WEGETARIAŃSKI PAPRYKARZ
Jadłam już wegetariański paprykarz wielu marek ale ten własny zawsze jest najsmaczniejszy! Generalnie wegetariański paprykarz przygotowuję na wiele sposobów. Lubię zmieniać, udoskonalać albo po prostu od czasu do czasu jeden składnik zastąpić innym. To fantastyczne, że w kuchni zawsze można znaleźć coś dla siebie. Przez wiele, wiele lat, zwłaszcza w czasach dziecięcych i nastoletnich znałam tylko paprykarz szczeciński. Do tej pory widuję go w sklepach ale już różnych marek. Nawet ostatnio kupiłam ale zmienił się on w wyglądzie, smaku i aromacie. A może to ja zapamiętałam go inaczej, oczami dziecka? Wszystko możliwe. Jednak od wielu lat króluje na naszym stole wegetariański paprykarz bez ryb wędzonych, smażonych czy gotowanych. Taki dość naturalny w porównaniu do sklepowego z wartością rybnej masy o różnym pochodzeniu. To czasami bywa fascynujące, gdy czytam składy konserw z rybami lub owocami morza, ale nie tylko tych. Na przykład w sałatce z makrelą znajdziecie bardzo dużo warzyw. Tego się nie czepiam, wprost przeciwnie! Jednak również 18% szprotek, 10% łososia i 2% makreli. Matko, 2% to jakby przypadkiem i niechcący się do puszki dostały. Znacznie lepiej wygląda sprawa ze wszelkimi wegetariańskimi czy wegańskimi sałatkami oraz wspomnianymi paprykarzami. Powiedziałabym, że rewelacyjnie, bo skoro ma być bez ryb i produktów odzwierzęcych, to spodziewam się tam warzyw, ryżu lub kaszy i przypraw. W większości tak właśnie jest, chociaż zmieniają się proporcje i składniki. Jednak to nic dziwnego a nawet cieszy, bo śmiało można na rynku wybrać coś, co wam smakuje. Ja jednak doszłam do wniosku, że przygotuję na dzisiaj kolejny raz wegetariański paprykarz ale ze sporą ilości ilością papryki, pomidorów, marchewki i ryżu. Takie połączenia lubię najbardziej. Generalnie w kuchni wegetariańskiej i wegańskiej, taki rybi aromat dań uzyskuje się stosując do gotowania glony. Ja jednak zrezygnowałam tym razem z tej metody. Ponieważ moja córka nie lubi, nie jada i nigdy nie jadała ryb, to zapach ten jej po prostu przeszkadza. A skoro mają jeść wszyscy w domu wegetariański paprykarz, to musi być typowy o warzywnym aromacie. Jednak dodatek wędzonej papryki powinien pasować wszystkim :) Ciekawa jestem, czy ty wolisz taki typowy, klasyczny paprykarz szczeciński lub jego wersję domową, czy może jednak wegetariański paprykarz, bez dodatków produktów pochodzenia zwierzęcego?
WEGETARIAŃSKI PAPRYKARZ
WEGETARIAŃSKI PAPRYKARZ – składniki:
- pęczek włoszczyzny lub odzienie 4 duże marchewki, 2 duże pietruszki, 1/4 selera
- 200 g soczewicy czerwonej
- 3 czerwone papryki
- 200 g koncentratu pomidorowego
- 2 szklanki suchego ryżu (ja miałam długoziarnisty)
- 3 -4 cebule
- 80 ml oleju (można dodać więcej, paprykarz nie powinien być chudy)
- sól i czarny pieprz do smaku
- 2-3 łyżki słodkiej papryki wędzonej
- 1 łyżeczka pikantnej papryki wędzonej (dobierz do smaku)
WEGETARIAŃSKI PAPRYKARZ– przepis:
- Obieram cebulę, kroję w kostkę i podsmażam na patelni z całym olejem.
- Włoszczyznę obieram i ścieram w wiórki na tarce o grubych oczkach. Włoszczyznę podsmażam na patelni.
- Soczewicę wsypuję do garnka, dolewam odpowiednią ilość wody i gotuję krótko, do miękkości. Jeśli potrzebujesz proporcji, sprawdź proszę przepis Jak ugotować soczewicę?
- Paprykę myję, wycinam ogonek ii gniazdo nasienne, wkładam do blendera i rozdrabniam na jednolitą masę.
- Odmierzam 6 szklanek wody i zagotowuję, solę. Do garnka dodaję rozdrobnioną paprykę, wkładam cebulę, włoszczyzną i wsypuję ryż razem z przyprawami. Przykrywam. Gotuję do miękkości.
- W dużej misce mieszam na gorąco dokładnie mieszam ugotowany ryż z ugotowaną soczewicą i koncentratem pomidorowym. Jeśli istnieje konieczność doprawiam jeszcze do smaku.
- Paprykarz trzymam w lodówce w słoikach. Spokojnie taki wegetariański paprykarz poczeka na zjedzenia nawet 7 dni.
Alicja napisał
WegeWege najlepszy!
Joanna napisał
Genialny w swej prostocie!
Magdalena napisał
Każdej wersji jestem ciekawa.
Joanna napisał
Kupuję z rybą ale sama na zimę, do słoików robię beż ryby. Taki wege😅
Iza napisał
Nie jadłam jeszcze takiego naprawdę dobrego bez ryby 😢 dlatego póki co z rybą
Anna napisał
Mmm to musi być coś wspaniałego :)
Molka napisał
Z pewnością wypróbuję Twój patent w najbliższej przyszłości :)
Barbara napisał
Fajna wersja! Bardzo mi się podoba ten brak ryby w przepisie.
Karolina napisał
Doskonale wygląda!
Ula napisał
Dziękuję za ten przepis!