ZDROWY ZIELONY OBIAD
Z czym kojarzy się Tobie zdrowy zielony obiad? Mi kojarzy się z delikatnymi listkami, z zielenią pełną chlorofilu, z surowymi warzywami, pełnoziarnistymi produktami, wspaniałym pełnowartościowym białkiem. Specjalnie dla was przygotowałam dzisiaj zdrowy zielony obiad z mieszanką listków i pysznymi dodatkami. Cudownie chrupiące listki, soczyste, umyte, smakują latem i zdrowiem. Takie produkty lubię, takie jadam, takie chętnie wykorzystuję do przygotowania posiłków dla siebie i dla całej swojej rodziny. Często proście mnie o to, abym pokazywała przepisy, które można przygotować na kolację, wziąć ze sobą do pracy lub w pudełko, tak aby wygodnie zjeść zdrowy lunch! No to jest! Na całym świecie nazywa się takie dania buddha bowl, czyli w wolnym tłumaczeniu miską pełną rozmaitych, zdrowych, kolorowych i pysznych składników! Zobaczcie sami! U mnie ta mieszanka zielonych listków stała się częścią mojej miski zdrowia, czyli propozycji zdrowego, kolorowego, pełnowartościowego obiadu! Napiszę od razu, że cała rodzina się zajadała, dzieci kazały sobie zrobić jutro do jedzenia to samo, a ja patrzę na taka miskę z większym optymizmem podchodzę do codziennej diety oraz do postu odtruwającego jak według dr. Dąbrowskiej i wszelkich innych roślinnych i niskokalorycznych diet! Wracam do mojego zdrowego obiadu i buddha bowl. Podsumujmy składniki naszego zdrowego obiady. Są to: 1/4 miski zajmują zielone liście (mix sałatkowy), druga ćwiartka miski przeznaczona jest dla zdrowych węglowodanów, u mnie jest to pełnoziarnisty ryż. Trzecia ćwiartka przeznaczona jest na porcję białka, może być to kurczak smażony, tofu, jajka lub ciecierzyca, zależnie od twojej codziennej diety. Można również śmiało połączyć dwa białka ze sobą. Ostatnią ćwiartkę przeznaczam na dodatki warzywne, czyli na strączki groszku, ogórka, smażone pieczarki, marchew, pomidorki koktajlowe, oliwki, kapary, kiszonki. Po prostu dodaję takie warzywa, które w danym momencie mam w lodówce lub chcę zjeść z całą rodziną. Zobaczcie jak fantastycznie wygląda! Sos, zapomniałam napisać wam o sosie. Teraz tak, skoro macie już taką piękną miskę jak moja, i zdrowy obiad jest już w zasięgu ręki, to teraz czas na jakiś sos. Tak już jest, że sos stanowi ważny element każdej sałaty, sałatki i surówki. Dodaje jej wilgotności, smaku, charakterystycznych nut kwaskowatości, słodyczy lub delikatnej pikanterii. Najbardziej znany i chyba uniwersalny jest typowy Vinegrette. Co ciekawe, tym razem także się sprawdził, dodałam jednak do niego całkiem sporo pikantnej papryki, no ale musztardę miałam łagodną. W wersji z tofu, niezastąpiony będzie sos z orzeszków ziemnych albo pikantny sos na bazie imbiru i ostrej papryki. Śmiało możecie eksperymentować. Pamiętajcie jednak, aby sos przygotować oddzielnie. Polać nim wasz zdrowy obiad dopiero przed jedzeniem, wtedy wszystkie listki zachowają chrupkość i cudowną konsystencję. Czasami pytacie mnie też, czym posypać sałatkę i właściwie po co. Cóż, o gustach podobno się nie dyskutuje. Ja uwielbiam posypywać sałatki czarnuszką i sezamem. Nie prażę ich, ot tak, wprost sypię na surowo. Gdy mam ochotę na pestki słonecznika lub dyni, wtedy staram się je podprażyć na suchej patelni, zyskują wtedy dużo smaku i dodają fantastyczną strukturę. Można pokusić się także o prażone orzechy laskowe, o włoskie, podsmażone nerkowce lub piniowe. Zachęcam do urozmaicania obiadów! A ty jak wyobrażasz sobie zdrowy zielony obiad i co powinno się w nim znaleźć – jakie produkty?
