SZYBKIE CURRY
Wiele razy prosiliście mnie abym pokazała szybkie curry warzywne. Muszę powiedzieć, że szybkie curry jest fajnym daniem obiadowym, kolacyjnym albo lunchowym. Generalnie warzywa w sosie, takim pikantnymi, aromatycznym, z nutą kokosową, sprawdzają się, o każdej porze roku. My lubimy jeść takie posiłki nawet na śniadanie. Jednak zdają sobie z tego sprawę, że u wielu ludzi śniadanie wygląda nieco inaczej.
SZYBKIE CURRY
W czasach, kiedy moja córka byłam mała i przyjeżdżali do niej znajomi na weekendy, wakacje, lub ferie zimowe, to zawsze byli zdziwieni, że na śniadanie wolała zjeść zupę niż chrupki kukurydziane z mlekiem. Po prostu przez wiele lat tak jedliśmy, że ciepły śniadanie było naszą podstawą diety. Warzywa, jak już wspomniałam, stanowią podstawę naszej diety, tak samo jak rośliny strączkowe grzyby zioła i owoce. Więc zupa lub gęsty sos jest czymś naturalnym, co można zjeść od samego rana.
BROKUŁ DO SZYBKIEGO CURRY
W sezonie letnim używam zawsze świeżych warzyw. Staram się polegać na sezonowości warzyw i owoców. Chociaż w dzisiejszych czasach, to wcale nie jest proste. Zimą najczęściej kupuję mrożonki. Wiem, że część osób jest przeciwna mrożonkom. Ale ja wychodzę z założenia, że warzywa zostały pokrojone, spakowane i zamrożone szokowo w bardzo niskiej temperaturze dokładnie wtedy, kiedy było najbardziej dojrzałe.
KALAFIOR DO SZYBKIEGO CURRY
Teraz można kupić w sklepach świeże kalafiory, brokuły czy fasolkę szparagową. Jednak ceny warzyw są zaskakujące. W zeszłym tygodniu widziałam małego kalafiora za 20 zł, fasolkę szparagową po 40 złotych, a brokuła chyba za 12 złotych, chociaż nie jestem pewna. Będąc w hurtowniach warzywnych, chociażby w Selgrosie lub makro, kupuję warzywa w dużych torbach, takich po 2,5 kilograma każda. Ale fakt, trzeba przyznać, że mam zamrażarki skrzyniowe takie po 400 litrów każda. Jest to świetne rozwiązanie, jeżeli ma się miejsce na postawienie takiej skrzyni.
ZIELONY GROSZEK DO SZYBKIEGO CURRY
Zakupy w większych ilościach, czy w większych opakowaniach, zawsze wychodzą taniej i bardziej korzystnie. Tak więc zdecydowałam się, że szybkie curry będzie przygotowane z mrożonych warzyw. Użyłam mrożonego kalafiora, mrożonego brokuła, mrożonej fasolki szparagowej, zielonego groszku i kukurydzę. Ze świeżych warzyw była cebula, marchewka oraz ziemniaki. Oczywiście do tego musiała być pasta curry i mleko kokosowe.
KUKURYDZA MROŻONA DO SZYBKIEGO CURRY
Mrożony kalafior jest bardzo wygodny, zachowuje swój kształt, kolor i co dla mnie ważne, gotuje się go bardzo szybko. Właściwie po rozmrożeniu i zagotowaniu, potrzebuje dosłownie kilku minut. Gdy przygotowuję jedzenie z mrożonych warzyw, to zawsze przed włożeniem ich do garnka, na patelnię czy do piekarnika, wkładam je do letniej wody. I przelewam na świecie. Zależy mi, żeby pozbyć się zewnętrznej warstwy lodu, czyli takiej powłoki, która zabezpiecza warzywa przed utratą koloru i soczystości. Bardzo wygodne rozwiązanie.
FASOLKA SZPARAGOWA DO SZYBKIEGO CURRY
Jak widzicie na zdjęciach wyżej, kalafiora było całkiem sporo. Jeśli chodzi o brokuły zrobiłam dokładnie tak samo. Tym razem włożyłam różyczki na sito i przepłukałam ciepłą wodą z kranu. Akurat ten konkretnie miał znacznie cieńszą lodową powłokę, co w sumie mnie nawet ucieszyło. Jeżeli chodzi o kukurydzę, dokładnie robię tak samo.
