Mam wrażenie, że na przekór zbliżającej się porze roku staram się za wszelką cenę zatrzymać jeszcze smaki lata, nie poddaję się i nie chcę nawet myśleć o zimowych kalorycznych zapiekankach czy rozgrzewających zupach. Smaki prawdziwych gruntowych pomidorów, ogórków, cebulki dymki i aromat wspaniałych ziół rosnących w moim ogródku, tak … to właśnie za nim będę tęsknić przez kilka nadchodzących miesięcy i wzdychać patrząc na datę w kalendarzu wiszącym w moim pokoju. Kaszę bulgur poznałam wiele lat temu, jest to kasza pszenna, której nie trzeba gotować, wystarczy zalać wrzątkiem lub dowolnym bulionem czy wywarem warzywnym, odczekać chwilkę aż napęcznieje i można ją podawać. Wywodzi się ona z kuchni bliskowschodniej i powszechnie używa się jej w krajach arabskich do przygotowywania tabbouleh, czyli sałatki warzywnej. Najczęściej w jej skład wchodzą oprócz kaszy: pomidory, ogórki, cebula dymka, pietruszka, mięta i przyprawy. Można również dodać białą cebulę, paprykę lub kolendrę. Wszystko drobno pokrojone, doprawione solidnym chlustem soku z cytryny i oliwą smakuje wprost wybornie, lekko, orzeźwiająco u tak letnio. Ja mam jeszcze dostęp do fantastycznych pomidorów, szkoda mi psuć tabbouleh innymi warzywami, więc skupiłam się kilku podstawowych składnikach. Sałatka zajadamy się ostatnio wyjątkowo chętnie, tak jak pisałam, na przekór pogodzie, na przekór ;) |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 8 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Ania napisał
ja zawsze tę sałatkę robiłam z kaszą kuskus czy kasza bulgur to coś innego?
Sałatka faktycznie jest przepyszna i orzeźwiająca, mogę ją jeść w dużych ilościach :)
ewelina napisał
Uwielbiam kuskus i na pewno spróbuje sałatki z Twojego przepisu. Cieszę się że zamieszczasz nowe przepisy:-)). Ja też tęsknię za latem. Pozdrawiam serdecznie.
Olga Smile napisał
Ania – bulgur jest kaszą pszenną, całe ziarna pszenicy gotowane są w całości, potem suszone i łamane, dlatego wystarczy je zalać wodą. Kuskus powstaje z mąki pszennej twardej (semoliny) poprzez dodanie wody i dzięki ruchowi płaskiemu dłoni (metoda domowa) lub przeciśnięciu przez sita (metoda przemysłowa) uformowany, bo kuskus jest faktycznie rodzajem makaronu a nie kaszy :)
Pozdrawiam Olga
Olga Smile napisał
ewelina – staram się poprawić i częściej publikować :)
Tęskniąca za latem Olga
Halina napisał
Zrobię dzisiaj. Chociaż nie wiem, czy dostanę tę kaszę – ale przypuszczam, że z inną też może być pyszne. Przerzucam się na jakiś czas na Wege, więc potrawa akurat. Mężowi dorzucę jakieś mięcho, to będzie zadowolony ;)
pozdrawiam serdecznie i lecę do sklepu.
ewka napisał
kiedyś ja robiłam,z dodatkiem mięty,pyszna i lekka:)
Zytka Maurion napisał
Witam,
Ja zdecydowanie polecam wersję z dużą ilością mięty. Może pora roku już nie ta, ale jeśli ogrodowa mięta jeszcze nie przemarzła, warto dodać jej solidny pęczek do takiej sałatki. Mniam! Wspaniały przepis na dobry humor :)
Berenika napisał
aaaaaa to moje wspomnienie z wakacji – PYCHA!