![]() Tym razem będą to pierożki ziemniaczane i one właśnie zasilą poczet moich przepisów prezentowanych w ramach Ziemniaczanego Tygodnia II. Już kiedyś pisałam, że byłam na diecie bezglutenowej, więc trzeba było kombinować z urozmaiceniem jadłospisu. Ten przepis ma gluten w postaci mąki pszennej, ale wystarczy zamienić ją na ryżową, aby zmienił się w czysta postać bezglutenową. Proporcje podam na około 35-40 pierożków średniej wielkości. Wszystko zależy od rozmiarów wycinarki i grubości ciasta. Te akurat ziemniaczane pierożki piekę w piekarniku są, więc wprost idealne na imprezy, gdyż wystarczy je włączyć wtedy, gdy goście zajadają przekąski. |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 21 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Nie no to niedopuszczalne jak Ty nas męczysz takich przepysznymi przepisami i zdjęciami ;)
w moim przypadku pierogi to też jedno z ulubionych dań, zwłaszcza pieczone
mniami
Bardzo mi się podobają te pierożki! Farsz to kombinacja, którą lubimy i również wykorzystamy w czasie Ziemniaczanego Tygodnia tylko troszkę inaczej;-) Pozdrawiam.
Pierogami mnie atakujesz? ;) To nieludzkie jest- i to ze szpinakiem jeszcze ;))
Achhhh, dziabnęłabym tak porcyjkę :))
pozdrówka
Pierożki są piękne! Tak apetyczne,że zjadłabym chyba wszystkie. Cudo, Olgo! :) Czarujesz w kuchni jak zawsze, pozdrawiam Cie.
Piękne! Równiutkie takie!
Bardzo dziękuję za wszystkie pochwały pierożków i mojego lepienia :) Uwielbiam pierogi w każdej postaci, formie i o rożnej ciepłocie. A jak jeszcze można pokombinować z farszami, to już pełna radość. Pierogi ziemniaczane były dla mnie wyjściem, gdy byłam na diecie. Zastępowałam mąkę pszenną ryżową, amarantusową lub mieszanką bezglutenową i już jedzenie mogła dowolnie urozmaicić w formie i kształcie :) Pieczone pierogi są moim zdaniem najwygodniejsze, bo nie trzeba stać i pilnować ich przy garnku, żeby się nie rozpadły, a te są wygodne, siu do piekarnika i spokojnie się pieką :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Jakież te pierożki sa apetyczne…znowu się głodna zrobiłam w nocy!
Przepiękne te pierożki i tak smakowicie wyglądają … Pomysł na podpiekanie bardzo ciekawy :)
Właśnie upiekłam pierwszą porcję, miały być na sylwestra, ale są tak pyszne. że obawiam się, że do jutra nie wytrzymają :).
Próbowałam dzisiaj zrobić, ale niestety nie wyszły mi. Strasznie się ciasto kruszyło i rozpadało. Pani Olgo, co mogło być tego przyczyną? Za dużo maki, za mało? Dodawałam mąki ryżowej i trochę kukurydzianej. Może to przez tą kukurydzianą? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam :)