Nie zapominajmy o zapiekankach, och tak, dokładanie. Sama podpieczone kanapeczki uwielbiałam jako dziecko i nieodzownie kojarzą mi się z ciepłą kolacja i wizytą koleżanek. Teraz również bardzo lubię takowe serwować, zwłaszcza, że zawsze, ale to bezwzględnie zawsze znikają, bo któż nie lubi prawdziwej, smacznej i pachnącej zapiekanki. Nie należą one do dań niskokalorycznych, dlatego ciepłe zapiekanki podaję zawszę z duża miską sałaty i ostrymi sosami. Świetnie sprawdzają się podczas nieformalnych imprez, spotkań ze znajomymi czy w trakcie długich letnich wieczorów, gdy chce się zjeść już coś ciepłego. Zazwyczaj na taką okoliczność mam przygotowana zupę lub jakaś makaronową zapiekankę jednak kanapeczki są zdecydowanie super, zwłaszcza, że praktycznie nie angażują gospodyni. W dzisiejszych czasach możemy sobie do granic przyzwoitości ułatwić ich przygotowanie. Ja kupuje pocięte chleby, pocięte na plasterki wędliny i pocięty ser. Wcześniej jak mam tyle samozaparcia przygotowuję dodatkowo masełko czosnkowe, aby lekko podaromatyzować nasze ciepłe i chrupiące kanapeczki. Wszystko przygotowuję wcześniej, zgrabnie układam na blaszkach a przed podaniem zwyczajnie podgrzewam zapiekanki w piekarniku. Podaję prosto z dużych gorących blach, bo tak smakują najlepiej. | |
Lub inna wersja podobnych kanapek na ciepło :) | |
|
|
|
Na blachach układam dość ciasno kromki chlebka i bułki. Smaruję je cienko masłem, ale nie jest to konieczne, można równie dobrze skropić aromatyzowaną oliwą. Na wierzchu układam wędlinę, plasterki sera i albo połówki oliwek albo gdzieniegdzie dodaję kapkę pasty z oliwek. Przed podaniem włączam piekarnik i serwuję gorące z soczystą zieloną sałatą. |
Hippity napisał
Uwielbiam zapiekanki :o). U mnie w domu nazywamy takie kanapeczki – „grzankami”. Uwielbiam je w różnych wersjach, z pomidorem,.. z jajkiem sadzonym, a także zwyczajne, z samym serem. Jest to po prostu jedne z moich ulubionych dań i mogłabym je jeść na okrągło ;o).
Mniam! :D
Lukrecja napisał
smaczne
czasem też tak robię ale bez wędliny za to z pieczarkami zwykle na szybki obiad jak nie mam pomysłu
ale teraz jest na to za gorąco, nie jestem masochistką poczekam na chłodniejsze dni
ewena napisał
och, jak ja dawno tego nie robiłam! Kiedyś, jak dzieci były małe, przynajmniej raz w tygodniu była „blacha”…hmm kupiłam bagietkę…nie jest za późno?…:)
Olga Smile napisał
Cieszę się, że nie jestem sama z tym uwielbieniem :) Witam Was słonecznie i wakacyjnie :) Jestem wielbicielką zapiekanek, kanapeczek, grzanek, podpiekanek i wszystkiego co kojarzy się z chlebem, serem i ciepłem piekarnika. No bo jak nie lubić takich pyszności :) Teraz jest ciepło a ja jestem chyba przekorna, bo mimo upałów uwielbiam ciepłe kolacje :) Jak mówi mój małżonek: ten typ widocznie tak ma :)
Pozdrawiam znad naszego upalnego morza :)
Olga Smile
Olga Smile napisał
ewena – nie ma nic lepszego, niż smaczna kolacja! Według mnie nie jest za późno i właśnie sama rónież będę zmierzać do lodówki, bo głód nie da mi spokojnie zasnąć!
Pozdrawiam Olga Smile
ewena napisał
dzisiaj jednak zrezygnowałam…hmm, troche za późno jak chce się zgubić parę kilo;)…ale jutro już zapowiedziałam, będzie cała blacha…:D
Majana napisał
Moje dziecię uwielbia takie zapiekanki. Rzeczywiscie jest to smak dziecinstwa. :)
Olgo, jak zawsze u Ciebie przepiekne zdjecia. Pozdrawiam :)
Olga Smile napisał
Dziękuję Majano :) Moje dziecię jakoś nie bardzo stało się wielbicielką zapiekanek, czego osobiście zupełnie nie rozumiem. Mam nadzieję, że z czasem rozszerzy swoje menu, bo na razie je to co chce, a nie chce za wiele :) I koło się zamyka. A ja zapiekanki bardzo lubię i właśnie zaraz wylegnę w poszukiwaniu zapiekanki nad morzem :)
Pozdrawiam słonecznie i upalnie
Olga Smile
Majana napisał
Olgo, wypoczywasz nad naszym polskim morzem czy gdzies dalej w świecie ?
Olga Smile napisał
Majana – nad naszym krajowym i to aktywnie zmieniając miejsce zamieszkania kila razy. Nie lubię stacjonarnego wypoczynku a po kilku dniach w jednym miejscu nam się nudzi, więc trzeba pojechać kilkadziesiąt kilometrów dalej :)
Byliśmy już w Krynicy Morskiej, Jantarze, na Helu, w Łebie, w Karwi a teraz zwiedzamy okolice Koszalina :)
Pozdrawiam Olga Smile