Wegańskie gołąbki z fioletowej kapusty
Gołąbki z fioletowej kapusty są jedną z kilku moich propozycji dań dla świątecznych gości będących na diecie wegańskiej i wegetariańskiej. Zazwyczaj domowe gołąbki kojarzą mi się z ryżem, dużą ilością delikatnego mielonego mięsa i wyśmienitym, gęstym, słodkim sosem pomidorowym. Niedoścignioną mistrzynią w tworzeniu rewelacyjnych gołąbków jest moja mama, która co jakiś czas przygotowuje dla domowników wielki garnek gołąbków. Podziwiam jej pracowitość i determinację przy kuchni, bo mi zwyczajnie nie chce się walczyć z gołąbkami i zdecydowanie odświętnie decyduję się na przyrządzenie jakieś propozycji gołąbkowej. U nas w domu jako nadzienie gołąbków używało się mięsa drobiowego mielonego, smażonej cebulki, jajek, pieprzu ziołowego a jako wypełniacza ugotowanego białego ryżu. Wiem, że niektórzy dodają do farszu kaszy jęczmiennej, jednak moje smaki dzieciństwa podpowiadają mi, że jedyną właściwą kaszą jest ryż ;) Tym razem przygotowałam słodko-ostrą propozycję dla wegan i wegetarian. Z fioletową kapustą świetnie komponuje się palona kasza gryczana o orzechowym smaku, kandyzowany imbir dodający jej ostrości i cytrynowego aromatu, jabłka osładzające i całość i będące jakby pomostem łączącym rozmaite smaki. Do farszu dodałam jeszcze smażoną cebulkę i sowitą garść suszonych daktyli, które pocięłam wcześniej na mniejsze kawałki, aby bezproblemowo wymieszały się z farszem i równomiernie w nim rozprowadziły. Jako dodatek smakowy i wizualny użyłam odrobiny świeżych listków tymianku – efekt był wręcz zdumiewający. Gołąbki są pyszne, smakują wszystkim, którzy ich spróbowali, nie pozostawiając mi większego wyboru, ja tylko zakasać rękawy i zabrać się za zdejmowanie kolejnych liści z główki fioletowej kapusty.
Wegańskie gołąbki z fioletowej kapusty
Wegańskie gołąbki z fioletowej kapusty – składniki:
Podana porcja składników wystarczy do przygotowania 12 gołąbków.
- 1 fioletowa kapusta
- 300 g kaszy gryczanej palonej
- 3 jabłka
- 100 g imbiru kandyzowanego
- 70g daktyli suszonych
- sól i czarny pieprz
- 1/2 łyżeczki listków tymianku
- 500 ml wywaru lub bulionu warzywnego w razie potrzeby więcej
Wegańskie gołąbki z fioletowej kapusty – przepis:
Pierwszym i najtrudniejszym zadaniem jest zdjęcie liści z kapusty tak, aby ich nie porwać. Do tego celu potrzebny nam jest garnek na tyle duży, aby weszła do niego cała kupiona wcześniej kapusta. Zagotowujemy wodę, wycinamy głąb z kapusty i wkładamy ją do garna z gotującą się wodą, przykrywamy pokrywka i czekamy. Mniej więcej, co 2-4 minuty uda nam się bez większego problemu zdjąć jeden lub dwa liście i wyjąć je na talerz. Pozostała część kapusty gotuje się nadal. Woda nabierze granatowej barwy, ale tak ma być, wszytko jest w porządku. W ten sposób musimy pozyskać minimum 12 zgrabnych listków z których zetniemy dodatkowo nadmiar twardej łodyżki, która mocowała liść do główki kapusty. W efekcie cały liśc powinien być mniej więcej tej samej grubości i jednakowo elastycznej..
Kaszę gryczaną (ja wybrałam w torebkach) gotujemy w osolonej wodzie do półmiękkości, zajmie to mniej więcej połowę czasu, wskazanego na opakowaniu. Kasza musi urosnąć, ale jeszcze się nie rozpadać. Gdybyśmy do farszu użyli surowej – sypkiej kaszy, w trakcie rośnięcia rozerwałaby liście i powstałoby coś na kształt jednolitej masy z kapustą. Kasza ugotowana zupełnie na miękko, podczas duszenia w gołąbku rozpadłaby się doszczętnie, więc też niebyt dobrze. W każdym razie staramy się ugotować kasze ta, aby nie była ani zbyt miękka ani za twarda.