ZDROWY ZIELONY OBIAD
ZDROWY ZIELONY OBIAD – składniki:
- 1 opakowanie mieszanki zielonych listków
- 1 puszka lub słoik ciecierzycy
- 15 pieczarek
- 1 fioletowa cebula
- garść zielonego groszku (u mnie strączki)
- 1 szklanka ugotowanego ryżu pełnoziarnistego
- 2 piersi z kurczaka lub 300 g tofu lub 4 jajka
- ulubione przyprawy
- sos vinegrette: 2 cytryny, 60 ml oleju, 2 łyżki musztardy (w tym 1 łyżka gładkiej i 1 łyżka francuskiej) pieprz do smaku, 2 ząbki czosnku
- do posypania: sezam, czarnuszka, pestki dyni lub słonecznika
- olej do smażenia
ZDROWY ZIELONY OBIAD – przepis:
- Ciecierzycę odlewam z puszki.
- Ryż gotuję do miękkości zgodnie z instrukcją na opakowaniu
- Jajka gotuję na twardo, obieram, przekrawam na pół.
- Pierś z kurczaka lub tofu obtaczam w przyprawach i smażę na patelni na złoty kolor, podobnie postępuję z pieczarkami.
- W kubku mieszam sok wyciśnięty z cytryny, z musztardą, oliwą, pieprzem i przepuszczonymi przez prasę ząbkami czosnku.
- W misce układam zielone listki.
- Następnie układam ryż, pieczarki, jajka, kurczaka lub tofu, dodaję ciecierzycę, cebulkę pokroją w talarki, strączki groszku i wszystko polewam sosem.
- Na koniec posypuję sezamem i czarnuszką.
- Zdrowy zielony obiad jest gotowy do jedzenia!
Anonim napisał
Wspaniały
Anonim napisał
Ja chętnie poznam coś ciekawego na 2 śniadanie dla córeczki, która kocha jeść. Nie, przepraszam, Maria pochłania jedzenie..Mam problem. Cos zdrowego i żeby się nie rozlalo i nie zapali plecaka? P.s. koleżanki się śmieją, gdy przynosi kaszę lub sałatkę (może.takie dania są.im obce? W szkole istnieje ku mojemu niezadowoleniu sklepik,a w nim aż szczypie w oczy od chemii, dzieci na 2 śniadanie dostają sztuczne ciasteczka lub batony i 5 zl na zapchanie się chipsami zamiast obiadu :/ )
Anonim napisał
Oj zjadlabym
Anonim napisał
Może jakoś „podrasować” tę kaszę lub sałatkę i np. sałatkę podać jako wypełnienie do pełnoziarnistej tortilli? (Prawie jak kebab!) Albo może sushi kanapka? Sushi jest modne, więc też będzie szacun :D
Anonim napisał
Ale jak ?
Anonim napisał
Można do lunch boxu wkładać fajne drobiazgi, jakieś małe prezenciki typu naklejka, spinka do włosów. Albo faktycznie zawijać dziecku w tortille jedzenie i owijac kolorowymi serwetkami. A jak to nie pomoże i dalej głupie koleżanki się będą z niej śmiać, to niech powie koleżankom, że będą paskudne i grube na starość, jak będą wpierniczać te batony. A sushi kanapka np tutaj:https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://littlehungrylady.pl/2018/03/kanapka-sushi.html&ved=2ahUKEwii6-XVlMzZAhWSmLQKHfg5CSgQFjANegQIBRAB&usg=AOvVaw0e74tejQcMUfR89DqtQqIl
Anonim napisał
Dzięki Agnieszka Matuszkiewicz spróbuje. Mnie zależy na zdrowiu córki, na dobrej kondycji, ale jak patrzę na te leniwe matki to krew zalewa…
Anonim napisał
Jak przygotować tofu do takiego obiadu? Zawsze mam z tym problem
Olga Smile napisał
Marta – ja obtaczam w mieszance przypraw do kurczaka i smazę na oleju :D
codojedzenia napisał
Bardzo lubię tego typu mieszanki. Świetny dodatek do obiadu