Trufle daktylowe
Uwielbiamy trufle daktylowe, zwyczajnie uwielbiamy, jesteśmy strasznymi łasuchami na słodycze! Najbardziej lubię domowe czekoladki, ciasteczka, ciasta i rozmaite desery. Trufle, to proste pralinki czekoladowe obtaczane w kakao, proszku malinowym czy truskawkowym przygotowanym z liofilizowanych owoców. Trufle można przygotować w domu. Nie potrzeba specjalnych umiejętności, wystarczy troszkę chęci i chwila pracy. Nawet dzieci chcą pomagać! Takie trufle daktylowe powstałe z naturalnych składników, bez sztucznych dodatków powodują, że chęć na słodycze u mnie nagle bardzo rośnie :) Pozwalam sobie na chwile przyjemności zupełnie bez wyrzutów sumienia. Trzeba korzystać z życia, jego uroków i cudownych smaków, które oferuje nam w najprostszej formie natura. Trufelki przygotowuję w różny sposób. Można łączyć ze sobą owoce suszone, kandyzowane oraz surowe. Dodawać ciastka, orzechy i nasiona. Bazę stanowić mogą również rozmaite składniki jak daktyle, płatki owsiane, wiórki kokosowe, nabiał, czekolada a nawet ziemniaki. Kiedyś pokazywałam już przepis na trufle na bazie ziemniaków. Też polecam je bardzo, ponieważ są smaczne i łatwe do przygotowania. Ciemny kolor trufli kojarzy mi się z elegancją, smakiem, spokojem, takim luźnym czasem w pomieszczeniu z przyciemnionym światłem, pięknymi miękkimi materiałami i kominkiem, w którym płomień cicho i spokojnie przeskakuje z kawałków drewna. Spokój, cisza, słodki smak i relaks. Oj tak, lubię, bardzo lubię … zresztą czas, ten wolny czas, czas dla siebie jest w dzisiejszych czasach największym skarbem. Zapraszam na trufle daktylowe!
Trufle daktylowe
Trufle daktylowe – składniki:
• 300 g daktyli suszonych
• 2 pomarańcze
• 120 ml migdałów
• 120 ml kakao
• 1 czekolada gorzka
• zapach migdałowy lub pomarańczowy
• + kakao do obtaczania
Trufle daktylowe – przepis:
1. Daktyle kroję na mniejsze kawałki. Wyciskam sok z pomarańczy i wyjmuję cały miąższ. Daktyle i pomarańcze przekładam do garnka, przykrywam pokrywką i wstawiam na gaz. Powinny gotować się, aż do odparowania całego soku i zgęstnienia masy. Zajmuje to około 10-15 minut. Trzeba mieszać, żeby się nie przypaliły.
2. Migdały wkładam wkładam do blendera i miksuję kilkanaście sekund. Przekładam do miski.
3. Do pojemnika z nożem wkładam ugotowane daktyle z sokiem pomarańczowym i miksuję na gładką masę.
4. W misce łączę gorącą masę daktylową z rozdrobnionymi migdałami, pokruszoną czekoladą, kakao i zapachem migdałowym. Przekładam do miski i wstawiam do lodówki aby masa zgęstniała.
5. Ze schłodzonej masy formuję w dłoniach kuleczki i obtaczam w kakao. Trufle trzymam w lodówce w szczelnym pojemniku.
asia napisał
Trufle genialne! Nie dodawałam już czekolady tylko kakao i zmielone już migdały, a wszystko blendowałam żyrafą.
Olga mam do Ciebie pytanie jako do ekspertki w kwestii żywienia:) Ostatnio coraz więcej czytam i słyszę o szkodliwości podprażanych orzechów, nasion itd. Zawsze wiedziałam, że nie jest to najzdrowszy sposób ich spożywania bo się kwasy utleniają, powstają szkodliwe substancję, tracą właściwości itd. ale czy to na pewno takie samo zło? Co z blanszowaniem? No i moje drugie pytanie dotyczyć mąk jakie często używam: dyniowej czy migdałowej. Czy dobrze rozumiem, że są one już pozbawione tłuszczu więc mogę być używane w wysokiej temperaturze bez szkody dla naszego zdrowia?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Olga Smile napisał
asia – powiem tak. Może i podprażone orzechy czy ziaren nie są najzdrowsze pod słońcem ale nie są też trujące, zresztą ale idąc tym tropem to teraz nie można by nic jeść! Ani jajek, nabiału, mięsa do tego większości warzyw, zwłaszcza z upraw intensywnych. Generalnie, najzdrowsza jest dieta RAW czyli surowe warzywa, orzechy i owoce TYLKO ekologiczne i tak byłoby najlepiej ale w naszym klimacie jest trudno i zawsze wychodzę z założenia, że UMIAR to podstawa. Ja dodaję ziarna do chlebów i kremów czekoladowych, uwielbiam prażone i pieczone orzechy. Tak jadamy sami.