Na patelni podsmażamy cebulkę pociętą w kostkę do momentu, aż osiągnie piękny złoty kolor. W misce mieszamy ugotowaną kapustę gryczaną z podsmażoną cebulką, obranymi i startymi na tarce jabłkami, tymiankiem, pociętymi drobno daktylami i kostkami imbiru kandyzowanego. Farsz dokładnie mieszamy, solimy i nakładamy porcjami w liście.
Ja układam sobie liści na dłoni, na jego środek nakładam dwie czubate łyżki farszu, składam najpierw lewy, potem prawy bok, następnie cieńszą część liścia, a na samą górę tą, z której ścięliśmy nadmiar twardego włókna. Całość spinamy wykałaczką.
Zawiniątka układam ciasno w płytkim i rozłożystym rondelku lub na patelni tak, aby gołąbki leżały w jednej warstwie. Wlewamy bulion, przykrywamy pokrywką i dusimy na małym gazie około 40-60 minut, praktycznie do czasu aż cały sos zostanie wchłonięty przez kaszę.
Podajemy na ciepło. Gołąbki można bez straty smaku i wyglądu podgrzewać i podawać rodzinie lub gościom.
GOŁĄBKI PRZEPISY
Zapraszam na jedne z moich ulubionych gołąbków, bez mięsa, w wersji wegetariańskiej i wegańskiej. Gołąbki mają to do siebie, że w farszu mogą się spokojne znaleźć wszytskie ulubione warzywa a smak dostosowujemy do indywidualnych potrzeb i gustów. Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe!
Gołąbki z ziemniakami
to gołąbki wegetariańskie z kaszą gryczana, spajającymi ziemniakami oraz intensywnym sosem grzybowym. Bogactwo przypraw i pyszne wnętrze sprawia, że te gołąbki są zwyczajnie i nadzwyczajnie pyszne! Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe!
Wegetariańskie gołąbki z kaszą gryczaną, ciemną fasolą oraz suszonymi grzybami przygotowuję co jakiś czas, gdy mnie rodzina namawia bardzo prosi. Są pyszne, jednorazowo można przygotować ilość gołąbków potrzebna na kilka obiadów. Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe!
Gołąbki z fioletowej kapusty
Gołąbki z fioletowej kapusty to odmiana ciekawych, lekko słodkich gołąbków z mocno wyczuwalnym posmakiem imbiru. Duszone z tymiankiem i karmelizowanym imbirem mogą śmiało pojawić się na każdym odświętnym stole. Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe!
Od wielu lat przygotowuję gołąbki z ryżem, podobne do tych, jakie robiła moja mama, jednak zamiast mięsa dodaję proteinę sojową, czasami fasolą, ziemniakami lub ciecierzyca. Muszę przyznać, że w wersji z soczewica też są bardzo smaczne! Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe!
Są dania, które zapadają w pamięć, te, które wspominamy z lat dziecinnych. Gołąbki są jednym z tych, na których się wychowałam. Moja mama często przygotowywała gołąbki. Ja również,a le robię to na wiele sposobów! Nie koniecznie zawsze są mięsne, częściej wegetariańskie, bezmięsne i pyszne! Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe lub po dostosowaniu w wersji mięsnej.
To kolejne pysze, domowe gołąbki, które bardzo chciałam wam pokazać. Są dania, do których się wraca, które są bardzo pracochłonne ale uśmiech rodziny wynagradza całą prace. Takie właśnie są moje gołąbki z warzywami. Gołąbki wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe.
Gołąbki tradycyjne z mięsem
Gołąbki te są gołąbkami przygotowanymi według tradycyjnego przepisu domowego. W każdej rodzinie mamy i babcie przygotowywały gołąbki z mięsa mielonego, ryżu lub kaszy jęczmiennej. Podawane z sosem pomidorowym stanowią tradycyjne danie kuchni polskiej. Gołąbki z mięsem, bezglutenowe!
Gołąbki z mięsem to tradycyjne polskie jedzenie domowe. Znane są ze stołów rodzinnych, przygotowywane przez mamy i babcie, serwowane podczas obiadów niedzielnych, uroczystości domowych i spotkań rodzinnych. Dla wielu są symbolem rodziny i smaków wyniesionych z domów. Gołąbki z mięsem, bezglutenowe, mogą również być bez jajek!
Zapraszam dzisiaj na znane mi doskonale z czasów dzieciństwa i dorosłości gołąbki tradycyjne z mięsem mielonym, tartą marchwią, mięsem mielonym i ryżem lub kaszą. Podane z sosem pomidorowym zawsze stanowiły przepyszne danie obiadowe, zawsze lubiłam gołąbki jeśc, robić mniej :) Gołąbki z mięsem, bezglutenowe, mogą również być bez jajek!
