wiedza, ze nie wolno puscic lyzki przez caly obiad, bo przez caly rok bedzie sie slabym. Pierwszym daniem zawsze jest bialy barszcz z grzybami wlasnorecznie zebranymi i ususzonymi. Barszczyk jest z wlasnego zakwasu, do niego sa wlasnorecznie robione uszka. Nie ma wigilii w czasie ktorej nie bilismy sie o ostatnie uszko! Pozniej na stole pojawiaja sie ziemniaki z cebulka oraz kapusta z grzybami. Kolejna potrawa sa pierogi: z serem na slodko, z kapusta, z jablkami i sliwkami. Dzieciaki zawsze bija sie o pierogi z jablkami! Nastepnie na stol wjezdzaja grochy: jasiek i malutki, zazwyczaj rozgotowany. Wtedy zawsze towarzysza nam rozmowy o pekajacych po jedzenih scianach :) pozniej pojawia sie kasza gryczana ze sliwka a na sam koniec karp i oczywiscir kompot z suszu. Zadna z tych potraw przyrzadzona w inny dzien roku nie smakuje tak jak w Wigilie. Na pewnon potrawy nie sa zblizone do tych, ktire jada sie obecnie ale wlasnie magia swiat jest ta przyorawa, ktira dodaje w tym dnih kazdej potrawie innegi, lepszego smaku. Kazdej osobie zycze, zeby chociaz raz mogla zjesc takie dania choc raz! Tego smaku sie nie zapomina i czeka sie na nuego caly rok!
Izabela Dziomdziora napisał
Opłatki …. ponieważ to jedyna rzecz która nie zmieniła smaku od czasów dzieciństwa a reszta potraw niestety już tak nie smakuje…
Patrycja Urban napisał
Dla mnie to niezmiennie pierogi z kapustą i grzybami mojej babci. Zawsze tak samo miękkie i pyszne. Pachnące grzybami zbieranymi jesienią i samodzielnie suszonymi. A gdy okazało się że nie mogę jeść zwykłej pszennej mąki, babcia zaczęła lepić pierogi z mąki razowej, specjalnie dla mnie. Żadne pierogi nie smakują tak wyjątkowo, te są po prostu pełne miłości.
Maja Bobrowska napisał
pierogi na słodko, ze śliwkami, orzechami i miodem :) robione tylko raz w roku, tylko na Boże Narodzenie… z roku na rok rośnie ilość klejonych pierogów, w tym roku też będą bezglutenowe z Pani przepisu
Joanna Szewczyk napisał
U mnie taka potrawa sa śledzie w sosie czosnkowym z prażonymi migdałami. Dlaczego? Na wigilię zawsze przyrządza je moja mama. Wiele razy próbowałam zrobić je sama no bo niby prosta rzecz. Ale nigdy nie udało mi się uzyskać tego smaku jaki mają te śledziki w wychodzące spod ręki mojej mamusi. Cóż było robić…pogodziłam się z faktem, że musimy czekać ma nie cały rok. Ale za to w wigilię…..mmmmm….niebo w gębie
Agnieszka Rec napisał
Ja kocham jeść wszystkie potrawy wigilijne ale najbardziej czekam na tą jedyną w roku u nas w moich rodzinnych stronach podaje się kaszę pęcak ugotowaną ze suszonymi wędzonymi śliwkami omaszczoną odrobiną masełka oczywiście kasza jest podawana na słodko ….najwspanialsza,niepowtarzalna,najsmaczniejsze, najzdrowsza i najprostsza potrawa wigilijna za którą tęsknię cały rok
Małgorzata Pęcherska napisał
Jak dla mnie to pierniczki świąteczne są tym na co czekam co roku. Nawet nie samo ich jedzenie, ale przygotowywanie. Ciasto robię wcześniej i zawsze jest to pierwszy sygnał, że zbliżają się święta. Potem ich pieczenia, nastrajam się puszczając świąteczne piosenki. Na koniec zdobienie, najczęściej z siostrą, która mieszka daleko i nie widujemy się za często, więc jest świetna okazja i do rozmowy i do wspomnień. A potem pierniczkami zajada się cała rodzina :)
Paulina Paliga napisał
Ja przez cały rok czekam na żur z suszonych grzybów. Nie zupę grzybową, nie żurek z suszonymi grzybami, tylko żur z suszonych grzybów, na żytnim zakwasie, podawany raz w roku, na stole wigilijnym wraz z ziemniakami. W tym roku będę go robić poraz pierwszy sama, gdyż dotychczas robiła go mama :) ogólnie uwielbiam wszystkie potrawy wigilijne, natomiast zawsze czekam na żur, a szczególne miejsce na moim talerzu mają również pierogi z suszonymi śliwkami oraz karp w śmietanie. Bez tych trzech potraw nie byłoby dla mnie udanej wigilii :)
Gabrysia Włodarczyk napisał
Gołąbki z grzybami leśnymi :-) najlepsze na świecie i właśnie na Święta. Takie gołąbki zawsze robi moja babcia typowo „na oko”, a i tak idealnie doprawione z idealnymi proporcjami.