Bardzo, ale to bardzo lubię te ziemniaczane skorupki. ![]() Wracając do ziemniaczanych skorupek, u mnie powstają w wyniku pieczenia ziemniaków na grillu, gotowaniu w mundurkach lub pieczeniu w piekarniku. Te, które widać na zdjęciach zostały ugotowane. Następnie przecięłam je na pół, łyżką wydrążyłam miąższ, a powstałe skórki włożyłam na 15 minut do piekarnika pod grill z termoobiegiem. Dzięki temu stały się chrupkie i suche. I właśnie nasze skorupki, stały się czwartą propozycją w ramach Ziemniaczanego Tygodnia. |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 12 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Piękne! Zdjęcia jak zawsze profesjonalne! Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję Majana :-)
Spytam się jak pierwsza naiwna: te skorupki się je? w życiu nie jadłam skórek od ziemniaków :)
Witaj Azzahar, ależ oczywiście, że się je :) Są chrupiące, smaczne i ziemniaczane, bo inaczej się nie da. Moim skromnym zdaniem najlepiej smakują w połączeniu z zieleniną ostrzejszą jak właśnie rukola :) Gdy niczego nie przygotowuję z miąższu ziemniaków, to zwyczajnie go wyrzucam ale skorupki zostawiam do nadziewania :) Ładnie wyglądają i podpieczone w piekarniku przed nadzianiem wspomnianą rukolą, świetnie smakują.
Czym,takie skorupki można jeszcze nadziać żeby później razem z nadzieniem zapiec?
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Beato – jak najbardziej. Ja napełniałam je smażonymi grzybami leśnymi z ziemniaczkami i pietruszką. Oczywiście takie podawałam na ciepło, prosto z piekarnika :)
Fajny przepis na te ziemniaczane skorupki. Nie wpadłabym na to a takie proste!
Olgo bardzo lubie twoje przepisy i czesto z nich gotuję. Proszę o więcej takich pychotek!
Kilka dni temu zrobiłam według twojego przepisu Olgo i świetnie wyszło, dzięki!
Fajny przepis!