No i znowu przyszedł czas na coś słodkiego. :) w ramach Ziemniaczanego Tygodnia oczywiście. Moją piątą propozycją są trufle ziemniaczane. Przepis powstał, gdy byłam na wspomnianej już wcześniej diecie bezglutenowej i bezkazeinowej. Słodycze lubię ponad wszystko i bez nich nie mogłam się w żadnej mierze obejść. Co więcej, spotkania i imprezy organizowaliśmy bez przeszkód, musiałam tylko stworzyć takie menu, aby smakowało gościom i abym mogła również sama najeść się do syta. W tym czasie dużo eksperymentowałam z ziemniakami i właśnie tak powstał przepis na trufelki. Robię je do dziś i jeszcze nie zdarzyło się, aby ktoś zgadł, że są to ziemniaczane łakocie. Polecam, to ciekawe słodycze, dość delikatne w smaku, ale konkretne zarazem. Robi się je bardzo szybko, przechowuje w lodówce i podaje, kiedy przyjdzie na to ochota. Musze się mocno skupić, bo jak większość moich przepisów, również ten robię na oko, ale postaram się ująć w jakieś większe ramy dawkowanie składników. Proporcje podam w kubkach, czyli około 330 ml. Ważne są proporcje składników a nie ich ogólna ilość, więc zależenie od upodobań, ten przepis również możemy modyfikować. Moje trufelki są bardzo smaczne, w niczym nie ustępują innym domowym truflom, ba … a nawet czasami je przewyższają w delikatnej konsystencji i posmaku wiórków kokosowych. | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 9 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Hippity Hop napisał
Pozwoliłam sobie Olgo wykorzystać Twój wspaniały przepis, a następnie niecnie go zmodyfikować i opublikować u siebie, mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko! :)
Olga Smile napisał
Witaj Hippity Hop – nie dość, że nie mam nic przeciwko, to jest mi jeszcze bardzo przyjemnie :) Czytałam u Ciebie, że smakowały :) to świetnie. Najważniejsze, że to jeden z przepisów, gdzie każda modyfikacja jest mile widziana i można śmiało skład kulek dostosować do upodobań własnych kubków smakowych. Wyszły Ci pięknie!!!
Pomysł z mikrofalówką jest bardzo dobry, ja nie mam mikrofali, więc wszystko przygotowuję klasycznie w wodzie, piekarniku lub grillu :)
Pozdrawiam Olga Smile
Hippity Hop napisał
Dziękuję :), wciąż nieustannie podziwiam Twoje przepisy i zdjęcia – na Twoim blogu widać po prostu przepięknie, iż gotowanie, pieczenie, tudzież ogólnie rzecz ujmując – kucharzenie – to po prostu Sztuka, przez wielkie S. Podziwiam, bardzo :)
zemfiroczka napisał
Ciekawy przepis, ja robię też na słodko”ziemniaczki”, gdzie ziemniaka nie uświadczysz w składnikach. Wypróbuję Twoje :)
pozdr
qoopka napisał
na takie polaczenie ziemniakow w zyciu bym nie wpadla….ale musze wyprobowac bo jestem gotowa na wyzwania ;)))) POZDRAWIAM :)
Olga Smile napisał
Hippity Hop – bardzo dziękuję, przez duże DZ :):):)
Olga Smile napisał
zemifroczka – o fajnie, zrób koniecznie swoje ziemniaczki, bardzo jestem ciekawa jakie są, na słodko rzadko się spotyka a są świetne!
Olga Smile napisał
qoopka – polecam, bo zestawienie jest ciekawe,a do tego jak pokazała Hippity łatwe do zmiany i dostosowywania do własnych upodobań smakowych :)
Pozdrawiam Olga Smile
Agnieszka napisał
Dziś zrobiłam trufle. Pyszne :-)