SZYBKIE CURRY
Kukurydza cukrowa jest bardzo fajna i mam wrażenie, że jest znacznie smaczniejsza, niż te z puszki lub ze słoików. Często nawet nie trzeba jej płukać, tylko wystarczy po prostu wrzucić do wody dosłownie do zagotowania i tyle. Wychodzi słodka i chrupiące. Podobnie groszek, ile razy widzieliście groszek konserwowy blady i miętki. Wiem, to nic przyjemnego. Dlatego często kupuje zielony groszek w torbach właśnie takich po 2,5 kg. Odsypuję sobie daną porcję, która jest mi potrzebna do przygotowania obiadu, czy np. sałatki jarzynowej. W tej formie groszek i kukurydza sprawdzają się świetnie.
PASTA CURRY DO SZYBKIEGO CURRY
Ja mam wam jeszcze o powiedzieć o paście curry. Mam w domu żółtą, czerwoną, zieloną i fioletową. Zdecydowałam się pokazać wam ją na zdjęciu, to będzie łatwiej niż opisywanie. Jest dość pikantna w smaku. Nawet bym powiedziała, że bardzo i aromatyczna. Skład to: suszone czerwone chilli 20%, szalotka, czosnek, trawa cytrynowa, sól, galangal, kurkuma, kumin, nasiona kolendry, przyprawy, cynamon oraz buzdyganek naziemny. Żółta pasta curry jest bardziej aromatyczna i delikatniejsza od czerwonej, tamta po prostu daje kopa. Porównałabym ją do gochugaru lub gochujang.
PASTA CURRY DO SZYBKIEGO CURRY
Jeszcze kwestia mleka kokosowego. Oczywiście możecie go zrobić samemu. Po prostu miksując wiórki kokosowe z wodą do podgrzania i przelać takie mleko przez sito. Jednak ma ono zupełnie inną konsystencję niż mleko z puszki lub z kartonu. Czasami pytacie mnie jakiego mleka używam i czy używam tylko wierzchniej warstwy na przykład do deserów.
MLEKO KOKOSOWE DO SZYBKIEGO CURRY
Pokazywałam wam na Facebooku, ale tutaj też pokażę, że ja najczęściej używam mleka tych dwóch marek: czarnego i brązowego Real Thay oraz AroyD. Tym razem było to mleko Real Thay, które jest właściwie bardziej kremem, niż mlekiem. Sami zobaczcie, jaką ma fajną konsystencję. Idealną do lodów, serników wegańskich, a nawet do ubijania.
MLEKO KOKOSOWE DO SZYBKIEGO CURRY
W przypadku tej śmietany kokosowej czy też kremu kokosowego, jak można go nazwać, nie ma potrzeby odlewania dolnej warstwy wody. No dobrze, to może powinniśmy przystąpić do rzeczy. A jeszcze chciałam wam powiedzieć, że udało mi się kupić czerwone ziemniaki. Czasami mam wrażenie, że naprawdę wyczynem jest dostać dobrej jakości ziemniaki. Smaczne, nie rozpadające się jakieś takie, które masz ochotę zjeść do końca.
ZIEMNIAKI DO SZYBKIEGO CURRY
Nie wydaje mi się, żeby kiedyś był z tym problem. A teraz znacznie trudniej. Albo ja trafiam na jakieś takie słabe odmiany, albo po prostu pogorszyła się jakość produktów spożywczych w sklepie. Także kupiłam czerwone ziemniaki, z których jestem bardzo zadowolona. Obrałam je i pokroiłam w kostkę.
ZIEMNIAKI DO SZYBKIEGO CURRY
No dobrze do tego była cebula i marchewka. Jak widzicie, marchewkę obrałam i pokroiłam w takie większe pół plasterki albo plasterki. Wszystko zależy od wielkości marchewki, jaką macie. Zazwyczaj staram się, aby po prostu pojedyncze elementy, były tej samej wielkości. Gwarantuję to wtedy równomierne ugotowanie wszystkich składników. Więc, może do dzieła.
MARCHEWKA DO SZYBKIEGO CURRY
Sporo osób do mnie ostatnio pisało i po rozmowach rozmów dostałam tak dużo informacji zwrotnych, że fajnie by było żebym pokazała produkty, których używam. I krok po kroku, jak przygotowuję dane curry, zupę czy kotlety. Także doszłam do wniosku, że muszę zmienić sposób opisywania. Jak pomyślałam, tak postanowiłam i tak zrobiłam.
