TRADYCYJNE DANIA NA WIGILIĘ
Dzisiaj specjalnie dla moich czytelników przygotowałam aż 12 tradycyjnych dań na Wigilię. Przyznam się, że pracy było dużo, ale warto było. Przygotowanie dań na Wigilię w tradycyjnych odsłonach ma swoje zalety. Po pierwsze kultywuje się tradycję, po drugie co roku sprawdza się swoje przepisy czy oby nie trzeba w nich czegoś zmienić. Po trzecie wspomina się czasy wspólnego gotowania z tymi, którzy odeszli. Prawda jest taka, że każde Święta są inne, ciepłe, domowe, rodzinne, ale za każdym razem inne. Czasami witamy nowych członków rodziny, innym razem żegnamy tych, z którymi wiele Świat spędziliśmy razem, lecz odeszli i żyją tylko w naszych wspomnieniach. Raz szczęśliwe, raz smutne, ale zawsze domowe i nostalgiczne. Pochylamy się nad upływającym czasem, nad tradycją, wspomnieniami. Nad różnymi historiami rodzinnymi. Święta właśnie dlatego są czasem magicznym i takim specjalnym. Bez względu na to czy spędzamy je z tradycyjnego punktu widzenia, czy może tylko religijnego, to zawsze, ale to zawsze są symbolem stałości i trwania oraz przemijania i zmian. To ciekawy czas w roku pełen emocji, uczuć i rodzinnych tradycji. Zgodnie z tradycją u nas na wigilijnym stole pojawia 12 dań, czasami nawet więcej. Wiadomo jest, że Wigilie rozpoczyna barszcz czerwony na zakwasie, nie ma innego wyjścia. Czasami kusimy się na zupę grzybową, ale to specjalnie dla mojego taty! A jakie danie Świąteczne Ty lubisz i dlaczego?
Zupa czerwony barszcz
Zobacz koniecznie ten przepis, mój barszcz czerwony przygotowałam na zakwasie, który pracował przez kilka dni. Taki prawdziwy, kwaśny i aromatyczny, przyznam się, że uwielbiam! Zasiadamy razem przy wielkim stole, zastawiamy go różnymi daniami, dzielimy się opłatkiem, dobrym słowem i życzeniami. Często jemy to, co jedli nasi dziadkowie. Czasami pojawiają się na stole dania nowoczesne, inne lub zmienione do potrzeb dietetycznych. Bezglutenowe, bez mięsa, bez ryb, bez nabiału, czasami bez orzechów. Współczesność stawia przed nami różne wyzwania, którym trzeba sprostać. Jedzenia w sklepach jest mnóstwo, ale nie każdy wszystko może jeść takie czasy. Diety, alergie i nietolerancje. Znam, jestem z nimi na Ty. Do tego choroby cywilizacyjne … sporo tego. Jednak zawsze, ale to zawsze staram się podtrzymać tradycję. Zawsze jak lepię pierogi pamiętam rozmowę telefoniczną z babcią, która tłumaczyła mi przez telefon jaka powinna być konsystencja ciasta. Ach ten przemijający czas …
Pierogi odsmażane
W naszym domu musiały zawsze być pierogi, bez nich nie było Świąt. Czasami babcia robiła jeszcze pierogi pieczone z ciasta francuskiego, ale były one jako drugie, te tradycyjne z kapustą i grzybami pojawić się musiały i nie było przebacz. Lepienie kilkudziesięciu pierogów nie jest łatwe, ale maszynki do zlepiania znacznie ułatwiają sprawę. Jednak dzisiaj, przygotowałam 12 dań na Wigilię, takich tradycyjnych, domowych, takich jakie przygotowywała moja babcia w czasach, gdy jako dziecko razem z moim rodzeństwem ciotecznym zasiadaliśmy do wielkiego stołu i wypatrywaliśmy Mikołaja. Ach te emocje, te nerwy i te nastoletnie dyskusje. Miłe wspomnienia. Wiążą się one bezpośrednio u mnie z jedzeniem, z aromatami dań i kolorami. Pamiętam doskonale barszcz na zakwasie, wielki garnek kiszonych buraków w kuchni, śledzie z cebulą i ciasta oraz zapach pierogów odsmażanych na dużej patelni.
Śledzie z cebulką
Nikt chyba nie wyobraża sobie tradycyjnych Świątecznych dań bez towarzystwa śledzi w oleju z cebulką. Czasami dodaję do nich kilka łyżeczek octu w celu przełamania smaku, innym razem zostawiam tak, jak jest, czyli tradycyjnie bez zmian i ulepszeń. W myśl zasady lepsze jest wrogiem dobrego.
