WÓZEK DLA PSÓW
Dzisiaj temat lekko kontrowersyjny dla niektórych, czyli wózek dla psów. Z mojej perspektywy wózek dla psów w wielu wypadkach jest mega dużym i wygodnym ułatwieniem. Od razu napiszę, że nie jest to wózek dziecięcy, a wózek dla psów zaprojektowany specjalnie dla zwierząt. Ma płaską podłogę, wywietrzniki, zamknięcie, że można psa zabezpieczyć w wózku przed słońcem, owadami, ludźmi, dziećmi, innymi psami i dać mu chwilę bezpieczeństwa, snu czy potrzebnej dla jego psychiki izolacji. Pies w wózku, taaaak… niedawno zupełnie niepotrzebnie wzięłam udział w dyskusji – po co wózek dla psa, na jakiejś grupie na facebooku. Niestety mimo wieku jak widać, nadal się łapię na to, że czasami nie warto odpisywać. Trafią się tacy rozmówcy, co przysłowiowo sprowadzą cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem. Odzywam się w jakiś grupach na mediach społecznościowych od wielkiego dzwonu. Raczej milczę, bo nie chcę nikogo przekonywać, a poziom agresji w sieci jest dla mnie nieakceptowalny, więc piszę głownie u siebie na profilu. A ja tu byłam za i wózek dla psów potraktowałam jak normalną normalność. Gdy jakiś czas temu zapytałam czytelników, ile mają lat, to większość jest około pięćdziesiątki i starsza. Sprawdza się teoria mojego męża, że czytelnicy najczęściej są w wieku piszącego. I fajnie, bo mamy wspólne tematy, w miarę podobne spojrzenie na życie, świat i mimo, że często inne zdanie, to jako ludzie odrośli nie musimy się przepychać i udowadniać swoich racji. I tak było w temacie wózków dla psów i kotów. Czytelnikom bardzo się podobał, ba … co więcej, sporo osób pokazało wózki jakie mają dla swoich psów i kotów. I to to ja lubię. W sumie nie muszę nikogo przekonywać do słuszności zakupu wózka dla psów. Jednak sama też mam taki wózek od wielu lat, ba, a nawet dwa. Bo drugi od mamy dostałam, po jej mopsach. I nie po to kupiłam wózek dla psów, jak sugerowali księża z jakiejś parafii, że marzę o kolejnym dziecku. Bo mam dziecko i następnego nie chcę a wózek dla psów mam ze względu na to, że kocham psy i dbam o ich kondycję a znam możliwości. Jak nie mogą pójść na długi spacer, to jadą. Nie każdy pies jest urodzonym wędrowcem. A fajniej, że są w tym czasie wolnym, gdy wychodzimy na pół dnia z domu są nami a nie siedzą same w domu czy hotelu. U nas same się do wózka psy pchają, uwielbiają takie przejażdżki. Pochodzą, pobiegają, a jak wskakują do dolnego koszyka, to wiem, że wystarczy im tej wycieczki pieszej i czas na odpoczynek. Można wózek postawić przy sobie w cieniu w restauracji na dworze i nikt mi psa nie zdepcze idąc do toalety. Dzieci ich nie zaczepiają i mamy, co to stawiają zadowolenie bąbelka w walenia łopatką ponad spokój innych ludzi. A gdy jedziemy do weterynarza, to jaki jest wygodny! Pies nie wyliże pół podłogi w poczekalni …. Mam doświadczenia w wieloma psami i wózkami, które mam na pewno już od ponad 10 lat. Jeździły w nim mopsy, shih-tzu, maltańczyk, rosyjskie toje i jeździłby buldożek francuski na stare lata, gdybym na to wpadła wcześniej. Uważam, że większość psów, gdy z jakiś przyczyn fizycznych czy zdrowotnych nie może tyle chodzić co my, to i tak znacznie bardziej woli jechać w wózku, niż zostać samemu w hotelu czy domu. Nawet takie zwiedzanie jest dla nich fajne. Wózek dla psów starszych to cudowne rozwiązanie! Ten model ze zdjęcia czyli wózek dla psów Karlie jest mega stabilny i pomieści dwa buldożki, shih-tzu (jak u mnie) czy też mopsy. Uważam jednak, że zdecydowanie brakuje mu skrętnego przedniego koło. I na to uczulam, bo to by się mega przydało! Za to koła są duże co pozwala jeździć po niezbyt równym podłożu. Mój wózek dla psów ma już swoje lata i sporo jeździł a mimo to nadal jestem z niego zadowolona i chętnie pokazuję swoje dziewczyny na wycieczkach.
