Bardzo, ale to bardzo lubię te ziemniaczane skorupki. Dość często je serwuję, bo są proste do przygotowania i czasami są po prostu produktem ubocznym pieczonych ziemniaków, gdy miąższ kartoflany wykorzystujemy do innego dania. A szkoda takich cudownych i apetycznych skorupek wyrzucać, więc wymyśliłam kilka lat temu, że podam w nich zieleninę i tak już zostało. Oczywiście każdy może sam napełnić je dowolnymi warzywami lub sałatki, ja wybieram rukolę, gdyż bardzo lubię jej ostrość, kolor i fakturę. A do tego posypana serem i polana smakową oliwa smakuje wyśmienicie. Smakowa oliwę kupuje lub robię sama, bo nie jest to zbytnim wyzwaniem, wystarczy dowolne zioła, owoce lub warzywa zalać oliwą i poczekać kilka dni, aż oliwa przejdzie ich smakiem i zapachem. Wracając do ziemniaczanych skorupek, u mnie powstają w wyniku pieczenia ziemniaków na grillu, gotowaniu w mundurkach lub pieczeniu w piekarniku. Te, które widać na zdjęciach zostały ugotowane. Następnie przecięłam je na pół, łyżką wydrążyłam miąższ, a powstałe skórki włożyłam na 15 minut do piekarnika pod grill z termoobiegiem. Dzięki temu stały się chrupkie i suche. I właśnie nasze skorupki, stały się czwartą propozycją w ramach Ziemniaczanego Tygodnia. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 12 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Majana napisał
Piękne! Zdjęcia jak zawsze profesjonalne! Pozdrawiam.
Olga Smile napisał
Bardzo dziękuję Majana :-)
Azzahar napisał
Spytam się jak pierwsza naiwna: te skorupki się je? w życiu nie jadłam skórek od ziemniaków :)
Olga Smile napisał
Witaj Azzahar, ależ oczywiście, że się je :) Są chrupiące, smaczne i ziemniaczane, bo inaczej się nie da. Moim skromnym zdaniem najlepiej smakują w połączeniu z zieleniną ostrzejszą jak właśnie rukola :) Gdy niczego nie przygotowuję z miąższu ziemniaków, to zwyczajnie go wyrzucam ale skorupki zostawiam do nadziewania :) Ładnie wyglądają i podpieczone w piekarniku przed nadzianiem wspomnianą rukolą, świetnie smakują.
Beata napisał
Czym,takie skorupki można jeszcze nadziać żeby później razem z nadzieniem zapiec?
Pozdrawiam serdecznie.
Olga Smile napisał
Witaj Beato – jak najbardziej. Ja napełniałam je smażonymi grzybami leśnymi z ziemniaczkami i pietruszką. Oczywiście takie podawałam na ciepło, prosto z piekarnika :)
Russo napisał
Fajny przepis na te ziemniaczane skorupki. Nie wpadłabym na to a takie proste!
Bata napisał
Olgo bardzo lubie twoje przepisy i czesto z nich gotuję. Proszę o więcej takich pychotek!
Lofka napisał
Kilka dni temu zrobiłam według twojego przepisu Olgo i świetnie wyszło, dzięki!
Ashe napisał
Fajny przepis!