Ryba smażona
Karp smażony to absolutna klasyka bez dwóch zdań. Do tego sandacz w dzwonkach lub płatach zależnie od dostępności, kompot z suszu oraz lody, które przynosiłam z mamą z pobliskiej cukierni w termosie. Wspominając te potrawy przypomina mi się nawet zapach Warszawskiej Ochoty z lat 70-80. Zapach miasta w mroźny poranek, zapach domu dziadków podczas ubierania choinki. Lubiłam ten czas, magiczny, jedyny i niepowtarzalny. Dopiero po latach zrozumiałam, że żaden dzień się nie powtórzy, że żadne Święta nie będą takie same. Ah ten czas! On zmienia i wpływa na nasze marzenia, myśli i plany. Dlatego każde Święta i uroczystości rodzinne trzeba celebrować, świętować i spędzać w zgodzie i wzajemnym szacunku.
Sałatka jarzynowa
Z doświadczenia wiem, że ile domów tyle przepisów na sałatkę jarzynową. Moja teściowa dodawała do niej jajka, moja mama jabłko tarte. Babcia o ile pamiętam tylko całą górę domowego majonezu. Taka sałatka jarzynowa, podawana w towarzystwie innych sałatek lub śledzi, od zawsze była nieodzownym elementem wszelkich imprez rodzinnych, uroczystości domowych czy Świąt. Podstawę sałatki jarzynowej stanowią warzywa korzeniowe jak marchew, pietruszka, seler i ziemniaki, potem zgodnie z własnymi preferencjami można dodać groszek konserwowy lub kukurydzę, ogórki w occie lub kiszone, grzybki i oczywiście całą górę majonezu. Co jak co, majonezu do sałatki jarzynowej żałować nie można.
Łazanki z kapustą
U nas w domu rodzinnym był bigos, kapusta z grzybami lub właśnie łazanki z kapustą. To nic innego jak kluski pokrojone w nieduże prostokąty podane w towarzystwie dobrze ugotowanej, kwaśnej kapusty z suszonymi grzybami leśnymi lub pokrojonymi pieczarkami. Najlepiej kluski zrobić własnoręcznie, to nie ulega wątpliwości. Jeśli jednak nie masz czasu, kup łazanki, ale kapustę zrób koniecznie sama. Chociaż u mnie na zdjęciu widać własnoręcznie zrobione kluski z maki pszennej i żółtek oraz kapustę długo gotowaną przez całą noc na małym gazie. Wiele razy pisałam już, że kapustę kiszoną robię sama od wielu lat. Mam wtedy pewność, co do niej zostało włożone, jak będzie smakować i czy pasuje do zaproponowanych dań.
Ryba po grecku
Każda rodzina ma swój tajemny przepis na rybę po grecku. Czasami używane są kostki rybne z mintaja lub dorsza, innym razem płaty, filety lub dzwonka. Powiedziałabym, że główna różnica polega na cieście. Są domy, gdzie ciasto do ryby składa się z jajka, mąki i bułki tartej. U mnie ciasto składa się tylko z bułki tartej tak, aby w żaden sposób nie zakłócać smaku ryby. Wybrałam dorsza, może nie jest on jakoś typowo tradycyjny, ale jednak smaczny.
Sałatka śledziowa
Zdecydowanie sałatka śledziowa jest tą sałatką, którą wspominam, lubię i robię raz na jakiś czas. Bardzo mocno kojarzy mi się ze świętami. Jednak nie w moim domu rodzinnym, tylko w domu teściowej. Był barszcz czerwony, paszteciki do niego i właśnie sałatka jarzynowa z jajkiem, jabłkiem, majonezem i przepełniona smakami sałatka śledziowa z ziemniakami. Pasuje do niej jak ulał koperek lub natka pietruszki, ogórki w occie albo porcja na przykład jajek na twardo. Można ten przepis, jak każdy inny zmieniać, dostosować i urozmaicać. Ja co prawda postawiłam na tradycję, ale śmiało możecie dodać do sałatki śledziowej coś od siebie!
Sałatka śledziowa – składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 400 g majonezu
- 400 g śledzi
- 3 cebule usmażone
- 1 pęczek koperku
- sól i pieprz do smaku
Sałatka śledziowa – przygotowanie przepisu:
- Ziemniaki obieram, kroję w kostkę i gotuję. Następnie studzę i przekładam do miski.
- Cebule obieram, kroję w kostkę i smażę na złoto na patelni.
- Koperek drobno szatkuję.