WÓZEK DLA PSÓW
WÓZEK DLA PSÓW – kiedy się przydaje:
- gdy pies lub kot nie jest w stanie chodzić na długie wycieczki
- gdy jest staruszkiem ale nadal woli być z właścicielem, niż sam czekać na niego w domu
- dla psów z lękiem separacyjnym
- dla małych psów, które mogą zostać zdeptane w tłumie na starówce chociażby większych miast
- gdy są straszne upały, a beton w miastach podczas długich spacerów rozgrzany jest niemiłosiernie
- gdy trzeba z psem pojechać do weterynarza i długo się czeka na swoją kolejkę
- gdy jeździ się na wystawy i czeka pod ringiem na swoją kolejkę
- gdy chcemy pójść do restauracji latem ale nie chcemy narażać psa na zdeptanie gdy leży obok stolika
WÓZEK DLA PSÓW – jaki:
- Wygodny – to na pewno.
- Stabilny – mega ważne.
- Dobierz wózek pod wagę psa!
- Jest wiele marek wózków dla psów i wystarczy wpisać w google „wózek dla psów” i mamy do wyboru do koloru. Najbardziej popularne marki wózków to Innopet, Karlie, Trixie, Ibiyaya, Ferplast, Hauck (Togfit) i wiele, wiele innych. Ja postawiłabym jednak na skrętne przednie koła ale zależało mi na wózku na tyle dużym, żebym mogla umieścić tam dwa lub trzy psy. No i takiego nie było, więc padło na KARLIE (ten ze zdjęcia), to niemiecki wózek dla psa z wielkimi (największymi na rynku w tamtej chwili) pompowanymi, szprychowanymi kołami. Łatwo się składa, dobrze pcha, słabo skręca, wymaga naciśnięcia na rączkę, żeby unieść przednie koło. Jednak jest bardzo stabilny i pojemny. Zdecydowanie ciężki (waga 16 kg) i mocny. W tamtym czasie składane parasolki były za małe więc wybierałam z tego, co mogłam.
- Osobiście uważam, że wózek dla psów jest wielkim ułatwieniem i nie bardzo się przejmuję ewentualnymi komentarzami na ulicy, że to nie wypada … kiedyś nie wypadało kobiecie w spodniach chodzić a jednak nadal je kupujemy ;)
Celina napisał
Lusia pozdrawia ze swojej karocy🤗
Aga napisał
Znam temat. Przygarnelam bardzo chorego spaniela i dla niego juz dluzszy spacer byl trudnoscia, wiec wozilam go w wózku dzieciecym do pobliskiego weterynarza. Tylko raz spotkalam sie z jawnym wyśmiewaniem, bylo to przykre, ale jak wytlumaczylam panu wczym rzecz to mu się glupio zrobilo.
Monika napisał
Super opcja. My mamy starsza 10 letnią suczke i też szybko się męczy więc dłuższe spacery odpadają. Myślę, że z chęcią by w takim wózku pojeździła 😀
Paulina napisał
Też mam używam, chociaż ludzie się śmieją jest to wygoda, a i psa pod sklepem nie zostawiam jak w trakcie spaceru potrzebuję im kupić np wodę 😉
Sylwia napisał
i super ❤️
Bożena napisał
Super rozwiązanie .dzięki za poruszenie tematu
Olga Smile napisał
Ten model ze zdjęcia jest mega stabilny i pomieści 2 buldożki czy też mopsy ale zdecydowanie brakuje mu skrętnego przedniego koło. I na to uczulam, bo to by się mega przydało
Iwona napisał
Ten model ze zdjęcia jest mega stabilny i pomieści 2 buldożki czy też mopsy ale zdecydowanie brakuje mu skrętnego przedniego koło. I na to uczulam, bo to by się mega przydało
Małgorzata napisał
Bardzo fajny temat dla starszych i schorowanych psiaków. Nasz 14 letni jamniczek już nie ma siły na długie spacery, a taki pojazd umożliwa nam wspólne spędzanie czasu. Kupiliśmy w zeszłym roku i jesteśmy zadowoleni bardzo.
Teresa napisał
Wózek do roweru i nad jeziorko . Moj buldog angielski jest po operacji naderwanego ścięgna i wózek jest konieczny na dłuższe spacery .