W tym roku jakoś niespecjalnie szalałam szparagowo aż sama się sobie dziwię, bo każdego roku czekam z utęsknieniem na sezon szparagowy, a tu jakoś go przegapiłam. Hmmmm …. Nie wiem do końca cóż spowodowało taki stan rzeczy, ale w moim imprezowy menu pojawiło się dosłownie tylko kilka dań szparagowych, tak, że na palcach jednej ręki można policzyć. W zeszłym roku jednak znacznie bardziej się w tym temacie wykazałam. Ale nie ma tego złego … maj obfitował za to w wiele pysznych dań na czele, których stały piknikowe smaki. Pakieciki szparagowe są prościutkie do wykonania, szybkie i łatwe. Wymagają jedynie wymieszania sosu, który stanowi o ich końcowym smaku i jest bardzo ważny. Ja do przygotowania go użyłam świeżego, pociętego bardzo drobniutko imbiru, skórki z cytryny lub limonki, odrobiny ostrej papryczki i koniecznie smacznej oliwy. Ach właśnie zapomniałabym o szczypiorku lub dobrze poszatkowanej cebulce dymce a właściwie jej naci. I właściwie to wszystko razem stanowi rewelacyjny dressing, który aż kipi od bogactwa smaków i aromatów. Istna eksplozja doznań w ustach. W połączeniu ze szparagami, dobrą szynką suszoną lub wędzoną komponuje się wprost rewelacyjnie. To chyba mój ulubiony zestaw smaków przynajmniej tym tygodniu. Generalnie od kilku dni jakoś intensywnie zaprzyjaźniłam się ze świeżym imbirem. Dodaję go do wielu dań a jak smakuje w truskawkami … mniam, pokażę już w piątek. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 12 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
nat211 napisał
testowałaś może szparagi ze słoika/puszki? uwielbiam :-)
minek napisał
Klasyczne dania i przepisy są fantastyczne!