- W misce łączę ziemniaki, koperek, śledzia, cebulę i majonez. Doprawiam solą i pieprzem.
Ryba w galarecie, a dokładnie sandacz
Bez ryby w galarecie nie ma Świąt. Moja mama zazwyczaj wybiera karpia, na którego czeka przez większą część roku. Ja jednak zrobiłam sandacza, ot tak dla odmiany. Sandacz ma zupełnie inny smak, powiedziałabym, że zbliżony do szczupaka, który znacznie odbiega od mulistego posmaku tłustego karpia. To już kwestia upodobań i nastawienia. Jeśli lubisz karpia przygotuj go według tego przepisu, jeśli wybierzesz sandacza, gotuj go krócej, to delikatniejsza i chudsza ryba więc trzeba obchodzić się z nią z większą dozą nieśmiałości.
Sernik z kratką, czyli krakowski
Ciasta, to generalnie temat rzeka. W naszym domu były zawsze florentynki, sękacz, sernik, makowiec, jakiś piernik no i obowiązkowo sernik z kratką. Najbardziej czekałam na pączki, wiem, że one nie są jakoś wybitnie Świąteczne, ale jakoś zarówno owe pączki jak i lody pamiętam i wspominam z wielkim sentymentem. Chodziłam z mamą lub dziadkiem do cukierni po ciasta. Wiem, że szliśmy z dziadkiem aby, nie przeszkadzać w domu w trakcie przygotowań, ale wyprawa do nieistniejącej już cukierni na ulicy Niemcewicza, zawsze była ekscytująca. Jedna kulka lodów w wafelku z nieistniejącej już na ulicy Niemcewicza, do tego termos pełen lodowych smaków i siatka przepełnia pączkami. Nie wiedziałam, co jeść jako pierwsze. Ciasto zazwyczaj przynosiła któraś z ciotek. To były jeszcze te czasy, że nie przychodziło się bez jedzenia na imprezy. Dotyczyło to również Świąt!
Prawdziwy domowy makowiec
Wiele lat temu nauczyłam się robić domowy makowiec oraz jagodzianki. Sama nie wiem, które bardziej lubię. Przez wiele lat, owijałam wyrastające ciasto papierem do pieczenia. Kilka lat temu kupiłam sobie formy ćwibakówki, takie klasyczne przeznaczone do wyrastania makowca. Teraz piekę za jednym zamachem 3 makowce. Zawsze, ale to zawsze znajdą się na nie chętni. Nie ma się co dziwić, żaden sklepowy makowiec nie równa się temu domowemu, bez względu na to w jaki sposób został zwinięty! Możliwości jest wiele, od warkocza po klasyczny kształt makowca.
Piernik z owocami
Przepis na ten piernik, jest już ostatni z klasycznych domowych 12 dań na wigilię. Do przygotowania tego piernika z owocami użyłam ciemnego cukru muscovado, śliwek kalifornijskich, melasy, gruszek w winie i czekolady. Pachnie obłędnie, posypany migdałowymi słupkami i polany klasyczną, domowa polewą czekoladową. Przyznaje, uwielbiam i trudno mi się mu oprzeć!
Piernik z owocami:
Piernik z owocami – składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej
- 1 szklanka cukru muscovado
- 125 ml kakao ciemnego
- 1,5 szklanki mleka roślinnego lub zwierzęcego
- 2 jajka
- 125 g margaryny z tłuszczami zwierzęcymi, masła lub margaryny bezmlecznej
- 100 ml powideł śliwkowych
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 2-3 łyżeczki proszku do pieczenia (zależnie od marki)
- 150 g śliwek kalifornijskich
- 3 miękkie gruszki gotowane w winie
Piernik z owocami – przygotowanie przepisu:
- Margarynę roztapiam i schładzam do temperatury pokojowej.
- Wszystkie składki wkładam do miski i mieszam dokładnie mikserem przez kilka minut. Gdy masa jest jednolita, wtedy nadaje się do pieczenia.
- Formę keksówkę o wymiarze 28-30 cm smaruję margaryną i wysypuję mąką. Masę przekładam do formy i piekę w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 60-70 minut.
- Przed wyjęciem sprawdzam patyczkiem, czy ciasto jest suche, jeśli nie jest, to piekę kolejne kilka minut. Piernik z owocami podaję polany masą kakaową jak do murzynka i posypany słupkami z migdałów lub rodzynkami. Smacznego! TRADYCYJNE DANIA NA WIGILIĘ zna każdy, chociaż w welu domach się one różnią!