CEBULA DO SZYBKIEGO CURRY
Cebulę podsmażamy na patelni. A właśnie, cebulę pokroiłam w piórka. Nie wiem, czy wam dotychczas pokazywałam piórka. Wystarczy cebulę obrać i przekroić na pół, później odwrócić przekrojone częścią do góry i kroić w paski. Można też miąższem położyć do dołu, też będzie okej. Jeśli wolisz cebulę pokroić w plasterki, pół plasterki lub kostkę pamiętaj, że jest to tutaj nie ma za bardzo znaczenia.
CEBULA DO SZYBKIEGO CURRY
Cebulę pod smażyłam na oleju roślinnym. Nie pamiętam czy był to olej słonecznikowy czy rzepakowy. Nie chce mi się teraz wstawać i sprawdzać, ale myślę, że ten albo ten. Kiedyś smażyłam znacznie częściej na oleju kokosowym. Akurat nie mam go w domu, więc muszę sobie radzić z tym, co mam akurat pod ręką. Cebulę podsmażyłam, tak jak widzicie i dołożyłam do niej marchewkę pokrojoną, aby troszkę się podgrzała i też przy piekła.
SZYBKIE CURRY
To dobre rozwiązanie podbijające smak szybkiego curry. Do dużego garnka no, bo jak sami widzicie tych składników miałam całkiem sporo, wrzuciłam cebulę z marchewką. Dołożyłam kalafiora, fasolkę szparagową, pastę curry i ziemniaki. Dałam tyle wody, żeby lekko przykryła warzywa i wstawiłam na gaz. I to właściwie czekam praktycznie tylko do zagotowania.
SZYBKIE CURRY
Gdy ten moment na stanie. Wkładam brokuły i kukurydzę. Ponieważ brokuł gotuje się znacznie krócej niż kalafior, a mi zawsze zależy, żeby został zielony. A nie taki ciapkowato szary, to znowu trzymam warzywa do zagotowania. Można dłużej, jeśli wolisz inna konsystencję. Nie upieram się i zmuszać nie mogę :)
SZYBKIE CURRY
Próbuję ziemniaki, jeśli są miękkie to jest to świetny moment, żeby wlać mleko kokosowe i dołożyć groszek zielony. Jak sami wiecie groszku nie trzeba gotować. Wystarczy, żeby on się podgrzał, chociaż jak zagotuje, też nic mu się nie stanie. A zapomniałam wam powiedzieć o przyprawie tzn. już mówiłam o curry w paście. Ale też warto wspomnieć, że można dodać łyżkę lub dwie curry w proszku. Zwłaszcza do takiej ilości szybkiego curry, jaką ja przygotowałam. I tak też zrobiłam do garnka poszła łyżka pasty curry i właściwie czubata łyżka curry w proszku. Tym razem było to curry marki Kotanyi. Ono jest dość łagodne, żółte, ale ma bardzo fajnie zrównoważony smak, który pasuje mi i często akurat tej mieszanki używam w kuchni.
RYŻ BASMATI DO SZYBKIEGO CURRY
No to szybkie curry trzeba podać z ryżem. No i tu zaczyna się zabawa. Jak sami wiecie albo nie wiecie, ryż można dostać w dziesiątkach jak nie setkach odmian. Po pierwsze, ryż długo ziarnisty, krótko ziarnisty, ryż okrągły, ciemny, brązowy, czerwony, czarny, jaśminowy, basmati. Generalnie z wielu krajów i regionów i za każdym razem jest inny. Inny ryż spotkacie w kuchni japońskiej inny chińskiej, tajskiej. Czy tak jak tutaj, przepis jest bardziej inspirowany kuchnią indyjską, niż jest to przepis kuchni indyjskiej. Ale nie ma się co napinać.
RYŻ BASMATI DO SZYBKIEGO CURRY
Moim prywatnym zdaniem na wyjątkową uwagę zasługuje ryż basmati. Bardzo go lubię i kupuję zazwyczaj na allegro. Decyduje się na opakowania takie po trzy lub pięć kilogramów, bo wychodzi znacznie taniej. Gdy szukam, kieruje się wielkością ziaren. Zazwyczaj wybieram rozmiar XXL to widzicie marki ZAUK. Jest sypki a ziarna są długie i bardzo smaczne. Orzechowy zapach i takie rozdzielanie się ziaren po ugotowaniu, jest cechą charakterystyczną ryżu basmati.