Zapraszam dzisiaj na gołąbki niby tradycyjne a jednak inne. Są to gołąbki bez ryżu i kaszy, idealne dla osób na diecie niskowęglowodanowej, Paleo i tym podobnej.
Dzisiaj przygotowałam gołąbki z rybą, dokładnie gołąbki z łososiem. Oczywiście takie gołąbki z rybą możecie przygotować także z dorsza, tołpygi, amura, nawet tuńczyka lub każdego innego gatunku ryb morskich czy słodkowodnych, który lubicie i chętnie zjadacie!
Gołąbki pieczone można przygotować na kilka sposobów. Na zdjęciu widać gołąbki pieczone w piekarniku w sosie pomidorowym. Można przygotować je z mięsem mielonym wieprzowym, wołowym lub drobiowym.
Gołąbki bez zawijania z sosem pomidorowym i pieczarkami. Ota taki proste i szybkie do zrobienia, nie wymagają parzenia kapusty i wszytskich zabiegów ze zdejmowaniem liści. Oczywiście ludzie dzielą się na tych, którzy wolą gołąbki bez zawijania lub klasyczne gołąbki tradycyjne.
No to zapraszam dzisiaj na gołąbki w sosie pomidorowym, klasyczne, domowe i tradycyjne. Przyznaję, że właśnie takie gołąbki w sosie pomidorowym są moim wspomnieniem dzieciństwa, kuchni babci i mamy!
Grazyna napisał
Bardzo ciekawy przepis – jabłka i daktyle z kaszą gryczaną, chyba tego spróbuję :)
Isadora napisał
Próbowałam kiedyś zrobić gołąbki z tej kapusty, ale niestety nie wyszły…
Olga Smile napisał
Isadora – wychodzą, wychodzą :) Kapusta fioletowa vel czerwona ma grubsze i twardsze liście, które trzeba dłużej obgotować przed zdjęciem. Dodatkowo każdego gołąbka dobrze jest zabezpieczyć przed rozpadaniem – ja zrobiłam to wykałaczką :) Uważam, że do filetowej kapusty pasuje nadzienie wegetariańskie a do białej mięsne. Pewnie to kwestia przyzwyczajanie i smaków dzieciństwa :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
mortishia25 napisał
W modrej kapuście równie dobrze smakuje farsz mięsny, wiem bo sprawdziłam, gołąbki zrobione w ten sposób są nieco słodsze od tradycyjnych ale równie pyszne :)
panna przechodzien napisał
Pani Olgo, czy moglaby Pani polecic, z czym takie golabki podac? wygladaja tak pysznie i… inaczej! czy moze one tak same, bez sosu nawet, tworza danie?
Olga Smile napisał
panna przechodzien – ja podawałam gołąbki soute, na dużym talerzu z gałązkami tymianku. W środku są miękkie i soczyste, pasowałyby do nich lekkie sosy z nutą owocową.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
a102 napisał
Gołąbki niebo w gębie choć ja zrobiłam je z małą zmianą (pod męża). Mój Rafcio nie może zbytnio rozkoszować kapustą jednak to danie zrobiło na nim nie małe wrażenie-cytuję”Ania te gołąbki są lepsze od tych „normalnych” Pani Olgo ponowny ukłon dla kolejnego dania.Jak pisałam wcześniej na tym nie przestanę…
Olga Smile napisał
a102 – super, że zmieniasz i dostosowujesz!!! Wielokrotnie pisałam i zrobię to jeszcze raz, kuchnia to nie matematyka i nie należy sztywno trzymać się przepisów, bo będzie to źródłem lekkich frustracji lub niedopasowań smakowych! Osobiście uwielbiam taką wersję gołąbków, mogłabym jeść i jeść … gorzej z obieraniem kapusty z liści hihihihihi
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Marylka napisał
Znajoma mi doradziła, ze przy obgotowywaniu liści z główki na gołąbki, trzeba dokładnie wyciąć głąb a do wody ,w której gotujemy główkę wlać oleju. W czasie gotowania para z olejem dostaje się pomiędzy listki i łatwiej się je odwarstwia. Sprawdziłam. Działa. Nigdy nie robiłam gołąbków z „modrej” kapusty. Na pewno spróbuje bo kapustę wprost uwielbiam. Pozdrawiam.
Janus napisał
Wegańskie gołąbki z fioletowej kapusty.
>>>Podsmażamy cebulkę pociętą w kostkę<<< – o jaka cebulke pytam, bo nie ma jej w skladnikach.
Mam wszystkie skladniki procz tej nieszczesnej cebulki, i dzis na moje urodziny mam zamiar je robic. Prosze o odpowiedz.