Aleksandra napisał
Moim ulubionym daniem jest barszcz czerwony z uszkami! Nie ma nic lepszego od porannego zapachu zupy, która jest przyrządzana domowym sposobem babci z dodatkiem śliwek i innych magicznych aromatów. Do tego uszka, lepione od rana. z grzybami zbieranymi własnoręcznie parę miesięcy wcześniej, zasuszone na piecu i trzymane w słoiku w oczekiwaniu na święta! Jedyna zupa, na którą nie można sobie pozwalać na tygodniu, właśnie przez jej składniki, które odkładamy już od lata! To jest magia świąt i dań.
Zieminatka napisał
Wybrać jedną ulubioną potrawę spośród tylu pyszności, jest niebywale trudno. Pokieruję się więc w swojej odpowiedzi trochę smakiem, a trochę sercem. Wtedy moje myśli natychmiast wędrują do mojej Babci, oczyma wyobraźni widzę jej najcudowniejszy, najkochańszy uśmiech, kiedy krząta się po kuchni,przygotowując najlepszy na świecie kompot z suszonych owoców. Już czuję ten zapach, lekko przydymiony, słodki. Doprawiony najszczerszą miłością. Z gruszkami, morelami, śliwka i jabłkiem, podany jako pierwsze danie, z makaronem, zamiast barszczu z uszkami, który pewnie serwuje się w większości domów. Babcia przygotowuje go tylko ten jeden raz w roku, dlatego jest on tak szczególny, smakuje tradycją, dzieciństwem. Od tego kompotu zaczyna się Wigilia, zaczynają się Święta, najpiękniejsze dni w roku. To nasz rytuał, najpiękniejszy i mój ulubiony.
Anonim napisał
Jolanta proszę bardzo :) Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, samo dno. Na papier wysypać ciasteczka. Wyrównać, dokładnie wklepać w dno formy. Podpiec w temperaturze 175 stopni C przez około 12 minut lub do zarumienienia. Wyjąć, lekko przestudzić przez czas przygotowania masy serowej.
Składniki na masę serową:
500 g twarogu tłustego lub półtłustego, zmielonego trzykrotnie
500 g serka ricotta 2 duże jajka
1,5 łyżki skrobi ziemniaczanej
1 i 1/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
aromat lub ekstrakt rumowy, do smaku
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić wszystkie składniki. Zmiksować do połączenia lub wymieszać rózgą kuchenną; nie miksować zbyt długo, by niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej – napowietrzony sernik mocno urośnie, a potem opadnie. Nie chcemy tego; sernik po upieczeniu powinien być równy jak stół.
Masę serową przelać na ciasteczkowy spód i piec w temperaturze 175ºC przez około 45 minut. Cała powierzchnia sernika powinna być wypieczona i ścięta przy dotyku patyczkiem. W razie konieczności lekko wydłużyć czas pieczenia.
Wyjąć z piekarnika, na wierzch wylać polewę śmietankową, równo rozprowadzić. Włożyć do piekarnika i piec dodatkowe 12 minut. Wyjąć, w jeszcze ciepłą polewę powkładać pierniczki czekoladowe. Po wystudzeniu włożyć do lodówki i schładzać przez 3 godziny.
Polewa śmietankowa:
250 ml kwaśnej śmietany 18%
2 łyżki cukru pudru
kilka kropel aromatu rumowego
Wszystkie składniki wymieszać.
Ponadto:
pierniczki czekoladowe z nadzieniem
Anonim napisał
Najbardziej lubię KUTIĘ to tradycyjne danie wigilijne serwowane jako deser, które przygotowywała moja babcia. Obecnie moja mama kultywuje przepis mojej babci, także zawsze będąc na Święta Bożego Narodzenia w domu przypominam sobie ten cudowny smak, który wyróżnia się wśród wielu przepisów na kutię. Jeżeli ktoś planuje wykonanie kutii na wigilię, pozwolę sobie zamieścić przepis może komuś się przyda tym bardziej, że do tego dania trzeba się wcześniej przygotować.