RYŻ BASMATI DO SZYBKIEGO CURRY
Przed gotowaniem należy ryż wsypać na sitko i przepłukać wodą. Można też wrzucić go do garnka, nalać wody, zamieszać ręką i również wypłukać. Odlać wodę, wlać nową i ugotować. W innym wpisie zrobię wam porównanie ryżu basmati, bo kilka używałam. Zazwyczaj kupuje marki ZAUK maja oni w ofercie do wyboru, kilka długości ryżu, widzicie go wyżej. Często na moim talerzu ląduje po ugotowaniu ryż Tilda i granatowy Banno. Po prostu je lubię. Kupuję przemiennie, zależnie od tego, który jest aktualnie w lepszej cenie. Powiedziałabym, że są podobne bardzo!
SZYBKIE CURRY
Jeśli więc masz ochotę na szybkie curry, proste i takie, które wykonasz bardzo szybko to warto zdecydować się na warzywa mrożone. Naprawdę, te świeże wymagają znacznie dłuższego gotowania, co całościowo zmienia czas przygotowania curry. Teraz tak siedzę i się zastanawiam, czy są jakieś mrożonki, które są od razu zestawem takim do curry. Ale nie wydaje mi się, żebym spotkała takie w sklepach. W zamrażarkach zazwyczaj widzę mieszanki na zupę, jakąś jesienną, wiosenną, zimową, fasolową, kalafiorową, brokułową czy fasolową. Ale żeby były mieszanki do curry, to nie wydaje mi się. W sumie szkoda, bo byłoby to fajne rozwiązanie. Wystarczyłoby wrzucić mieszankę, dodać przyprawy, mleko kokosowe, zagotować i już byłby smaczny, szybki obiad.
SZYBKIE CURRY
Oczywiście do takiego szybkiego curry możecie użyć innych warzyw, które wybierzecie. Można dodać ziemniaki lubię pominą. Można zmienić je na bataty lub dynie. Można użyć kukurydzy i groszku albo ciecierzycy dla odmiany. Jednak marchewka i cebula są u mnie taką podstawą. Ale czy będzie to brokuł, kalafior czy brokuły i kalafior to myślę, że wszystko i tak dobrze się sprawdzi. Kwestia tego, co lubicie, co macie i co chcielibyście zjeść. Także polecam wam szybkie curry i zapraszam do gotowania.
SZYBKIE CURRY
SZYBKIE CURRY – składniki:
- 300 g kalafior mrożonego
- 300 g brokuła mrożonego
- 200 g fasolki szparagowej mrożonej
- 200 g zielonego groszku mrożonego
- 200 g kukurydzy mrożonej
- 500 g ziemniaków
- 3-4 marchewki
- 1 duża cebula
- 1 łyżka pasty curry plus przyprawa curry -> można użyć jednej lub drugiej nie trzeba obu
- 1 puszka mleka kokosowego
- sól do smaku
- kilka łyżek oleju
SZYBKIE CURRY – przygotowanie:
- Wszystkie mrożone warzywa przelewam woda na sicie. Zależy mi aby pozbyć się lodowej powłoki.
- Cebule kroję w piórka i podsmażam na kilku łyżkach oleju.
- Marchew obieram i kroję w plasterki.
- Ziemniaki obieram i kroję w kostkę.
- Do garnka wkładam podsmażona cebulę, marchewkę, ziemniaki, kalafiora i fasolkę szparagową. Dodaje przyprawy i dolewam tyle wody, żeby zakryła warzywa. Gotuję 1 minute od zagotowania.
- Do garnka dodaje brokuły i kukurydzę. Zagotowuje ponownie.
- Jeśli ziemniaki są miękkie dosypuję zielony groszek i dolewam mleko kokosowe.
- I znowu zagotowuje szybkie curry. Próbuje i doprawiam solą lub jeszcze dodaję curry w paście czy też proszku.
- Szybkie curry podaję z ryżem, bo tak pasuje najbardziej a jak chcesz więcej różnych CURRY to zapraszam do kolejnych przepisów!
Lena napisał
Taaak, kocham i często robię
Alicja napisał
Wege nie jadłam ale curry uwielbiam
Ewa napisał
każde curry jest dobre :D
Ola napisał
LOVE <3
Zuzia napisał
Uwielbiam, ale tylko z nerkowcami
Pati napisał
Wege ❤
Dominika napisał
Czy takie curry można mrozić? Wyszła mi spora ilość i sądzę, że nie damy radę zjeść wszystkiego nawet w dwa dni. Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile napisał
Dominika – tak :)
Basia napisał
Papryka, cukinia i pieczarki. Tak zawsze robie :D
Mimi8 napisał
Dodałam głąby, bo je ścieram i zawsze drobne listki. Tych dużych nie daję, zwłaszcza gdy nie są Eko