Kutia wigilijna (przepis tradycyjny – babciny)
Ilość porcji: 4 osoby
Składniki:
1 szklanka pszenicy łuskanej (tzw. „na kutię”)
1 szklanka maku
1 szklanka mleka
1 szklanka miodu
100 g orzechów włoskich, posiekanych
100 g orzechów laskowych, posiekanych
100 g migdałów, drobno posiekanych
100 g suszonych fig, drobno posiekanych
100 g suszonych daktyli, drobno posiekanych
100 g rodzynek
kilka kropel aromatu rumowego
Sposób przygotowania:
Pszenicę opłukać na sicie, a potem zalać w garnku wrzątkiem. Zostawić na całą noc. Następnego dnia pszenicę ponownie wypłukać, a następnie gotować w nowej wodzie cztery godziny (aż będzie miękka). Po ugotowaniu odcedzić i znów opłukać. Odstawić. Mak zalać wrzącym mlekiem, a następnie doprowadzić do ponownego wrzenia. Zdjąć z ognia i odstawić na jakiś czas (przynajmniej 2 godziny). Po tym czasie odcedzić mak na sicie i zemleć go dwukrotnie przez maszynkę.
Rodzynki zalać na chwilę wrzącą wodą. Miód rozpuścić w rondelku na małym „ogniu”. Kiedy będzie miał całkiem płynną konsystencję, należy wymieszać go z makiem i z pszenicą. Na koniec dodać bakalie i aromat, po czym wszystko dobrze wymieszać. Przełożyć do salaterki i włożyć do lodówki. Kutię podawać dobrze schłodzoną.
Wykonanie kutii jest czasochłonne, ale na szczęście można ją przyrządzić na kilka dni przed dniem wigilijnym. Zaproponowane danie to nie tylko przepis pełen aromatu i tradycyjnego świątecznego smaku, to również gwarancja sukcesu przy stole.
Akceptuję regulamin
Aleksandra napisał
Moim ulubionym świątecznym daniem jest barszcz czerwony z uszkami! Nie ma nic lepszego od porannego zapachu zupy, która jest przyrządzona według domowego przepisu babci z dodatkiem aromatycznych śliwek. I lepienie uszek, co oprócz sprawiania dużej frajdy i sprawdzenia umiejętności artystycznych w ich formowaniu. Do tego wykorzystywanie grzybów zbieranych parę miesięcy wcześniej w lesie pod domem i zasuszane na piecu. To jedyna zupa, której nie je się na tygodniu właśnie ze względu na jej magiczne składniki !
mikka 38918 napisał
Tradycyjna sałatka jarzynowa,bez nie po prostu nie ma Świąt.
Robimy ją w ilości tak dużej, że aż wstyd się przyznać.Robimy ją w takiej plastikowej wielkiej misce jak do prania :-) .
Jak czasem mówimy to znajomym nie chcą wierzyć, dopóki nie zobaczą.
A jak ta sałatka znika w oczach,a raczej brzuszkach, już niemal czuję jej smak.
Anonim napisał
Bardzo, bardzo dziękuję ??bezy udają mi się bardzo, mam nadzieję że sernik też wyjdzie ?
dione18 napisał
Bułki z ciasta francuskiego ze smazonymi pieczarkami jako dodatek zarówno do barszczu czerwonego jak i zupy grzybowej. Są delikatną i niebanalną alternatywą dla pierogów i uszek, smakują wybornie.
Miszel22 napisał
Samo pytanie konkursowe sprawia mi uśmiech na twarzy oraz przypomina najważniejsze świąteczne wspomnienie. Jest ono związane z corocznym przygotowywaniem całej wieczerzy wigilijnej z mamą i babcią dla wszystkich domowników. Tym bardziej podczas „gorączki” pichcenia 12 potraw (a czasem i więcej haha) jest jedno danie, które szczególnie uwielbiam przygotowywać oraz naturalnie spożywać, gdy tylko zacznie się kolacja wigilijna. Chodzi o groch z kapustą, na który oczekuje calutki rok i za każdym razem jest przepyszny. Dlaczego go tak lubię? Być może dlatego, że to jest jedno z najprostszych i tradycyjnych potraw. Z drugiej zaś strony sam fakt, że mam możliwość współtworzyć ten „rarytas kulinarny” z najbliższymi mi osobami, tak po prostu od serca jest chyba dla mnie najważniejsze. Istotne, żeby było pysznie i przede wszystkim w rodzinnej atmosferze.
Anonim napisał
Chodzą słuchy u nas w Tarnobrzegu, że sięga po talerza brzegu. Mało znany przez to, mało doceniany. Przygotowania trwają już od jesieni, kiedy las się od grzybów mieni. Trzy spore garści grzybów, pęczek włoszczyzny, wielką cebulę, nie można podejść do tego przepisu nieczule! Kawałek selera, poł szklanki soku z kapusty….Nadchodzi dzień rozpusty. Dodać przypraw moc i można już powiedzieć diecie dobranoc, Kiedy babcia weźmie chochle, wszystkie języki w domu mokre. Kolor bursztynowy …Proszę państwa oto barszcz grzybowy !